W Krakowie jest 13 szpital i duża uczelnia publiczna kształcąca kadrę medyczną oraz jedna prywatna. Dyrektor żadnej z placówek medycznych  nie może znaleźć lekarza czy pielęgniarki do pracy. Na ogłoszenia o wakatach na stronach internetowych szpitali nikt nie odpowiada. Zostaje poszukiwanie pocztą pantoflową. Stawki wynagrodzeń lekarzy i pielęgniarek podlegają ostrym negocjacjom.  

- Idą do pracy tam, gdzie jest im oferowana wyższa stawka na zasadzie - kto da więcej. Jeśli szpital nie da podwyżki, to za chwilę się dowiem, że nasz pracownik został podkupiony i będzie świadczył usługi w sąsiedniej placówce. Będę musiała posuwać się do tych samych metod aby wypełnić lukę i podkupić kadrę medyczną innej jednostce w mieście - tłumaczy Dorota Bełtowicz-Gołąb, wicedyrektor szpitala im. Żeromskiego w Krakowie. Przewiduje, że podwyżka płacy minimalnej od styczna 2020 r. do kwoty 2600 złotych brutto doprowadzi do tego, że po podwyżki zgłoszą się nie tylko fizjoterapeuci, którzy zechcą zarabiać więcej niż salowe, ale roszczenia wysuną też inne grupy, czyli lekarze i pielęgniarki. Podwyżki będą kosztować krakowski szpital w przyszłym roku 12 mln złotych w skali roku.

Sprawdź w LEX: Czy lekarz rezydent może podpisać klauzulę opt-out i pełnić dodatkowe dyżury poza specjalizacją? >

Gdy emeryci przestaną pracować, służbę zdrowia czeka... zawał - czytaj tutaj>>

 


Wyższe koszty świadczeń dla pacjentów

Kraków to przykład tego, co dzieje się w szpitalach w całej Polsce. Na koszty usług medycznych wpływ mają wynagrodzenia, wzrosną też w sektorze prywatnym. Przełoży się to na wzrost cen świadczeń dla pacjentów.

Sprawdź w LEX: W jakim trybie lekarz może odbyć specjalizację z drugiej dziedziny medycyny? >

- W 2020 r. przewidujemy wzrost cen usług medycznych o 12 procent. Wizyty w gabinetach prywatnych będą droższe. Głównie przez to, że brakuje lekarzy. Zaś szereg doktorów zajmujących się medycyną pracy w sektorze prywatnym osiągnęło już lub osiągnie wiek emerytalny i będziemy musieli zapełnić ogromną lukę - mówi Artur Białkowski, członek zarządu Medicover. Zaznacza, że na wzrost cen usług przekładają się też oczekiwania pacjentów, którzy chcą dostawać najlepsze terapie i poddawać się badaniom na najlepszych sprzętach. Technologie medyczne zaś drożeją.

 

Normy zatrudnienia pielęgniarek wymuszą likwidację tysięcy łóżek w szpitalach - czytaj tutaj>> 

Brakuje też pielęgniarek

Problem dotyczy nie tylko lekarzy. Żaden szpital nie jest też w stanie szybko znaleźć do pracy pielęgniarki.

- Panie domagają się ciągle podwyżek. Tyle, że w ciągu roku ich wynagrodzenia wzrosły o 30 proc. - czyli jak mało której grupie zawodowej - zaznacza Dorota Bełtowicz-Gołąb. Podwyżki były spowodowane m.in. rozporządzeniami ministra zdrowia w sprawie ogólnych warunków umów oraz rozporządzeniem w sprawie minimalnych norm zatrudnienia pielęgniarek. W krakowskim szpitalu ich pensje wahają się między 5 a 6,5 tys. złotych brutto.  Wielkość tej kwoty zależy m.in. od dodatku za wysługę lat czy dodatku za pracę nocną i w święta.

 

Szpitale powiatowe ze stratą - kredytują się u dostawców - czytaj tutaj>>

Szpitale  prywatne i firmy abonamentowe podniosą po prostu ceny usług. Szpitale publiczne mogą liczyć na to, co dostaną z NFZ. Ostatnie lata pokazały, że ryczałt dla szpitali nie podnosi się o kilka procent, ale o 1-2 proc. na kolejny rok.

- Jestem przekonana, że w takich warunkach na początku nowego roku będziemy płacić z pieniędzy NFZ pensje pracownikom na konto. W następnej kolejności -ZUS i podatki. Nie wiem skąd weźmiemy pieniądze na zapłatę naszym dostawcom - podsumowuje Dorota Bełtowicz-Gołąb.

Sprawdź w LEX: Jak rozliczyć czas pracy lekarza rezydenta realizującego programowe dyżury medyczne? >