Pytanie
Pracownik jest kierowcą samochodu ciężarowego. W 2012 r. pracował w firmie transportowej, w której niektóre samochody miały doinstalowane dodatkowe zbiorniki paliwa. Na jednym ze służbowych wyjazdów do Niemiec zatrzymała pracownika policja celna i wystawiła imienny mandat kredytowy za posiadanie dodatkowego zbiornika w wysokości 132 Euro. Po powrocie poinformował pracownik pracodawcę i przekazał druk wystawionego mandatu celem dokonania zapłaty przez pracodawcę. Oczywiście pracodawca potwierdził, że należność zostanie niezwłocznie przez niego uregulowana. W ubiegłym roku pracownik zwolnił się z tej firmy, po czym podjął pracę u innego pracodawcy, który ma również trasy wyjazdowe do Niemiec. Kilka dni temu, podczas podróży służbowej do Niemiec, ponownie zatrzymała pracownika policja, przedstawiając pracownikowi zaległy niezapłacony mandat, który wraz z odsetkami i opłatami administracyjnymi wyniósł teraz 199 EURO. Funkcjonariusze nie pozwolili kontynuować jazdy, jeżeli pracownik nie zapłaci na miejscu zaległych należności. Pracownik był zmuszony do zapłacenia powyższej kwoty z własnej kieszeni.
Czy może teraz dochodzić zwrotu zapłaconej kwoty od poprzedniego pracodawcy?