Waszyngton, początek kwietnia 2012 r. Piotr Chmieliński odbiera telefon. Dzwoni West Hansen, kajakarz, który uparł się, że spróbuje przepłynąć Amazonkę w jak najkrótszym czasie.

Połączenie nie zdziwiło Chmielińskiego, bo wybierający się nad najdłuższą rzekę Ameryki Południowej (a może i świata - cały czas trwa spór, czy Amazonka jest dłuższa od Nilu) często szukają u niego rad. W końcu to on w 1985 r. jako pierwszy przepłynął ją całą - pokonał 7 tys. km kajakiem i pontonem. Po sześciu miesiącach dotarł do ujścia rzeki, która rozpoczyna się strużką, a do Oceanu Atlantyckiego wlewa się 200-kilometrową deltą. O historii tej wyprawy można się dowiedzieć więcej w bestsellerowej książce Joe Kane'a "Z nurtem Amazonki. Pionierska wyprawa Piotra Chmielińskiego".


Zobacz więcej w Gazecie Wyborczej>>>