Matka Anny Z., Halina Z. domagała się od Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku wypłaty odszkodowania, zadośćuczynienia i renty za błąd medyczny: niewłaściwą diagnozę i leczenie córki. Powódka domagała się zasądzenia 900 tys. zł.

Czytaj: Więcej spraw dotyczących błędów medycznych w prokuraturach>>

W wieku 7 lat , gdy dziewczynka była w pierwszej klasie, dostrzegła, że dziecko zapomina liter, często śpi i jest trochę nieobecne. Przeprowadzone badania wskazywały na zaburzenia neurologiczne i padaczkę, a nie problemy z tarczycą.

W wyniku błędnej diagnozy lekarze podawali przez lata chorej silne leki przeciwpadaczkowe. Skutkiem tego - zdaniem skarżącej - był przyrost mięśni i znaczny, nienormalny wzrost wagi jej ciała, utrata umiejętności pisania i czytania, aż w końcu - całkowita niezdolność do samodzielnego życia w wieku 28 lat.

Zobacz w LEX: 10 częstych błędów popełnianych przez lekarzy i pielęgniarki - jak uniknąć roszczeń ze strony pacjenta? >

Brak związku przyczynowego

Sądy obu instancji uznały na podstawie dwóch opinii biegłych, że nie doszło do błędu medycznego i oddaliły powództwo. W ocenie sądu I instancji opinie biegłych były miarodajne i w pełni zasługiwały na obdarzenie ich walorem wiarygodności.

W tak ustalonym stanie faktycznym sąd doszedł do przekonania, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie. Jako podstawę przypisania odpowiedzialności Sąd wskazał art. 415 k.c. i art. 445 k.c. Następnie opisał czym jest błąd lekarski. Wskazał, że doznany przez pacjenta uszczerbek na zdrowiu musi pozostawać normalnym następstwem działania szpitala lub personelu medycznego. Zauważył przy tym, że w procesach lekarskich nie wymaga się jednak ustalenia związku przyczynowego w sposób absolutnie pewny, w tej kategorii spraw wystarczy bowiem wysoki stopień prawdopodobieństwa faktu, iż szkoda wynikła z określonego zdarzenia.

Czytaj w LEX: Odpowiedzialność za nieudzielenie pomocy przez lekarza a błąd medyczny >

Zdaniem sądu I instancji powódka nie wykazała dostatecznie zaistnienia adekwatnego związku przyczynowego w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. pomiędzy działaniami pozwanego podjętymi w trakcie hospitalizacji, a szkodą niematerialną powódki.

SN: Dwie izby sprzecznie oceniają prawo do zadośćuczynienia - czytaj tutaj>>

 


 

Przebieg leczenia

Z akt sprawy wynikało, że w maju 2000 r. powódka była hospitalizowana w pozwanym szpitalu z powodów incydentów zasłabnięć, utrat przytomności, drgawek. Diagnostyka kardiologiczna i neurologiczna nie wykazała przyczyny zasłabnięć, zalecono dalsze kontrole.

Ustaliły, że Annie Z. w sierpniu 2012 r. wykonano badanie rezonansu głowy, w którym stwierdzono zespół pustego siodła. W badaniach laboratoryjnych stwierdzono podwyższone poziomy wskaźników oraz przeciwciał przeciwtarczycowych, wyniki hormonów tropowych przysadki w normie. Włączono substytucję hormonów tarczycy, zalecono kontrolę w Poradni Endokrynologicznej i Neurologicznej. Postawiono rozpoznanie choroby Hashimoto, otyłość, upośledzenie umysłowe znacznego stopnia. Pomimo wykonania szeregu badań genetycznych w Poradni Genetycznej rozpoznano niespecyficzny niedorozwój umysłowy.

Czytaj w LEX: Przegląd spraw sądowych w kontekście najczęściej spotykanych błędów medycznych >

W kwietniu 2013 r. powódce wykonano badanie EEG, które wykazało zapis nieprawidłowy z dezorganizacją czynności podstawowej, bez zmian zlokalizowanych i napadowych.

 

Sprawdź również książkę: Zapobieganie błędom medycznym w praktyce >>


Sąd II instancji oddala apelację

Sąd Apelacyjny w Białymstoku stwierdził, że Sąd Okręgowy nie dokonał naruszenia art. 415 k.c. Przypisanie odpowiedzialności pozwanemu wymagało wykazania istnienia adekwatnego związku przyczynowego (art. 361 § 1 k.c.) pomiędzy ewentualnymi nieprawidłowościami, a krzywdą, co w opiniach biegłych wykluczono. W tej sytuacji Sąd Okręgowy prawidłowo stwierdził, że strona powodowa nie przedstawiła dowodów, które chociażby z wysokim prawdopodobieństwem wykazywałyby na istnienie związku przyczynowego pomiędzy problemami zdrowotnymi powódki, a nieprawidłową diagnostyką i leczeniem. Nie może zatem przypisać odpowiedzialności za stan zdrowia powódki pozwanemu szpitalowi.

Czytaj w LEX: Wąsik Damian, Błędy w sztuce lekarskiej w praktyce lekarza medycyny rodzinnej - aspekty prawnokarne i prawnomedyczne >

Skarga kasacyjna powódki - niezasadna

W kasacji pełnomocnik powódki radca prawny Szczepan Barszczewski stwierdził, że dokumentacja medyczna nie była kompletna, a ponadto, że zaświadczenie o przeprowadzeniu badania tarczycy z 2005 r. nie było wiarygodne. Dlatego że wynik tego badania nie był do akt dołączony. Szpital zatem odpowiada za brak starannego działania.

Sąd Najwyższy oddalając skargę powódki stwierdził, że roszczenie wywodzone z błędu lekarskiego i diagnostycznego nie jest zasadne. Fakt, że - według powódki w 2005 r. nie zlecono badań tarczycy - nie wpływa na treść orzeczenia.

Dokumentacja medyczna jest dowodem w sprawach sądowych, bo obrazuje leczenie - powiedziała sędzia sprawozdawca Joanna Misztal-Konecka. - Wypis medyczny z sierpnia 2005 r. jest wiarygodny. Niezadowolenie z opinii biegłych natomiast nie może być powodem powołania kolejnego biegłego, jako dowodu w sprawie - dodała.

 Sygnatura akt IV CSK 656/18, wyrok Izby Cywilnej z 25 października 2019 r.

Czytaj w LEX: Postępowanie przed wojewódzkimi komisjami do spraw orzekania o zdarzeniach medycznych >