W ostatnich latach dzięki wsparciu środków unijnych wybudowano m.in. nową siedzibę Warmińsko-Mazurskiej Filharmonii im. Feliksa Nowowiejskiego w Olsztynie, kompleksowo zagospodarowano Pola Grunwaldzkie, zrewitalizowano Teatr im. S. Jaracza czy Muzeum Warmińskie w Lidzbarku Warmińskim.

Czytaj też: Samorządy dostrzegają znaczenie kultury i wspierają ją coraz mocniej

"Zauważamy, że więcej widzów i turystów odwiedza te instytucje, to potwierdza, że przeprowadzone inwestycje były potrzebne. Podstawowym zagadnieniem publicznych, a więc i samorządowych instytucji kultury była i jest kwestia ich finansowania" - wyjaśniła wicemarszałek województwa warmińsko-mazurskiego Wioletta Śląska-Zyśk.

Jak dodała wydatki samorządów na kulturę przeznaczane są na utrzymanie i prowadzenie instytucji kultury. Na rozwój instytucji kultury wpływa wiele czynników, nie tylko nakłady finansowe - zaznaczyła.

Jednak - w ocenie wicemarszałek - "kultura jest jednym z czynników strategicznych budujących tożsamość kulturową regionu, a w konsekwencji kapitał społeczny, co ma istotne znaczenie dla rozwoju społeczno -gospodarczego". "Oczywiście w takich miejscach, w których znajduje się najwięcej odbiorców, a więc w dużych miastach o znaczeniu regionalnym istnieje możliwość uzyskania przychodu" – podkreśliła wicemarszałek.

"Samorząd województwa nie zarabiał i nie będzie zarabiał na kulturze, ponieważ wszelkie wpływy z wydarzeń kulturalnych biletowanych przeznaczane są na dalszy rozwój kultury w regionie. Innym czynnikiem rozwoju i popularności jest turystyka, również kulturowa, która jest nośnikiem wartości zasobów dziedzictwa kulturowego"- dodała Śląska-Zyśk.

Według departamentu kultury Urzędu Marszałkowskiego spośród imprez czy wydarzeń organizowanych przez placówki podległe samorządowi województwa, które przyciągnęły w ubiegłym roku największą widownię były Dni Grunwaldu. Ta masowa impreza nawiązującą do dziedzictwa kulturowego zgromadziła 200 tys. widzów, w tym 80 tys. osób uczestniczyło w inscenizacji Bitwy pod Grunwaldem. Inscenizacje opery w Warmińsko-Mazurskiej Filharmonii "Amahl i nocni goście" obejrzało w ub. roku ponad 3 tys. widzów, a operę "Jaś i Małgosia" - w sezonie 2014/2015 prawie 6 tys. widzów.

Sztandarowe festiwale teatralne realizowane przez Teatr im Stefana Jaracza w Olsztynie IX Międzynarodowy Festiwal Teatralny "Demoludy" zgromadził w ub. roku 1,2 tys. widzów, XXIII Olsztyńskie Spotkania Teatralne - ponad 3,3 tysięczną widownię.

Zastępca dyrektora Teatru im. Jaracza w Olsztynie Piotr Filipowicz powiedział PAP, że w 2015 roku placówka odnotowała wzrost wpływów z biletów o prawie 14 proc. "Podobnie wzrosła liczba widzów kupujących bilety. Średnia cena biletów utrzymuje się na podobnym poziomie" - dodał.

"W 2015 roku sprzedaliśmy 45 tys. biletów. W wydarzeniach organizowanych przez Teatr udział wzięło łącznie ponad 62 tys. widzów. Różnica wynika z tego, że wiele propozycji Teatru jest dostępnych bezpłatnie, chodzi o cykle Sceny Margines, wystawy, obchody Dnia Papieskiego, wydarzenia współorganizowane z organizacjami pozarządowymi lub w ramach plenerowych działań festiwalowych, Teatralne Kino na plaży" - wyjaśnił.

Frekwencja w Teatrze wyniosła w 2015 roku blisko 84 proc. Łącznie placówka zorganizowała 452 wydarzenia artystyczne - podkreślił Filipowicz.

 

Największą popularnością cieszą się zawsze spektakle i wydarzenia o charakterze rozrywkowym. Przykładem jest ostatnia premiera z dużej sceny – „Boeing, Boeing”. Tu bilety znikają z dużym wyprzedzeniem. Olsztyńska publiczność docenia również adaptacje współczesnej literatury – ostatnia premiera Sceny Margines – „On wrócił” również cieszy się ogromną popularnością i bilety są rezerwowane z dużym wyprzedzeniem"- ocenił.

W opinii dyrektora naczelnego i artystycznego Warmińsko-Mazurskiej Filharmonii Piotra Sułkowskiego zmiana przepisów podatkowych ułatwiłaby pozyskiwanie sponsorów wydarzeń kulturalnych.

"Gdybyśmy próbowali wprowadzić taki system finansowania kultury, jaki istnieje w Ameryce, gdzie instytucje kultury są dotowane na poziomie 8-10 proc. a reszta pochodzi ze sponsoringu, to musimy pamiętać, że tam sponsoring ułatwiają przepisy podatkowe, zapewniające ulgi dla mecenasów kultury"- wyjaśnił.

Roczny budżet Filharmonii wynosi ok. 10 mln zł, z czego 6-7 mln zł stanowi dotacja samorządu województwa, pozostała kwota to wpływy ze sprzedaży biletów i od sponsorów. Widzowie i melomanii mogli uczestniczyć w ubiegłym roku w 124 wydarzeniach artystycznych zorganizowanych przez Filharmonię.

Instytucje kultury podlegające samorządowi Olsztyna otrzymają w tym roku wsparcie na działalność w łącznej wysokości prawie 13 mln zł, najwyższą dotację dostanie Miejski Ośrodek Kultury - 4,2 mln zł, Miejska Biblioteka Publiczna -4,4 mln zł, a Olsztyński Teatr Lalek - 2,5 mln zł.

Jak powiedziała PAP rzeczniczka Urzędu Miasta w Olsztynie Marta Bartoszewicz samorząd nie narzuca podległym mu instytucjom kwot, które muszą wypracować ze sprzedaży biletów. "My jedynie określamy, jakie są nasze możliwości odnośnie dotacji, które możemy im przekazać. A to ile wypracują same instytucje, o tyle większy będzie ich budżet"- dodała.

Jedną z większych imprez masowych w Olsztynie jest Green Festival odbywający się latem nad jeziorem Ukiel i współfinansowany przez miasto. Festiwal odwiedziło w ub. roku około 20 tys. ludzi. Budżet imprezy to ok. milion złotych, z tego 300 tys. zł to wkład Urzędu Miasta.

"Co ciekawe wartość ekwiwalentu reklamowego wyceniana jest na ok. 3 miliony złotych, co oznacza 10-krotny zwrot nakładów przez nas poniesionych"- podkreśliła Bartoszewicz.(PAP)