Resort zdrowia skierował do konsultacji trzy projekty rozporządzeń w sprawie powołania wyspecjalizowanych jednostek dla pacjentek z rakiem piersi. Chodzi o rozporządzenia wdrażające standard opieki kompleksowej nad pacjentem z nowotworem piersi w zakresie rehabilitacji, szpitalnictwa i specjalistycznej opieki udzielanej w przychodniach.

 

Pilotaż w onkologii rusza, ale budzi wiele kontrowersji czytaj tutaj>>

BCU od jesieni 2019 r.

Zgodnie z projektem Breast Cancer Units (BCU) mogłyby zacząć działać jesienią tego roku. BCU to wyspecjalizowane jednostki skupiające lekarzy specjalistów, stosujący specjalne procedury, które mają zapewnić pacjentkom z rakiem piersi kompleksową opiekę i wypracować indywidualny proces leczenia. W skład zespołu wejdą m.in. onkolodzy, chirurdzy onkologiczni, specjaliści od chemioterapii i radioterapii. Taki model terapii jest prowadzony w wielu krajach, w Polsce czekamy na niego od lat.

W Polsce BCU powstały m.in.: w Szczecinie, Kielcach, Wrocławiu, Krakowie, Łodzi, Gdańsku oraz Gliwicach. To już sporo ośrodków, choć nadal daleko nam do Niemiec, gdzie funkcjonuje około 300 BCU.

Wojciech Wiśniewski, rzecznik prasowy z Fundacji Onkologicznej Alivia podkreśla, że wnioski dotyczące wprowadzenia świadczeń kompleksowej diagnostyki i leczenia raka piersi poprzez BCU składali już w sierpniu 2016 r.

- Dobrze widzieć, że w końcu prace posuwają się do przodu – podkreśla Wiśniewski.

 

Pilotaż sieci onkologicznej od stycznia  czytaj tutaj>> 


O wiele lepsze wyniki w BCU

Potrzebujemy sieci centrów kompleksowo leczących nowotwory piersi, by poprawić nasze wyniki leczenia. Taka placówka ma gwarantować pacjentkom bezpieczeństwo, szybką diagnostykę, różnorodne leczenie na wysokim poziomie. Badania naukowe wskazują na wysoką efektywność wprowadzenia ośrodków, dowodząc kilkunastoprocentowej poprawy wskaźnika 5-letnich przeżyć po wdrożeniu takich rozwiązań.

 

Profilaktyka obowiązkowa w medycynie pracy​ czytaj tutaj>>

Resort nie ukrywa, że analizy pokazują, że dotychczas realizacja świadczeń nie gwarantowała pacjentce jakości i ciągłości opieki między początkowymi a kolejnymi etapami opieki, co ma kluczowe znaczenie dla uzyskiwanego efektu zdrowotnego.

BCU miałby objąć opieką wszystkich chorych, u których lekarz podstawowej opieki zdrowotnej lub specjalista podejrzewa lub rozpoznaje nowotwór złośliwy piersi oraz pacjentów skierowanych z przesiewowego programu profilaktyki nowotworu piersi. Ten nowy model opieki miałby dotyczyć także pacjentki obecnie leczone z powodu nowotworów piersi.

 

Leki dla pacjentów onkologicznych i chorych na SMA na nowej liście leków refundowanych czytaj tutaj>>

Jak ma być zorganizowane BCU

Leczenie raka piersi w takich specjalnych centrach będzie składać się z kilku modułów. Pierwszy to diagnostyka wstępna i pogłębiona.

Drugi to leczenie chirurgiczne, radioterapia, brachyterapia, leczenie systemowe oraz chirurgia rekonstrukcyjna i plastyczna. Rehabilitacja ma być dostępna przed operacją, zaraz po niej, i w późnym okresie pooperacyjnym. Pacjentki będą mieć też zapewnioną rehabilitację wtórną. Ważne jest to, że pacjentki mają być minimum pięcioletnie monitorowanie, zarówno skuteczności leczenia jak i toksyczności terapii.

Preferowanie dużych centrów onkologii

Alivia i inne organizacje pacjencie analizuje szczegóły rozporządzeń i podkreślają, że na pierwszy rzut oka wydają się one obiecujące. Zastrzeżenia ich budzi jednak wprowadzenie dwóch poziomów referencyjności w projekcie.

-  Nie istnieją żadne przesłanki merytoryczne, które sugerują, że ośrodki operujące 250 pacjentek radzą sobie lepiej niż te, które operują 120 chorych. Wydaje się to kolejnym ukłonem w stronę dużych centrów onkologii, które w ostatnich miesiącach co chwile otrzymują finansową kroplówkę – mówi Wiśniewski.

Wiśniewski podkreśla, że sukces Breast Units zależy od możliwości rozwijania tych ośrodków poza miastami wojewódzkimi, bo sytuacji chorych nie poprawią wyspy szczęścia, do których nie mają szansy dotrzeć.

Kompleksowe i koordynowane leczenie

W BCU pacjentka ma mieć:

  1. gwarancję kompleksowej opieki medycznej, tj. zapewnienie diagnostyki, leczenia operacyjnego wraz z opieką pooperacyjną, leczenia farmakologicznego (hormonoterapia), leczenia chemioterapią oraz radioterapią, realizację programu zdrowotnego (lekowego) w zakresie nowotworów piersi, rehabilitacji, opiekę psychologiczną oraz opiekę paliatywną/ hospicyjną;
  2. zapewnioną właściwą koordynację oraz nadzór nad realizacją świadczeń w ustalonych ramach czasowych;
  3. zapewnione możliwości bezpośredniego dostępu do ośrodka wiodącego bez skierowania (świadczeniobiorca samo zgłaszający się), jak również dla świadczeniobiorcy, u którego lekarz podstawowej opieki zdrowotnej lub lekarz specjalista podejrzewa lub rozpoznaje nowotwór złośliwy piersi oraz dla świadczeniobiorcy skierowanego z przesiewowego programu profilaktyki raka piersi;
  4. zapewnioną stałą współpracę i zaangażowanie interdyscyplinarnego zespołu ekspertów w planowaniu i realizacji opieki;
  5. zapewnione optymalnie wysokiej jakości realizowanych świadczeń, zdefiniowanych między innymi przez minimalną liczbę zabiegów realizowanych przez świadczeniodawcę oraz przez lekarzy specjalistów w roku kalendarzowym z zakresu chirurgii;
  6. zapewnienie świadczeniobiorcy bliskiego dostępu do świadczeń w zakresie chemioterapii, radioterapii, a jednocześnie zapewnienie gwarancji, że opieka jest skoordynowana i działania poszczególnych lekarzy specjalistów są ukierunkowane na uzyskanie tego samego i jak największego efektu zdrowotnego;
  7. zapewnienie bliskiego dostępu do rehabilitacji leczniczej po leczeniu choroby nowotworowej piersi przez dostosowanie przestrzenne (populacyjno-geograficzne);
  8. zapewnienie monitorowania stanu świadczeniobiorcy po zakończeniu procesu terapeutycznego i rehabilitacyjnego.

Ministerstwo podkreśla, że celem wdrażanych zmian jest poprawa efektywności realizacji świadczeń, co ma się przełożyć na poprawę zdrowia i wydłużenie życia świadczeniobiorców z nowotworami piersi.