Pacjentki wciąż rodzą w bólu, ponieważ nie mają dostępu do znieczulenia, interwencje medyczne przeprowadzanie są bez zgody kobiety, przerywany jest kontakt ,,skóra do skóry” i naruszana godność rodzących - to, jak wskazuje Fundacja Rodzić po Ludzku, wciąż najczęściej identyfikowane problemy związane z opieką zdrowotną nad kobietą ciężarną i rodzącą. Rzecznik Praw Obywatelskich w listopadzie br. zwrócił się do ministry zdrowia Izabeli Leszczyny o przedstawienie działań dla poprawy opieki okołoporodowej.

Czytaj więcej na Prawo.pl: RPO: Prawa ciężarnych i rodzących kobiet wciąż nie są respektowane

O poprawę opieki okołoporodowej upomina się też Rzecznik Praw Pacjenta. Podczas konferencji zorganizowanej przez Ministerstwo Zdrowia i RPP eksperci wskazali, że ulepszenie standardów opieki okołoporodowej może również poprawić sytuację demograficzną Polski.

 

Wyższe standardy już niebawem

Jak wynika z relacji z konferencji zamieszczonej na stronie RPP, w liście skierowanym do uczestników spotkania ministra zdrowia Izabela Leszczyna podkreśliła, że trwają prace nad rozporządzeniem podnoszącym standardy okołoporodowe na wyższy poziom.

Dagmara Korbasińska - Chwedczuk, dyrektor Departamentu Zdrowia Publicznego w Ministerstwie Zdrowia, koordynująca Departament Równości w Zdrowiu przypomniała, że standardy opieki okołoporodowej już od ponad dekady funkcjonują w naszym systemie prawnym. – Na podstawie doświadczeń, które mamy z zastosowaniem tego standardu, przygotowaliśmy nowelizację, która w oparciu o wyciągnięte wnioski, rozszerzy prawa kobiet i dookreśli funkcjonowanie systemu – wskazała.

Podkreśliła też, w ramach nowych standardów opieki okołoporodowej Ministerstwo Zdrowia chce przede wszystkim położyć nacisk na rozwój edukacji przedporodowej, która jest istotna dla właściwego przebiegu ciąży. Korbasińska-Chwedczuk zwróciła również uwagę, że szczególnie istotne i oczekiwane przez kobiety jest wprowadzenie takich zmian, które zwiększą dostępność dla znieczulenia zewnątrzoponowego. Dodała, że resort zdrowia zamierza uwzględnić ten postulat. – Rozporządzenie jest już w trakcie prac legislacyjnych i w najbliższym czasie możecie się państwo spodziewać, że dokument trafi do uzgodnień międzyresortowych i do konsultacji publicznych. Wtedy wszyscy będą mogli zapoznać się z propozycjami w tym zakresie i ocenić je po to, żebyśmy mogli wypracować jeszcze lepsze standardy opieki nad kobietami w ciąży i noworodkami – powiedziała dyrektorka z Ministerstwa Zdrowia.

Czytaj w LEX: Konstytucyjna zasada ochrony macierzyństwa i rodzicielstwa oraz wynikające z niej uprawnienia kobiet-pracownic w związku z urodzeniem dziecka > >

 

Jeszcze wiele do  zrobienia

Bartłomiej Chmielowiec zauważył, że ogólną poprawę sytuacji potwierdzają statystyki. – Przed wejściem standardów opieki okołoporodowej odsetek znieczulenia zewnątrzoponowego dla porodów naturalnych wynosił 0,7 proc., po ich wejściu w życie szybko wzrósł do 8 proc., żeby w 2023 osiągnąć 15 proc., a następnie już 25 proc. w 2024 roku - podał. 

Według Joanny Pietrusiewicz, prezeski Fundacji Rodzić po Ludzku, widać pewną poprawę, ale jest jeszcze bardzo dużo do zmiany w samej opiece i jej organizacji. Również w tym zakresie, żeby w każdym miejscu, niezależnie od lokalizacji czy wielkości szpitala, ten standard był realizowany. Fundacja przygotowała postulaty dla resortu zdrowia, które powinny zostać uwzględnione w nowych standardach opieki okołoporodowej. Wśród nich wymieniła kwestię żywienia noworodków i poradni laktacyjnych, które wymagają dofinansowania. Zdaniem ekspertki, należy także poprawić wyceny świadczeń w ramach opieki okołoporodowej. - Zamiast zamykać oddziały porodowe w szpitalach, powinniśmy uruchomić tzw. domy narodzin, czyli porody w domowych warunkach z opieką położniczą. Konieczne jest również dofinansowanie i zwiększenie roli położnych w podstawowej opiece zdrowotnej (POZ) – wyjaśniła Joanna Pietrusiewicz.

Sprawdź w LEX: Wysokość zasiłku macierzyńskiego > >

 

Znieczulenie  zewnątrzoponowe i  badania prenatalne 

Z kolei prof. Katarzyna Kotfis, konsultant krajowa w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii, odniosła się do znieczulenia porodów. – Brak znieczulenia nie jest winą anestezjologów, a braku kadr. Postulujemy zmiany w procedurze stosowania znieczulenia zewnątrzoponowego tak, żeby po podaniu znieczulenia w prawidłowo przebiegającym porodzie opiekę nad pacjentką przejął położnik. Wtedy anestezjolog będzie mógł wykonywać znieczulenia u innych pacjentek i dostępność specjalistów się zwiększy – wskazała.

Prof. Rafał Iciek, kierownik Centrum Diagnostyki Prenatalnej GPSK UMP w Poznaniu wskazywał, że zwiększenie dostępności do badań prenatalnych, m.in. po zniesieniu w tym roku limitu wieku, jest bardzo ważnym elementem opieki nad kobietą w ciąży i dzieckiem. – Im więcej będzie badań prenatalnych przesiewowych w czasie ciąży, tym bezpieczniejszy będzie przyszły poród – zaznaczył specjalista.

Bartłomiej Chmielowiec zadeklarował wsparcie we wdrażaniu nowego organizacyjnego standardu opieki okołoporodowej, które z jednej strony ułatwią prace lekarzy położnych i pielęgniarek, a z drugiej poprawią bezpieczeństwo oraz komfort pacjentek. - W dzisiejszych czasach, gdy dramatycznie spadła nam dzietność, stawianie na jakość opieki okołoporodowej, jest elementem budowania przewagi konkurencyjnej dla szpitala oraz realizowania polityki dającej nadzieję na poprawę sytuacji demograficznej naszego kraju – ocenił RPP.

Czytaj także: Premie za stosowanie znieczulenia podczas porodu – szpitale mogą sporo zyskać

Czytaj również w LEX: Prawnokarne granice ochrony życia człowieka w związku z działaniami medycznymi > >