Lubrza to jedyna gmina na Opolszczyźnie, która zgodnie z zapowiedzią do tej pory nie ogłosiła przetargu na wywóz odpadów komunalnych. Wójt Lubrzy powołując się m.in. na zapisy ustawy o samorządzie, uznał, że gmina ma prawo sama zorganizować odbiór za pośrednictwem własnego zakładu budżetowego. „Nasz zakład obsługuje mieszkańców i działa legalnie – choć bez przetargu” – wyjaśniał w rozmowie z PAP samorządowiec, zaznaczając, że brak przetargu to praktycznie jedyna rzecz, jakiej gmina nie wypełniła, jeśli chodzi o przepisy obowiązującej od lipca ustawy śmieciowej.

Z kontroli, którą Najwyższa Izba Kontroli (NIK) prowadziła w Lubrzy latem, wynika, że w gminie tej nie utworzono również selektywnego punktu odbioru odpadów oraz nieuchwalono w wyznaczonym terminie przepisów prawa miejscowego dotyczących gospodarowania odpadami. Ten ostatni brak uzupełniono przed 1 lipca br. Pokontrolna negatywna ocena NIK dotyczyła jednak głównie niezorganizowania przetargu.

Rzeczniczka opolskiej delegatury NIK Marzanna Wierzbicka powiedziała PAP, że gmina Lubrza złożyła zastrzeżenia do oceny NIK, ale komisja rozstrzygająca Izby ich nie uwzględniła. To oznacza, że wnioski z wystąpienia pokontrolnego są ostateczne i Lubrza powinna ogłosić przetarg. NIK będzie sprawę monitorować, może też zarządzić tzw. kontrolę sprawdzającą. Wierzbicka dodała, że nie ma określonego terminu ich realizacji. Nie ma też sankcji dotyczących nierealizowania wniosków.

Lubrza była też kontrolowana przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska (WIOŚ) w Opolu. Barbara Jankowska z opolskiego WIOŚ podała PAP, że w związku z brakiem przetargu wszczęto postępowanie ws. wymierzenia gminie kary pieniężnej, która może wynieść od 10 do 50 tys. zł. Władze samorządowe będą mogły się od tej decyzji odwołać do Głównego Inspektora Ochrony Środowiska.

Wójt Kozaczek dodał też, że w przypadku sankcji dotyczących wprowadzania w gminie ustawy śmieciowej będzie się odwoływać do sądu. „Nie może być tak, że przez niedociągnięcia prawne będzie się szukać winy w terenie” – powiedział, zaznaczając jednocześnie, że skoro jakiś urząd nie zgadza się z postępowaniem gminy jako urzędu, to powinien odnieść się do jej zastrzeżeń i pokusić o wykładnię prawa.

Jak napisano w piśmie gminy do NIK, „Lubrza stoi na stanowisku, że gmina ma prawo sama zorganizować odbiór przez utworzenie stosownej jednostki organizacyjnej”. Zastrzeżono, że nie będzie to spółka z udziałem gminy oraz, że „ustawodawca przewidział alternatywę polegającą na tym, że gminy tworzą warunki do wykonywania prac związanych z utrzymaniem czystości i porządku lub zapewniają wykonywanie tych prac przez tworzenie odpowiednich jednostek organizacyjnych”. Samorząd wysnuł z tego wniosek, że „gmina może sama zapewnić odbiór odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości przez swój samorządowy zakład budżetowy”.

Wójt Kozaczek zapowiedział, że sprawę dotyczącą przetargu śmieciowego skieruje do sądu nie wcześniej niż w nowym roku. Natomiast system odbioru śmieci będzie w gminie Lubrza działał tak, jak obecnie – bez rozpisywania przetargu.

Rzecznik wojewody opolskiego Jacek Szopiński podał, że do 19 grudnia umowy na wywóz odpadów zawarło 67 z 71 gmin woj. opolskiego. Co do pozostałych – prócz Lubrzy – Szopiński poinformował, że gmina Branice wyłoniła już wykonawcę i w najbliższym czasie powinna podpisać umowę; gmina Brzeg tuż przed świętami planowała otwarcie ofert w kolejnym postępowaniu przetargowym - wcześniejszy przetarg w Brzegu unieważniono; a gmina Dobrzeń Wielki na styczeń zaplanowała ogłoszenie trzeciego już przetargu. Wcześniejsze dwa unieważniono, bo najniższa cena przewyższała kwotę, jaką samorząd przeznaczył na realizację zamówienia.