Raport „Top Disruptors in Healthcare”, którego twórcami są trzy organizacje: wZdrowiu, AIwZdrowiu oraz Polska Federacja Szpitali, został opublikowany już po raz szósty. Co roku w dokumencie zestawiane są innowacyjne startupy medyczne działające w Polsce oraz stworzone przez nie rozwiązania. Raport pozwala na zorientowanie się, co dzieje się na rynku, ale także prezentację rozwiązań, które w przyszłości mają służyć zarówno przedstawicielom ochrony zdrowia, jak i samym pacjentom. Zestawienie jest tworzone na podstawie odpowiedzi na pytania postawione w ankiecie przygotowanej przez organizatorów. Prawo.pl jest patronem medialnym opracowania.
- Od skromnych początków sześć lat temu, po tegoroczną edycję, która zgromadziła aż 146 polskich startupów medycznych, przeszliśmy wspólnie drogę pełną wyzwań, ale przede wszystkim – możliwości. Dziś raport jest nie tylko zwierciadłem postępu technologicznego, ale także odbiciem zmieniającego się podejścia do opieki zdrowotnej – bardziej zwinnej, spersonalizowanej, dostępnej i opartej na innowacjach - wskazuje Ligia Kornowska, liderka Koalicji AI i Innowacji w zdrowiu, dyrektor zarządzająca Polskiej Federacji Szpitali. 

Czytaj też w LEX: Majkowska-Szulc Sylwia, Ramy prawne certyfikacji wyrobów medycznych na przykładzie oprogramowania wspomagającego przepisywanie leków. Wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 7 grudnia 2017 r., C-329/16> 

Trendy dostosowane do wyzwań 

Jak wynika z badań w ramach tegorocznej edycji, najwięcej startupów pracuje nad rozwiązaniami w dziedzinie kardiologii (21 proc.), onkologii (19 proc.) oraz psychiatrii i psychologii (17 proc.). Odzwierciedla to jednocześnie kluczowe wyzwania zdrowotne, z którymi mierzy się polska ochrona zdrowia.
- Startupy medyczne, które prezentujemy, nie tylko podążają za trendami – one je wyznaczają. Tworzą narzędzia, które mają szansę ocalić życie, skrócić ścieżkę diagnostyczną, zhumanizować kontakt z pacjentem czy przywrócić kontrolę nad leczeniem w ręce tych, których ono bezpośrednio dotyczy - zaznacza Karolina Kornowska, dyrektor operacyjna wZdrowiu, jedna z autorek raportu. 

Widać też, że tendencje co roku się zmieniają. W poprzedniej edycji raportu do najczęściej wybieranych specjalizacji w startupach należały m.in. ginekologia i rehabilitacja. W tym roku dziedziny te spadły na dalsze miejsca, z drugiej strony należy jednak pamiętać, że większość firm koncentruje swoją działalność niekoniecznie tylko wokół jednej dziedziny medycyny. 

Jeśli chodzi o konkretne obszary działalności, najczęściej wskazywanym przez firmy sektorem był AI/machine learning – aż 91 startupów (62 proc.), co, jak zauważają autorzy raportu, potwierdza dominującą pozycję tej technologii w medycynie cyfrowej. Na drugim miejscu startupy rozwijają wyroby medyczne (65 startupów, 44 proc.). Trzecie miejsce zajmują dane medyczne (56 wskazań, 38 proc.). - Świadczy to o rosnącej wartości danych w tworzeniu innowacji – od analizy predykcyjnej, przez personalizację terapii, po integrację EHR (elektronicznej dokumentacji medycznej). Startupy widzą, że bez danych nie ma ani skutecznej diagnostyki, ani wdrożenia AI - podkreślono w zestawieniu. 

Polecamy też w LEX: Karkowska Dorota (red.), Badania kliniczne produktów leczniczych stosowanych u ludzi. Komentarz> 

 


Cyberbezpieczeństwo - jest nieźle, ale może być lepiej 

Niemal równie popularne jest przy tym tworzenie przez startupy samodzielnych aplikacji IT (53 startupy, 36 proc.) oraz rozwiązań pomocnych dla telemedycyny (47 startupów, 32 proc.). Znaczenie tej ostatniej spada jednak nieco w porównaniu choćby z czasem pandemii COVID-19- w pierwszej edycji rozwój w tym obszarze deklarowało aż 46 proc. firm, od tego czasu trend jest spadkowy. - To nie oznacza, że telemedycyna traci na znaczeniu, lecz że przestaje być nowością, wiele rozwiązań integruje ją jako standardowy moduł usług zdrowotnych, a nie główną funkcję. Zmienia się też profil: z prostych konsultacji - w stronę zdalnej diagnostyki i monitoringu - podkreślono we wnioskach. 

W przeciwieństwie choćby do szpitali czy placówek ochrony zdrowia, z odpowiedzi udzielanych w ankietach wynika, że firmy w sporej części nie mają problemów z zapewnieniem odpowiedniego poziomu cyberbezpieczeństwa. To, że nie stanowi to wyzwania, zadeklarowało 54 proc. podmiotów. Z drugiej strony, wciąż niemała grupa - 36 proc. - zaznacza, że kwestie związane z ochroną danych i systemów informatycznych są dla nich trudnością. Autorzy raportu podkreślają, że biorąc pod uwagę specyfikę sektora medycznego, w którym przetwarza się wrażliwe dane osobowe i zdrowotne, taki odsetek jest znaczący i może wskazywać na potrzebę dalszego wsparcia merytorycznego i technologicznego dla startupów, szczególnie tych operujących w obszarach takich jak AI, dane medyczne czy telemedycyna. 

Zobacz wzór w LEX: Klauzula informacyjna dla pacjenta korzystającego ze świadczeń zdrowotnych udzielanych za pośrednictwem systemów teleinformatycznych lub systemów łączności (telemedycyna)> 

Sztuczna inteligencja pomoże w dokumentacji... i rozwijaniu empatii 

Jak w praktyce wyglądają rozwiązania tworzone przez startupy? Część z nich to np. aplikacje pozwalające na interpretowanie wyników badań laboratoryjnych, nie tylko w odniesieniu do standardowych, ustalonych zakresów norm, ale też na podstawie takich czynników, jak płeć, wiek czy stylu życia. Niektóre z nich są kierowane zarówno do pacjentów, jak i lekarzy (np. BloodLab, Bloodwise). Mogą one nie tylko analizować dane pod kątem mieszczenia się w laboratoryjnych normach, ale też wskazywać na najbardziej prawdopodobne przyczyny odchyleń (z zastrzeżeniem, że ostateczna diagnoza musi zostać postawiona przez lekarza). 

Część rozwiązań ma służyć ściśle medykom i pomóc w odciążeniu ich od administracyjnych obowiązków. Takie rozwiązanie stworzył startup "Coraz Zdrowiej" - ma ona pozwalać na tworzenie dokumentacji przez asystenta głosowego Cora, opartego na sztucznej inteligencji. Autorzy rozwiązania szacują, że lekarze mogą zaoszczędzić dzięki tej funkcji nawet kilkadziesiąt minut dziennie. Podkreślają przy tym, że asystent jest specjalnie dostosowany do medycyny, bo rozróżnia m.in. terminy medyczne, uczy się w trakcie użytkowania i dostosowuje do potrzeb konkretnego gabinetu czy specjalizacji.

W narzędziach tworzonych przez startupy medyczne sztuczna inteligencja ma także wspierać personel medyczny w rozwijaniu... empatii. Przykładowo, fantom komunikacyjny Stefania (autorstwa firmy EmpatIA) to narzędzie edukacyjne oparte na sztucznej inteligencji, które wspiera pielęgniarki i medyków w nauce komunikacji z osobami z demencją. Jak podkreślają twórcy, uczy on empatycznego reagowania, rozpoznawania emocji i dostosowywania języka do pacjenta, symulując realistyczne sytuacje. Odwzorowuje bowiem zachowania charakterystyczne dla osób z otępieniem, takie jak dezorientacja, powtarzalność czy nagłe zmiany nastroju, co pozwala trenować rozmowy w warunkach bardziej zbliżonych do rzeczywistych. Może wyrażać wątpliwości, zakłócać rozmowę albo wykazywać nieufność, co powoduje, że rozmowę trzeba na bieżąco modyfikować. Ocenia także, jak użytkownik poradził sobie z zadaniem. Innym narzędziem, które ma pomagać w rozwijaniu umiejętności empatycznych personelu medycznego, jest Empatyzer. To aplikacja również oparta na sztucznej inteligencji, która oferuje spersonalizowane wsparcie i odpowiednie ćwiczenia. Ma pomagać nie tylko w lepszej komunikacji z pacjentami, ale też wspierać wewnętrzne działanie zespołów. 

Z raportem można zapoznać się pod tym LINKIEM. 

Czytaj również: Wyniki badań i dokumentację medyczną sprawdzimy w aplikacji mObywatel

Polecamy też w LEX: Tymiński Radosław (red.), Kodeks Etyki Lekarskiej. Komentarz>