Najwyższa Izba Kontroli skontrolowała 10 urzędów miast oraz miast i gmin, a także 10 jednostek straży miejskiej, w tym 5 działających w strukturach urzędów. Wykorzystała też wyniki kontroli doraźnej przeprowadzonej w kolejnych dwóch urzędach, w których funkcjonowały straże miejskie.

Wnioski są takie, że nie tylko rodzaj wykroczenia i okoliczności, w jakich zostało popełnione decydują o tym czy straż miejska wystawi mandat, czy też tylko pouczy obywatela. Kontrola pokazała, że w badanym okresie (2019-2021) decyzja w tej sprawie zależała przede wszystkim od podejścia funkcjonariusza do danego wykroczenia i od miasta, w którym do wspomnianego wykroczenia doszło.

Czytaj w LEX: Wybrane aspekty praktyczne funkcjonowania straży gminnych (miejskich) w Polsce >>>

 

 

Mandat czy pouczenie? Potrzebne jednolite procedury

- Ta uznaniowość wynika z tego, że w obowiązujących przepisach nie sprecyzowano zasad stosowania tzw. środków oddziaływania wychowawczego (np. pouczenia, zwrócenia uwagi, ostrzeżenia). Powodem uznaniowości może być również brak organu nadrzędnego nad strażami miejskimi, który wprowadziłby jednolite procedury. Zachowanie funkcjonariuszy w czasie interwencji regulują obecnie procedury wewnętrzne przyjęte w danej jednostce. Problem w tym, że nie wszędzie obowiązują - wprowadziła je zaledwie 1/3 skontrolowanych straży – pisze NIK. Podkreśla, że skoro za czyn o tej samej kwalifikacji prawnej, funkcjonariusz może nałożyć grzywnę lub udzielić pouczenia, niezbędne jest by właściwie opisał zarówno samo wykroczenie, jaki i powody swojej decyzji. Prawidłowe dokumentowanie okoliczności, w których doszło do wykroczenia, opis postawy sprawcy, jego reakcji i motywacji potwierdzi, że zastosowana przez funkcjonariusza kara była adekwatna. Tymczasem nieprawidłowości w dokumentowaniu okoliczności popełniania wykroczeń wystąpiły we wszystkich 12 skontrolowanych jednostkach. 

Jak się okazało, znaczenie miało także miejsce, w którym popełniono wykroczenie. Spośród kontrolowanych przez NIK jednostek, w ub. roku na pouczenie sprawcy najczęściej decydowała się straż miejska w Starachowicach ( 86 proc. przypadków) natomiast w Karpaczu  82 proc. wykroczeń kończyło się wystawieniem mandatu. Kontrolerzy obliczyli średnią wysokość mandatów z trzech lat objętych kontrolą. Najniższa była w Inowrocławiu ( od 73 zł), a najwyższa we Wrocławiu (do 180 zł).

Przeczytaj również: Ministerstwo sonduje zmiany w przepisach o strażach gminnych>>

Czytaj też: Uprawnienie straży miejskiej do kierowania do sądu wniosków o ukaranie właściciela pojazdu odmawiającego wskazania kierującego - linia orzecznicza w LEX >>>

Najwyższa Izba Kontroli wnioskuje do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji:

  • o wprowadzenie obowiązku takiego dokumentowania wykroczenia przez straż miejską, z którego jasno będzie wynikało, dlaczego funkcjonariusz nie wystawił sprawcy mandatu, a jedynie go pouczył,
  •  o wskazanie organu właściwego do rozpatrzenia zażalenia na niewniesienie przez straż gminną (miejską) wniosku o ukaranie do sądu, składanego na podstawie art. 56a Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia.

 

Egzekucja mało skuteczna. Potrzebna zmiana przepisów

Nowelizacja ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, która weszła w życie w lutym 2021 r. nie usprawniła systemu poboru i egzekucji grzywien – to kolejny wniosek z kontroli NIK. Okazało się bowiem, że w ponad połowie skontrolowanych jednostek proces egzekwowania mandatów był nieprawidłowy i nieskuteczny. A to dlatego, że nie wysłano upomnień albo nie podjęto kolejnych działań po ich skutecznym doręczeniu. To spowodowało, że urzędy nie odzyskały od ukaranych grzywną obywateli łącznie prawie 1 mln zł. Łączna kwota przedawnień należności z tytułu grzywien przekroczyła 13 mln zł.

Jak podnosi NIK, zmiany w przepisach nie przyniosły oczekiwanych skutków, m.in., dlatego, że z jednej strony dopuszczono możliwość czasowego niewystawiania tytułu egzekucyjnego dla należności nieprzekraczającej 10-krotności kosztów upomnienia, z drugiej wciąż istnieje obowiązek prowadzenia egzekucji w stosunku do niewielkich kwot kosztów upomnień i kosztów egzekucyjnych. Wierzyciele zostali więc postawieni w trudnej sytuacji - niepodjęcie żadnych działań niesie za sobą ryzyko konsekwencji prawnych, związanych z naruszeniem ustawy o finansach publicznych i ewentualną odpowiedzialnością za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Podjęcie działań i skierowanie sprawy do egzekucji może natomiast spowodować, że koszty wyegzekwowania należności będą wyższe niż sama należność.

WZORY dokumentów w LEX:

 

W związku z tym Najwyższa Izba Kontroli wnioskuje do Ministra Finansów o wprowadzenie rozwiązań, które spowodują, że koszty procesu egzekwowania należności z tytułu grzywien nakładanych w drodze mandatu karnego nie będą przekraczały kwoty samej należności możliwej do odzyskania już w chwili wszczęcia postępowania egzekucyjnego.

Czytaj w LEX: Od ekwiwalentu za pranie munduru strażnik miejski zapłaci podatek >>>

Pełna treść raportu: Kary od straży miejskiej według uznania straży miejskiej>>