Nie wszyscy polscy eksporterzy znają rygorystyczne przepisy, dotyczące odbioru i odzysku odpadów w Niemczech. Polsko-Niemiecka Izba Przemysłowo-Handlowa przestrzega przed karami.
Polskie firmy, które wprowadzają swoje produkty na rynek niemiecki, nadal nie mają pełnej wiedzy na temat tamtejszych przepisów, dotyczących recyklingu. Zmienione przepisy obowiązują od początku tego roku, a wiele firm nie wykonuje swoich obowiązków – informuje Polsko-Niemiecka Izba Przemysłowo-Handlowa (PNIPH), która zintensyfikowała ostatnio akcję informacyjną na ten temat. Za niewykonanie obowiązku licencjonowania opakowań jednostkowych grozi kara 50 tys. euro za każdy wprowadzony artykuł. Przepisy wymagają, by przedsiębiorca wprowadzający jakiekolwiek opakowania na rynek niemiecki dołączył do systemu odbioru i odzysku organizującego zbiórkę i odzysk zużytych opakowań. W praktyce oznacza to, że przedsiębiorca musi podpisać umowę z jedną z dziewięciu firm, działających w tym kraju, które zajmują się utylizacją i recyklingiem. Taka firma bierze na siebie wszystkie obowiązki związane z odzyskiwaniem odpadów, włącznie z zebraniem tych opakowań z rynku i poddaniem recyklingowi. Wcześniej przedsiębiorca mógł zająć się odzyskiem opakowań we własnym zakresie. Teraz nie jest to już możliwe. Należy natomiast podpisać umowę licencyjną oraz złożyć oświadczenie o liczbie i rodzaju wprowadzonych opakowań do 1 maja każdego roku.
Gazeta Prawna, 10 grudnia 2009 r.