"Inteligentne specjalizacje to takie obszary badawczo-rozwojowe i innowacyjne gospodarki, w których nasz kraj ma szansę być liderem na międzynarodowych rynkach. Polska ma wykorzystywać swoje przewagi konkurencyjne i potencjał rozwojowy" - powiedziała PAP Beata Lubos, naczelnik Wydziału Polityki Innowacyjności w Ministerstwie Gospodarki. 
Ważną częścią Programu Rozwoju Przedsiębiorstw, który rząd przyjął w kwietniu tego roku, jest dokument "Krajowa Inteligentna Specjalizacja". "Określa on priorytety gospodarcze w dziedzinie innowacyjności i badań, które mają się przyczynić m.in. do podniesienia innowacyjności i konkurencyjności polskiej gospodarki na rynkach zagranicznych, a także jakości życia społeczności" - zaznaczyła Lubos. 
Chodzi o pięć działów: zdrowe społeczeństwo, biogospodarka rolno-spożywcza i środowiskowa, zrównoważona energetyka, surowce naturalne i gospodarka odpadami oraz innowacyjne technologie i procesy przemysłowe. Każdy z nich ma kilka specjalizacji. 
"Polskie firmy mają się specjalizować w tych obszarach, a następnie wchodzić na rynki globalne i być liderami" - podkreśliła Lubos. 
Przyznała, że w starej perspektywie unijnej większość naszych przedsiębiorstw miała szansę na fundusze unijne; zostały one podzielone dość równomiernie po całej Polsce. "Nie powstały jednak silne ośrodki w danych branżach czy dziedzinach" - zaznaczyła. 
Tymczasem Komisja Europejska chce, by dzięki pieniądzom z nowej perspektywy UE (na lata 2014-2020) powstały silne krajowe ośrodki, które będą specjalizowały się w konkretnych obszarach gospodarczych. "Polska ma być bardziej technologiczna niż sektorowa" - oceniła. 
"Choć polityka innowacyjności naszego kraju nie będzie koncentrowała się na konkretnych branżach, to z dokumentu +Krajowa Inteligentna Specjalizacja+ (KIS) wynika jednak, które sektory mogą liczyć na fundusze unijne. Będą to m.in. firmy medyczne, chemiczne, farmaceutyczne, spożywcze, energetyczne, budowlane, motoryzacyjne, elektroniczne czy producenci technologii środowiskowych. Kluczowym kryterium będzie innowacyjność produktu lub usługi oraz potencjał konkurencyjny na skalę krajową i światową" - wskazała Lubos. 
Jak podkreśliła, KIS ma być stale aktualizowany i weryfikowany do końca 2020 roku. "Chcemy, by lista wyłonionych specjalizacji nie była zamknięta, by zarówno przedsiębiorstwa, jak i naukowcy, mogli odkrywać nowe obszary, w których nasz kraj ma szansę wyróżniać się na międzynarodowych rynkach" - zaznaczyła. 
Resort gospodarki chce, wspólnie z przedstawicielami biznesu i nauki, określić konkretnie, jakie projekty będą odpowiadały danej specjalizacji. "Na początku przyszłego roku powinny być gotowe kryteria oceny projektów. Chcemy, aby oba środowiska pracowały dla nas do końca perspektywy. Specjalizacje nie będą raz określone, tylko będą się zmieniały w oparciu o globalne trendy" - zaznaczyła. 
Firmy inwestujące w inteligentne specjalizacje będą mogły sięgnąć po pieniądze unijne m.in. z programu "Inteligentny Rozwój". Na ten cel przeznaczono ok. 8,6 mld euro. Również regionalne programy operacyjne będą premiowały takie przedsięwzięcia. Mają być one realizowane zgodnie z regionalnymi inteligentnymi specjalizacjami. 
"Przygotowanie strategii inteligentnych specjalizacji należy nie tylko do szczebla centralnego, ale również do każdego marszałka województwa. Marszałkowie muszą opracować takie strategie dla swoich regionalnych programów" - dodała Lubos. 
Choć najłatwiej po pieniądze będzie sięgać dużym przedsiębiorstwom z zapleczami badawczymi, to jednak resort gospodarki chce wspierać innowacyjne projekty małych i średnich firm, które nie mogłyby być realizowane bez wsparcia publicznych środków. 
Krajowa inteligentna specjalizacja ma również sprostać takim wyzwaniom globalnym jak zmiany demograficzne, ograniczony dostęp do surowców naturalnych, bezpieczeństwo energetyczne czy zmiany klimatyczne.