Wiceminister zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko podała, że koniec stycznia 2019 r. prawo wykonywania zawodu lekarza lub prawo wykonywania zawodu dentysty na terytorium Polski posiadało 1643 cudzoziemców. Najwięcej lekarzy i dentystów pochodziło z następujących krajów: Ukrainy (470 osób), Białorusi (231), Niemiec (137), Rosji (62), Republiki Litewskiej (57), Syrii (47), USA (43), Szwecji (42), Republiki Czeskiej (39).

Wiceminister przekazała te dane w odpowiedzi na interpelację posła Pawła Pudłowskiego. Ministerstwo Zdrowia podaje, że prowadzi prace nad zmianą przepisów projektu ustawy o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty oraz niektórych innych ustaw, dotyczących zatrudniania lekarzy specjalistów, którzy uzyskali kwalifikacje poza UE, w podmiotach leczniczych w Polsce. Projekt został skierowany do prac w komisji prawniczej. Takie rozwiązanie ma pomóc w ogromnych brakach kadry medycznej, z którymi mają problem dyrektorzy szpitali w Polsce.

Szpital łatwiej zatrudni lekarza z zagranicy - czytaj tutaj>>

 


Zatrudnią na 5 lat

Minister zdrowia zaproponował wprowadzenie przepisów, które mają na celu umożliwienie podmiotom wykonującym działalność leczniczą zatrudnianie na czas określony, nie dłuższy niż 5 lat, lekarzy i lekarzy dentystów, którzy uzyskali tytuł specjalisty poza granicami UE.

Jak podaje Józefa Szczurek-Żelazko, zgodnie z tym projektem, lekarz lub dentysta posiadający tytuł specjalisty uzyskany poza UE, posiadający udokumentowaną znajomość języka polskiego oraz spełniający inne wymogi wynikające z projektu, który otrzyma zaświadczenie zatrudnienia od podmiotu wykonującego działalność leczniczą mającego siedzibę na terytorium RP, będzie mógł wystąpić do właściwej okręgowej rady lekarskiej (ORL) o przyznanie prawa wykonywania zawodu na czas i miejsce zatrudnienia w tym podmiocie. ORL będzie mogła w drodze uchwały wydać (lub odmówić wydania) prawo wykonywania zawodu lekarza, określając jednocześnie jego zakres czynności zawodowych. Odwołanie od wydanej przez ORL uchwały będzie realizowane w trybie art. 39 ust. 1 pkt. 12 ustawy z dnia 2 grudnia 2009 r. o izbach lekarskich, czyli odwołanie rozpatrywane będzie przez Naczelną Radę Lekarską.

Konieczne roczne szkolenie praktyczne

Resort podaje, że przed podjęciem faktycznego zatrudnienia lekarz albo lekarz dentysta, który uzyskał tytuł specjalisty poza UE, będzie obowiązany do odbycia przeszkolenia praktycznego, trwającego nie dłużej niż 12 miesięcy, którego program i liczbę godzin określi w drodze uchwały właściwa ORL. Szkolenie praktyczne będzie odbywane na podstawie umowy, na warunkach określonych w tej umowie. Celem przeszkolenia praktycznego pod nadzorem opiekuna będzie przygotowanie lekarza, lekarza dentysty do pracy w polskiej służbie zdrowia.

W opinii Ministerstwa powyższe obwarowania dadzą możliwość zatrudniania z jednoczesną merytoryczną kontrolą samorządu zawodowego, lekarzy, którzy nabyli kwalifikacje poza UE, w tych podmiotach, w których istnieje zagrożenie zaprzestania udzielania świadczeń zdrowotnych z powodu braku na rynku pracy lekarzy specjalistów w danej dziedzinie medycyny.

„W okresie zatrudnienia lekarz ten będzie mógł przystąpić do Lekarskiego Egzaminu Weryfikacyjnego albo Lekarsko-Dentystycznego Egzaminu Weryfikacyjnego, odbyć staż podyplomowy oraz zaliczyć Lekarski Egzamin Końcowy (LEK) albo Lekarsko-Dentystyczny Egzamin Końcowy (LDEK), co pozwoli na zmianę jego kwalifikacji zatrudnienia” – podkreśla resort.

Minister Szczurek-Żelazko podaje, że projektowane rozwiązanie dotyczy zarówno obywateli polskich, jak również cudzoziemców, którzy uzyskali kwalifikacje poza UE. Resort twierdzi, że ustawowy nadzór okręgowych rad lekarskich nad oceną kwalifikacji zawodowych lekarzy i lekarzy dentystów, posiadających dyplomy uzyskane poza Unią Europejską, możliwość weryfikacji ich wiedzy i umiejętności przez nadzorujących ich lekarzy specjalistów, dają gwarancję utrzymania wysokiej, jakości udzielanych świadczeń zdrowotnych, zgodnych z aktualną wiedzą medyczną, zapewniając utrzymanie bezpieczeństwa i zdrowia publicznego.

Ministerstwo nie ukrywa, że ponieważ takie rozwiązanie jest nowością w polskim systemie, dlatego nie wiedzą jaka będzie skala oddziaływania nowo przewidzianych regulacji. Wskazuje, że inne państwa unijne zachęcają jednocześnie tych samych lekarzy do podejmowania pracy w ich kraju, gwarantując niejednokrotnie wyższe wynagrodzenie.

Duże zmiany w ustawie o zawodzie lekarza - czytaj tutaj>>

Samorząd sceptyczny

Obecnie procedurę nostryfikacji dyplomów reguluje w Polsce rozporządzenie ministra nauki i szkolnictwa wyższego w sprawie nostryfikacji dyplomów.  Procedura trwa kilka lat. Lekarz, który chce pracować w Polsce, musi zdać nie tylko egzamin z języka polskiego, ale jeszcze Lekarski Egzamin Państwowy.

Zgodnie z projektem, procedury nostryfikacyjnej nie będą już przeprowadzać poszczególne uczelnie medyczne, ale Centrum Egzaminów Medycznych. Tam lekarz z zagranicy będzie mógł złożyć egzamin sprawdzający znajomość języka polskiego i kwalifikacje do wykonywania zawodu.  - To krok w dobrą stronę, ponieważ procedura nostryfikacyjna była dotychczas niejednolita na polskich uczelniach. Jedne organizowały za łatwe, a inne za trudne egzaminy- mówił prof. Andrzej Matyja, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.

Samorządowi lekarskiemu znacznie mniej podobają się inne rozwiązania, jakie proponuje minister zdrowia w tej noweli. Tłumacząc zmiany faktem odpowiedzi na potrzeby szpitali, minister chce umożliwić podejmowanie pracy w podmiotach leczniczych lekarzom -specjalistom spoza UE, zanim przejdą procedurę nostryfikacyjną. 

- Jedyną gwarancją dla zapewnienia odpowiedniego standardu świadczeń i opieki lekarskiej dla pacjentów jest zdanie przez cudzoziemca egzaminu nostryfikacyjnego. Obawiam się, że ani poziom znajomości języka polskiego, ani kwalifikacji nie da się inaczej dobrze sprawdzić - zaznaczał prof. Matyja.