Ministerstwo wycofało z Sejmu projekt ustawy o zmianie ustawy udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz ocenach oddziaływania na środowisko. Przedstawione w nowelizacji zmiany instytucjonalne były uzasadnianie, jako konieczne ze względu na usprawnienie działania systemu zapewniającego obsługę GDOŚ i RDOŚ. Projektodawcy wskazywali, że w obowiązującym systemie prawnym funkcjonuje siedemnaście państwowych jednostek budżetowych - Generalna Dyrekcja i szesnaście regionalnych dyrekcji. Powyższy stan "nie tylko prowadzi do dublowania się procesów pomocniczych (np. z zakresu obsługi finansowej i kadrowej, zarządzania majątkiem, remontów i inwestycji, zamówień publicznych), lecz także wymusza zatrudnienie w każdej z tych jednostek budżetowych osób zajmujących się sprawami finansowymi, kadrowymi i administracyjnymi" - czytaliśmy w uzasadnieniu do projektowanych zmian.

Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska bez konkursu
Przepisy projektowanej nowelizacji spotkały się z krytyką Konfederacji Lewiatan oraz organizacji ekologicznych, między innymi Klubu Przyrodników. Duże wątpliwości budziły przepisy o powoływaniu Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska.

- Wątpliwości budzi uchylenie przepisów dotyczących obowiązku przeprowadzania konkursu na stanowisko Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. Obecnie powołuje go premier, spośród osób wyłonionych w drodze otwartego konkursu, na wniosek ministra środowiska. Rezygnacja z konkursu spowoduje całkowitą dowolność w obsadzaniu tego stanowiska. Niepokoi również zmiana struktury organizacyjnej - wskazywał Dominik Gajewski, radca prawny, ekspert Konfederacji Lewiatan. W podobnym tonie wypowiadał się Klub Przyrodników. - Uważamy, że dyrektorzy ochrony środowiska i ich zastępcy powinni być powoływani w drodze konkursów. Procedura ta, choć także nie wolna od wad, najlepiej jednak gwarantuje wysoki poziom merytoryczny dyrektorów - podkreślały władze Klubu Przyrodników w przedstawionej na stronach Rządowego Centrum Legislacji opinii do projektu.

Centralizacja i modyfikacja właściwości miejscowej
Konfederacja Lewiatan stanowczo podkreślała, że projekt ustawy przewiduje centralizację funkcjonowania Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska oraz regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, a także modyfikację zakresu ich kompetencji.

"Szczególne wątpliwości budzi fakt, iż w projekcie ustawy dokonywana jest centralizacja w zakresie funkcjonowania Dyrekcji Ochrony Środowiska oraz regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, a także modyfikacja zakresu właściwości miejscowej poszczególnych regionalnych dyrekcji ochrony środowiska" - podkreślała Henryka Bochniarz, prezydent Konfederacji Lewiatan. W opinii do projektu ustawy wskazano, że uregulowania te - wbrew twierdzeniom zawartym w uzasadnieniu do projektu - przyczynią się do wydłużenia toczących się postępowań, wprowadzając zbędną zamianę organizacyjną, która wygeneruje koszty administracyjne.

Przedsiębiorcy pozytywnie o decyzji ministra
Ministerstwo wycofało projekt nowelizacji ustawy z Sejmu. Przedsiębiorcy bardzo pozytywnie oceniają tę decyzję. - Nowe przepisy przewidywały centralizację funkcjonowania Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska oraz regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, a także modyfikację zakresu ich kompetencji. Przedsiębiorcy bardzo pozytywnie oceniają decyzję resortu środowiska o wycofaniu tej ustawy z Sejmu. Brawo Panie Ministrze - mówi Dominik Gajewski, radca prawny, ekspert Konfederacji Lewiatan.