Fundacja Rozwoju Demokracji Lokalnej im. Jerzego Regulskiego zorganizowała w środę debatę w związku z obchodami 30-lecia samorządności w Polsce. Podczas spotkania online eksperci i praktycy samorządu podjęli się próby podsumowania sukcesów i porażek w 30 rocznicę wolnych wyborów do samorządu.

Jerzy Stępień, jeden z twórców obecnego modelu samorządu, były prezes Trybunału Konstytucyjnego podkreślił, że dla powstania samorządu niezbędna była jasna koncepcja, zespół ludzi i korzystna sytuacja polityczna po wyborach czerwcowych 1989 roku.

 

Bilans 30-lecia

Według ekspertów bardzo ważne było zbudowanie zaufania do samorządu w opinii publicznej oraz włączenie obywateli do działań na rzecz wspólnot lokalnych. Z rzeczy wymiernych sukcesem było odbudowanie infrastruktury.

Elżbieta Polak, marszałek województwa lubuskiego podkreśliła, że ówcześni samorządowcy przyczynili się do rewolucji społecznej. - Najważniejsi są jednak ludzie i kapitał ludzki, bo olbrzymim sukcesem samorządu jest znalezienie odpowiedzi na pytanie, jak zaspokoić potrzeby ludzi - mówi. Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich zaznaczył, że podczas spotkań z mieszkańcami obserwuje, że ludzie bardzo angażują się na poziomie samorządowym, dążą do rozwiązywania problemów społecznych i „tworzą tkankę społeczną na poziomie lokalnym”.

Prof. Paweł Swianiewicz z Katedry Rozwoju i Polityki Lokalnej Uniwersytetu Warszawskiego, ekspert finansów samorządowych, zwrócił uwagę, że w porównaniu z wieloma krajami europejskimi polski samorząd gminny należy do najsilniejszych w Europie. Wśród osiągnięć wymienił m.in. zapobieżenie silnej fragmentacji terytorialnej, podczas gdy w wielu krajach gminy podzieliły się na bardzo małe jednostki, np. w Chorwacji i na Węgrzech.

Niespełnione scenariusze

Sędzia Jerzy Stępień zwrócił uwagę, że gospodarka przestrzenna wygląda dzisiaj fatalnie i powoduje wysokie straty finansowe. - Samorząd nie stał się tu instrumentem do rozwiązania tego problemu – mówi.

Zdaniem prof. Jerzego Buzka, byłego premiera RP, posła do Parlamentu Europejskiego, gmina to za mało na lokalny patriotyzm, bo identyfikujemy się także z powiatem. – Ludzie są do tego przywiązani, więc powiat to ogromna wartość, ale jego dofinansowanie jest dramatyczne – podkreśla. Czytaj też: Jerzy Buzek: Mamy radykalny odwrót od decentralizacji>>

Prof. Swianiewicz podzielił problemy samorządów na dwie grupy – dotyczące uwarunkowań systemowych i porażek na scenach lokalnych. Jego zdaniem siłą i cechą charakterystyczną jest zróżnicowanie samorządów. Zwrócił uwagę, na element słabej współpracy i braku zaufania między elitami samorządowymi. – Wiele problemów dałoby się lepiej rozwiązać dzięki lepszej współpracy międzygminnej, a także z organizacjami samorządowymi – mówił.

Paternalistyczny styl zarządzania jest według prof. Swianiewicza powodem złego działania niektórych samorządów. Przywołał przykłady, kiedy włodarze stwarzają pozory konsultacji, a chcą decydować o wszystkim sami. Jego zdaniem przeregulowanie, czyli nadmierne i szczegółowe regulacje prawne powodują, że jedna z największych zalet samorządu – to, że może postępować w zależności od warunków lokalnych, nie może się materializować. Zobacz też: Prof. Swianiewicz: Wsparcie samorządów jest w interesie państwa>>

Informacja publiczna i media lokalne

Według Adama Bodnara, mamy do czynienia z nierównowagą. Jak mówi, w wielu miejscach jest dobra współpraca samorządu z mieszkańcami, z organizacjami pozarządowymi, a już 20, 30 km dalej przy tej samej sytuacji finansowej i położeniu, podejście jest zupełnie inne. Jego zdaniem, standard podejścia do praw osób najsłabszych powinien być w miarę równoważny na poziomie różnych samorządów. – Jedna z przyczyn to kwestia finansowania samorządów, to jeden z deficytów samorządu, to że finanse nie są ustabilizowane – mówi. Przypomniał ubiegłoroczne zmiany w PIT, które odebrały samorządom część dochodów z tytułu udziału w tym podatku.  

Zwrócił uwagę, że nie wszędzie przyjęła się ustawa o dostępie do informacji publicznej. Z tym związany jest problem prasy lokalnej – dotowanie prasy lokalnej przez samorządy tworzy nierównowagę w zakresie dostępu do informacji. - Na poziomie lokalnym nie ma przez to warunków do rozwoju pluralizmu, debaty i wolności słowa, bo zajmują pozycję monopolistyczną w zakresie przekazu medialnego - mówił.

Rząd a samorząd

Według Krzysztofa Żuka, prezydenta Lublina, niechęć władz centralnych do samorządowców musi się skończyć, bo dla skutecznego rozwiązywania problemów mieszkańców i budowania kapitału społecznego konieczne jest usunięcie podejrzliwości czy nawet wrogości.

Elżbieta Polak zauważyła, że dochodzi do odbierania kompetencji samorządom województw -nie jest uregulowany spór kompetencyjny i trwa dualizm na linii samorząd wojewódzki i wojewoda. - Na dłuższą metę nie może taki model być utrzymywany, bo nie służy dobrej realizacji zadań – uważa. Jak podkreśliła, w ostatnich 5 latach doszło do obniżek wynagrodzeń włodarzy i utraty źródeł finansów samorządów. - Rozmowy o zmianie ustawy o finansach jst kończą się fiaskiem - podkreśliła.

Jak zauważyła, nie jest doskonałe społeczeństwo obywatelskie, trzeba zmienić podejście do wspólnych inwestycji. – Często gminy powiaty i samorządy wojewódzkie są solistami, a powinno nam zależeć na rozwiązaniach systemowych  - mówi. Zwróciła uwagę, że do odrobienia jest lekcja w zakresie skutecznego wdrożenia e-usług, spraw klimatycznych, brakuje w samorządach dofinansowania wolontariatu.

Jerzy Buzek przypomniał, że władze publiczne to rząd i samorząd, a autonomia to współdziałanie. Jak zauważył, walka pomiędzy zarządzaniem centralnym a samorządowym zawsze istnieje, bo nie jest łatwe pożegnanie się z kompetencjami i pieniędzmi na ich wykonywanie. Jak podkreślił zapis, że nie można przekazywać zadań bez przekazywania środków finansowych powinien być.

30-lecie wielkiej reformy i coraz mniej samorządu w samorządzie >>

Wyzwania na przyszłość – stabilność finansowa

Najważniejsze wyzwania na przyszłość stojące przed samorządem to zdaniem ekspertów dalsza decentralizacja i wzmocnienie samorządów przez reformę finansów i większe finansowanie zadań.

Elżbieta Polak uważa, że wzmocnienie prestiżu samorządów nastąpiłoby przez ograniczenie możliwości ingerencji urzędów wojewódzkich. Nowe wyzwania samorządy wskazują jako priorytet budowanie społeczeństwa obywatelskiego i wolontariatu. - Silny samorząd to taki, który jest bliżej obywateli – mówi.

Adam Bodnar zauważył, że kryzys spowodowany epidemią powoduje wyzwania dla państwa , co może mieć skutki dla samorządów i działania administracji. - Bo mogą się pojawiać hasła ograniczeń w administracji, a pracownicy musza być przyzwoicie wynagradzani – podkreślił.

Prezydent Krzysztof Żuk zwrócił uwagę, że jest konieczność utrzymania samodzielności finansowej JST. - W ubiegłym roku runęły wieloletnie struktury finansowe samorządów, rząd odebrał dochody, dzisiaj COVID uderza, więc możemy powiedzieć, że wchodzimy w rok następny bez nadwyżek finansowych i możliwości inwestowania. - Musimy w pierwszej kolejności zadbać o utrzymanie stabilności finansowej, niesamodzielność finansowa bardzo ogranicza możliwość realizowania strategii - mówi.

Unia i co potem?

Premier Jerzy Buzek wspomniał, że samorządy są zwolennikami członkostwa W Unii Europejskiej, bo czują istotę szerszej współpracy niż tylko w obrębie kraju. Jak dodał, głównie finansowanie z UE odbywa się przez samorządy, ale muszą one mieć swoje środki, bo nie będą miały na dopłaty do środków unijnych.

Prof. Swianiewicz zauważył, że uporanie się z kryzysem gospodarczym jest w najbliższym czasie najważniejsze i będzie się niestety odbywać przy braku zrozumienia ze strony rządu, że samorządy potrzebują wsparcia w tym okresie. Jak dodał, decentralizacja nie jest czymś nieodwracalnym, stosunkowo silne samorządy mogą stać się słabe i można scentralizować system, jak np. na Węgrzech.

Zdaniem profesora należy też zastanowić się, jak mają wyglądać samorządy kiedy fundusze unijne będą ograniczone. - Musimy na nowo wymyślić, co zrobić, jak zabraknie środków UE. Z przerażeniem patrzę jak stopniowo rośnie udział dotacji celowych w finansach samorządu, to systematyczny wzrost z roku na rok, niektóre z nich mają nieprecyzyjnie sformułowane kryteria alokacji co prowadzi do politycznego skrzywienia – mówi.

 

Debatę zorganizowaną przez Fundację Rozwoju Demokracji Lokalnej im. Jerzego Regulskiego prowadził Cezary Trutkowski, prezes zarządu FRDL. Spotkanie odbyło się w ramach Koalicji ROK SAMORZĄDNOŚCI 2020, powołanej wraz z Inicjatywą 30. ROK WOLNOŚCI w związku z obchodami 30-lecia samorządności w Polsce. Do koalicji należą organizacje pozarządowe, inicjatywy społeczne oraz grupy nieformalne zainteresowane rozwijaniem społeczeństwa obywatelskiego. Z założenia Koalicja ma charakter otwarty i można do niej dołączyć w każdym momencie. Więcej informacji o Koalicji można znaleźć na stronie: www.roksamorzadnosci.pl.