Po przekroczeniu progów ostrożnościowych zarząd spółki kapitałowej musi bowiem wystąpić do swoich właścicieli (odpowiednio wspólników bądź akcjonariuszy) o podjęcie uchwały o dalszym istnieniu spółki. W przypadku spółki z o.o. organem właściwym do podjęcia takiej uchwały jest zgromadzenie wspólników, a w spółce akcyjnej – walne zgromadzenie akcjonariuszy (WZA). Tak wynika z brzmienia art. 233 i 397 kodeksu spółek handlowych (k.s.h.).

Czytaj w LEX: Odpowiedzialność podatkowa w spółkach kapitałowych >>>

Czytaj w LEX: Podział spółek kapitałowych i zasady jego ewidencji >>>

Różne limity strat

W obu spółkach mechanizm wyliczania limitu, po którego przekroczeniu trzeba złożyć wniosek o dalsze istnienie spółki, jest podobny. Sumuje się kapitały rezerwowe, kapitał zapasowy, a także odpowiednią część kapitału zakładowego (50 proc. w spółkach z o.o., a 1/3 w spółkach akcyjnych). W przypadku spółek z o.o. nie ma znaczenia wysokość kapitału zakładowego, dotyczy to więc również (a wręcz przede wszystkim) spółek mających ten kapitał na minimalnym dopuszczalnym poziomie 5.000 zł. Dlatego w praktyce przekroczenie limitu strat na poziomie 2.500 zł odnotowywane w bilansie takiej spółki, może już powodować powstanie zobowiązania dla zarządu do zwołania zgromadzenia wspólników celem podjęcia uchwały w sprawie dalszego istnienia spółki. Co istotne, nie ma tu znaczenia poziom płynności spółki bądź jej zdolność do regulowania swoich zobowiązań.

Dla spółki akcyjnej granica bezpiecznej straty – pod kątem obowiązku zarządu występowania z wnioskiem do WZA – jest dalsza, gdyż obecnie spółka akcyjna musi mieć zgodnie z art. 308 k.s.h. kapitał zakładowy w wysokości minimum 100.000 zł, a przepisy nie wymagają, aby do poziomu dopuszczalnych strat zaliczać tylko 1/3 kapitału rzeczywiście wpłaconego. Specyfika prostej spółki akcyjnej decyduje o tym, że nie przewidziano dla niej analogicznych przepisów o limitach strat jak w spółce z o.o. i akcyjnej.

Czytaj w LEX: Likwidacja działalności spółek kapitałowych - problemy bilansowe >>>

Czytaj w LEX: Likwidacja działalności spółek kapitałowych - problemy prawne >>>

 

Obowiązki zarządów spółek

Przesłanką zobowiązania zarządu do niezwłocznego zwołania zgromadzenia wspólników (bądź WZA) jest sporządzony bilans spółki, który wykazuje straty przekraczające kodeksowe limity. Dotyczy to nie tylko bilansów tworzących w trakcie bieżącej działalności spółki z o.o., ale również bilansu sporządzonego przez biegłego rewidenta na polecenie sądu rejestrowego, którego przyczyna jest wniosek wspólnika (bądź wspólników) mających minimum 10 proc. kapitału zakładowego (procedura sporządzania takiego bilansu jest dokładnie opisana w art. 223 k.s.h.). Uchwała w sprawie dalszego istnienia spółki może być podjęta tylko na zgromadzeniu wspólników, nie mogą oni np. głosować pisemnie bez odbycia tego zgromadzenia (co w zdecydowanej większości spraw w spółce z o.o. jest dopuszczalne na podstawie art. 227 par. 2 k.s.h.), natomiast możliwe jest odbycie zgromadzenia mimo braku formalnego zwołania, gdy reprezentowany jest cały kapitał zakładowy (czyli na podstawie art. 240 k.s.h.). Należy jednak pamiętać, że uchwała o rozwiązaniu spółki z o.o. wymaga zaprotokołowania przez notariusza.

Sprawdź w LEX: Przyczyny rozwiązania spółki z ograniczoną odpowiedzialnością - PROCEDURA krok po kroku >>>

Sprawdź w LEX: Przyczyny rozwiązania spółki akcyjnej - PROCEDURA krok po kroku >>>

Zarząd nie musi też czekać z wnioskiem o podjęcie uchwały do otrzymania najbliższego sporządzanego bilansu, ale sam zainicjować jego sporządzenie celem sprawdzenia, czy sytuacja spółki jest na tyle zła, że należałoby już decydować o dalszym jej istnieniu. Wspólnicy (bądź akcjonariusze) mogą zdecydować o zakończeniu działalności, likwidacji bądź zgłoszeniu wniosku o upadłość. Mogą też jednak zmienić zarząd spółki, wprowadzić restrukturyzację, przygotować plan naprawczy, dokapitalizować spółkę itp. Opcji prawno-zarządczych jest wiele.

Konsekwencje dla biernych prezesów

Dla zarządu spółki obowiązek ten nie jest tylko wymogiem formalnym, ale brak jego dopełnienia może spowodować poważne konsekwencje finansowe, analogiczne do tych związanych z niezgłoszeniem na czas wniosku o upadłość, czyli odpowiedzialność za długi spółki. Tak wynika z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 15.04.2021 r. (sygn. I GSK 2830/18). Sędziowie stwierdzili w nim – przesądzając o odpowiedzialności prezesa spółki za jej zaległości podatkowe - że stan zagrożenia dla podmiotu co do jego dalszej egzystencji, spowodowany dużą strata bilansową, porównywalny jest z pojęciem niewypłacalności. Za ten stan rzeczy odpowiada niewątpliwie zarząd spółki bez względu na to, jaką wiedzę na ten temat posiadali wspólnicy spółki.

Zgodnie z art. 293 par. 1 k.s.h. członkowie zarządu spółki z o.o. odpowiadają wobec niej za wyrządzoną szkodę. W doktrynie podkreśla się więc, że zarząd, który zwoła zgromadzenie wspólników, a te nakaże dalsze istnienie spółki i uchwali plan naprawczy realizowany potem przez prezesów, to będzie to skuteczny środek ochrony przed odpowiedzialnością odszkodowawczą w razie nieosiągnięcia zamierzonego celu (uzdrowienia sytuacji finansowej spółki).

Czytaj w LEX: Umowa o zarządzanie spółką kapitałową a odpowiedzialność kontraktowa menedżera-członka zarządu wobec osób trzecich >>>

Czytaj w LEX: Zasady odpowiedzialności cywilnej w grupie spółek >>>

Bierność zarządu w spółce akcyjnej w zwołaniu WZA w sprawie dalszego istnienia spółki powoduje, że do gry może wkroczyć rada nadzorcza i sama zwołać walne zgromadzenie (tak wynika z art. 399 k.s.h.).

Autor: Michał Kosiarski, radca prawny. 

 

Nowość
Nowość

Marek Leśniak, Maciej Skory, Bogusław Sołtys

Sprawdź