Pytanie
Firma posiada rachunek w euro. Na koncie euro zakładane są 2-tygodniowe lokaty na np. 1.000.000 euro. W księgach rozchód tych pieniędzy z rachunku bankowego na lokatę księguje się z kursem średnim NBP z dnia poprzedzającego założenie lokaty np. 4,1429. Po 2 tygodniach pieniądze wracają na konto wraz z odsetkami. W księgach księgowane jest to jako wpłata po kursie 4,1429 (taki samym), a odsetki po kursie średnim NBP z dnia poprzedzającego wpłatę. W ten sposób nie ma różnic kursowych od założenia lokaty.
Na koniec każdego miesiąca potrzebna jest wycena rachunku walutowego do celów sporządzenia miesięcznego bilansu. Program komputerowy, z którego korzystamy wycenia nam rachunek walutowy wg metody FIFO. Każda wpłata ustawia nam kolejkę kursów, więc przy rozchodach pobierane są kursy po kolei tak jak następowały wpłaty. Z tego tytułu powstają bardzo duże różnice na kursach pomiędzy FIFO a kursem w księgach z tytułu rozchodu waluty przy założeniu lokaty. Program traktuje założenie jako rozchód waluty i wycenia wg kolejki FIFO.
Czy dla celów podatku dochodowego firma powinna traktować założenie lokaty jako rozchód waluty z rachunku i naliczać różnice kursowe między kursem z FIFO a kursem z ksiąg?