Rosnąca popularność tego typu pracy powoduje, że potrzebne są nowe regulacje, które uporządkują ten rynek i będą lepiej chronić pracowników.
Z danych Polskiego Związku HR wynika, że na rynku działa ponad 5,2 tys. agencji, a 40 proc. z nich to firmy jednoosobowe.
 
 
– Jaki poziom bezpieczeństwa mogą one zapewnić pracownikom, których zatrudniają, wynajmują czy ewentualnie rekrutują? – mówi Anna Wicha, dyrektor generalna Adecco Poland i prezes Polskiego Forum HR, zrzeszającego największe agencje zatrudnienia. – Pewien poziom zabezpieczenia, które musiałyby posiadać firmy, żeby wejść na ten rynek, stanowiłby dla nich gwarancję, że otrzyma swoje wynagrodzenie w terminie, że ktoś go obsłuży, że będzie mógł skorzystać z dodatkowych szkoleń czy innych inicjatyw, które podniosą jego kwalifikacje.
Podniesienie wymogów dla podmiotów działających na rynku agencji zatrudnienia to jeden z postulatów Polskiego Forum HR, które domaga się regulacji tej branży. Dziś nie obowiązują ich żadne kryteria, co sprawia, że łatwo rozpocząć działalność. Fluktuacja na tym rynku jest znacząca – w 2013 roku w Krajowym Rejestrze Agencji Zatrudnienia pojawiło się 1,2 tys. nowych firm, a około 700 zostało z niego wykreślonych. To z kolei – w opinii ekspertów – przekłada się na różną jakość świadczonych usług i zwiększa ryzyko nadużyć.
Jak podkreśla Anna Wicha, trwają prace nad nowymi regulacjami tego rynku. W spotkaniach brali udział przedstawiciele m.in. związków zawodowych, organizacji pracodawców, agencji zatrudnienia oraz resortu pracy.
– Jesteśmy w trakcie procesu, w trakcie uzgadniania pewnych zmian, które będą dotyczyć szerszej perspektywy, bo część z tych rekomendacji dotyczy ustalenia pewnych barier wejścia na ten rynek – podkreśla prezes Polskie Forum HR.
Uporządkowanie rynku i zwiększenie ochrony pracowników jest o tyle istotne, że znaczenie pracy tymczasowej rośnie. Co roku zwiększa się nie tylko liczba agencji, lecz także liczba pracowników, którzy za ich pośrednictwem znajdują zatrudnienie. Wynosi ona ok. 500 tys. rocznie. W III kwartale ubiegłego roku agencje zrzeszone w Polskim Forum HR zatrudniły łącznie 124 tys. pracowników tymczasowych, o 12,5 proc. więcej niż przed rokiem. Liczba etatów, na których zostali zatrudnieni, sięgnęła 60 tys. (o 10 proc. więcej).
Jest to ważne również w kontekście współpracy między agencjami zatrudnienia i publicznymi służbami, czyli urzędami pracy.

 
– Takiego ułożonego, ustandaryzowanego procesu współpracy między publicznymi i prywatnymi służbami zatrudnienia w Polsce nie ma. Staramy się jednak współpracować z ministerstwem, żeby takie programy wypracować. Sami zresztą zarekomendowaliśmy jako agencje zatrudnienia, że jesteśmy na to gotowi, pokazaliśmy pewne podstawy, na których chcemy współpracować. Mamy nadzieję, że rozpoczęta dyskusja zakończy się z pożytkiem dla tych wszystkich, którzy potrzebują wsparcia na rynku pracy – mówi Anna Wicha.
Nowelizacja ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy dała większe możliwości aktywizacji osób bezrobotnych urzędom pracy (jednym z jej elementów było wprowadzenie tzw. bonów stażowych). UP zyskały m.in. możliwość delegowania usług do agencji zewnętrznych. W ramach programów pilotażowych mogą one obecnie współpracować z UP na rzecz najtrudniejszej grupy, czyli najbardziej oddalonych od rynku pracy osób trwale bezrobotnych.
Według danych resortu pracy stopa bezrobocia w końcu grudnia wyniosła 11,5 proc. (w porównaniu z listopadem wzrosła o 0,1 pkt proc.). Liczba bezrobotnych w całym 2014 roku spadła o 332,1 tys. (o 15,4 proc.). Pracodawcy zgłosili do urzędów pracy prawie 1,1 mln wolnych miejsc pracy i miejsc aktywizacji zawodowej.