Jak podaje Gazeta Wyborcza transakcja została sfinalizowana błyskawicznie - od momentu udzielenia wyłączności negocjacyjnej funduszowi CVC do podpisania umowy minęło niespełna dwa i pół tygodnia. - CVC okazał się najlepszym partnerem i złożył najlepszą ofertę z najwyższą ceną - mówi Jakub Karnowski, prezes zarządu PKP SA.

Całkowita wartość transakcji to 1,96 mld zł, ale po potrąceniu długu spółki ostateczna cena wyniosła 1,41 mld zł. Pieniądze pójdą na spłatę historycznego długu PKP (wynosi obecnie ok. 770 mln zł), a także inwestycje - ok. 400 mln zł może być przeznaczone na te w tabor dla PKP Intercity, z części sfinansowany też będzie program modernizacji stacji postojowych i naprawczych Intercity w całym kraju (całkowity koszt to ok. 550 mln zł). - Do tej pory korzystaliśmy głównie ze środków unijnych i nie mieliśmy funduszy własnych. Teraz chcemy dokapitalizować Intercity, by lepiej przygotować tę spółkę do prywatyzacji - mówi Karnowski.


Więcej przeczytasz w Gazecie Wyborczej>>>