Skierowany w czwartek 26 maja po pierwszym czytaniu do sejmowej komisji finansów projekt przewiduje możliwość zawieszenia spłaty rat kredytów hipotecznych na 8 miesięcy. Kredytobiorcy będą mogli z nich skorzystać w dowolnych dwóch miesiącach trzeciego i czwartego kwartału bieżącego roku oraz po jednym miesiącu w każdym z kwartałów 2023 roku.

Czytaj: Sejm pracuje nad projektem o pomocy dla kredytobiorców>>

Z wakacji kredytowych będą mogli skorzystać kredytobiorcy, którzy zawarli umowy przed dniem 1 lipca 2022 r., jeżeli okres kredytowania przypada po upływie 6 miesięcy licząc od wskazanej daty.

Wypowiedzenie umowy kredytu – najczęstsze błędy - zaproszenie na szkolenie >

Tymczasem, nie trzeba czekać na ustawę w sprawie pomocy dla kredytobiorców, żeby otrzymać wakacje kredytowe. Niektóre banki już mają takie propozycje dla swoich klientów. Jak wskazuje Rafał Olejnik, adwokat i partner zarządzający Kancelarii Adwokackiej Dowlegal, różnica polega głównie na tym, że umownie najczęściej kredytobiorcy mogą korzystać z wakacji kredytowych raz w roku na jeden miesiąc, natomiast proponowane rozwiązanie ustawowe wspomina o czterech miesiącach w roku i zawsze będą dotyczyć części odsetkowej i części kapitałowej raty, a samo przesunięcie terminu nie będzie powodowało naliczenia dodatkowych odsetek.

 

 

Czytaj też: Ustawa o kredycie bez wkładu własnego wchodzi w życie, ale już szykują się zmiany>>

Dla każdego, ale z ograniczeniami

Projekt ustawy zakłada, że o wakacje kredytowe będzie mógł ubiegać się każdy, kto jest stroną umowy o kredyt hipoteczny, jeżeli jest konsumentem. Jeżeli ktoś jest stroną więcej niż jednej umowy, to może wnosić o wakacje kredytowe w stosunku do tylko jednej z tych umów.

Czytaj też: Urban-Theocharakis Małgorzata, Wakacje kredytowe - komentarz praktyczny >

- Wakacje kredytowe dotyczą kredytów udzielonych w walucie polskiej. Celem ustawodawcy jest tutaj najprawdopodobniej wyłączenie możliwości skorzystania z wakacji kredytowych przez kredytobiorców, którzy zaciągnęli kredyty indeksowane i denominowane, jednak użyte sformułowanie jest co najmniej niezręczne – mówi  adwokat Dawid Woźniak z CDZ Chajec i Wspólnicy Kancelaria Prawna.

Jak tłumaczy, wszystkie te kredyty też były udzielone w walucie polskiej, a w miażdżącej większości przypadków wynika to nawet z brzmienia samej umowy. - I nie mówię tu o faktycznej wypłacie kredytu w PLN kredytu wyglądającego na walutowy, ale o zawarciu w umowie kredytowej sformułowań w postaci „kredyt udzielany jest w złotych” albo „bank udziela kredytu w kwocie 300 000,00 zł” - podkreśla. - Takie kredyty niewątpliwie też były udzielane w złotych. Brak precyzji ustawodawcy w tym zakresie powinien być w mojej ocenie interpretowany na korzyść kredytobiorców, jednak możliwe, że nastąpią w tym zakresie jeszcze zmiany brzmienia przepisów ustawy – uważa mec. Woźniak.

Czytaj też: Konsekwencje prawne i praktyczne braku uchwały SN dotyczącej rozbieżności w orzecznictwie dotyczącym kredytów frankowych - III CZP 11/21 >

Podobnie interpretuje projekt ustawy radca prawny Radosław Górski. - Projekt ustawy wskazuje, że wakacje kredytowe dotyczą wszystkich kredytów udzielonych w walucie PLN (art. 77 projektu ustawy). Z uzasadnienia projektu ustawy wynika natomiast, że wakacje kredytowe dotyczą kredytów, które nie są kredytami „walutowymi” Kredyty indeksowane i denominowane (a takie właśnie były udzielane „frankowiczom”) nie są jednak kredytami „walutowymi”, a tylko kredytami o których mowa w art. 77 projektu ustawy – są to kredyty udzielane w PLN. Kredyty te są po prostu powiązane z kursem walut obcych, ale ich wypłata następowała w PLN. Treść projektu ustawy w jej aktualnym brzmieniu nie pozbawia więc "frankowiczów" prawa do ustawowych wakacji kredytowych – uważa mec. Górski.

Radca prawny Wojciech Bochenek przypomina, że stanowisko w przedmiocie tego, że kredyty powiązane z kursem franka szwajcarskiego tj. indeksowane/denominowane były kredytami zlotowymi wskazywał w swoich wyrokach Sąd Najwyższy np. w wyroku z dnia 07.11.2019 r. sygn. IV CSK 13/19. - Jedynie kredytobiorcy posiadający kredyty stricte walutowe nie będą mogli skorzystać z akacji kredytowych, gdyż ich kredyty były uruchamiane w walucie obcej – mówi Wojciech Bochenek.

 

Wakacje pomogą uratować budżet domowy

Rafał Olejnik zwrócił uwagę, że niezależnie od tego, czy będzie to rozwiązanie ustawowe, czy rozwiązanie umowne, jeżeli kredytobiorca ma trudność ze spłatą raty, warto rozważyć skorzystanie z wakacji kredytowych, albowiem z perspektywy wieloletniego zobowiązania nie stanowi to szczególnej różnicy w terenie spłaty, natomiast może pomóc w zachowaniu płynności budżetu domowego. Jednocześnie Olejnik zwraca uwagę, aby w każdym przypadku, kiedy bank zechciałby skorzystać z okazji i przedstawi kredytobiorcy jakikolwiek aneks do umowy, każdorazowo taki aneks przeanalizować w zakresie innych zapisów, które z rozpędu chciałby w takim aneksie zamieścić bank.

Mec. Górski z kolei przypomina, że złożenie fałszywego oświadczenia co do spełnienia przesłanek uzyskania wakacji kredytowych powodować może odpowiedzialność karną.

Kredytobiorcy rozważający skorzystanie z wakacji kredytowych powinni wiedzieć, że przerwa od płacenia rat nie jest traktowana jako okres kredytowy.

- Powyższe oznacza po pierwsze, że bank nie powinien w tym okresie naliczyć żadnych odsetek z tytułu spłaty kredytu oraz innych opłat, niż te które mogą wynikać z konieczności uiszczenia składek ubezpieczeniowych przewidzianych umową kredytów. Po drugie, skorzystanie z wakacji kredytowych powoduje automatyczne wydłużenie okresu kredytowania, o czas trwania wakacji, czyli maksymalnie o 8 miesięcy – wyjaśnia Wojciech Bochenek.

 

 

Banki krytykują wakacje kredytowe

Projekt wprowadzenia wakacji kredytowych dla wszystkich został skrytykowany przez NBP, który uważa, że utrudnią one walkę z inflacją. NBP szacuje, ze koszt wakacji kredytowych, przyznanych w latach 2022-2023, dla sektora bankowego może sięgnąć 20 mld zł. Bank centralny uważa, że wakacje powinny skierowane tylko do osób, których raty kredytu przekraczają połowę miesięcznego wynagrodzenia.

Związek Banków Polskich ocenia z kolei, że otwarta formuła przystąpienia wakacji kredytowych stanowi zagrożenie dla stabilności sektora bankowego, która będzie także osłabiać działania polityki monetarnej NBP i decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Umożliwi również nieuzasadniony transfer środków finansowych od deponentów do zamożnych kredytobiorców, którzy żadnego wsparcia nie potrzebują.

 

Agnieszka Mikos-Sitek, Piotr Zapadka

Sprawdź