Odrzucenie sprawozdania oznacza dla partii utratę subwencji na trzy lata. Konfederacji przysługuje odwołanie do Sądu Najwyższego - do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.
Komitet przyjął korzyści majątkowe o wartości ok. 47 tysięcy złotych. Kwestionowana kwota objęła m.in. przyjęcie niedozwolonych korzyści majątkowych o charakterze niepieniężnym o wartości około 28 tys. zł, a także m.in. 64 zł na zakup alkoholu (celem tego zakupu miało być, według pełnomocnika finansowego Konfederacji, „spotkanie z kontrahentem i ludźmi od prowadzenia kampanii”).
Wśród nieprawidłowości PKW wskazywała także m.in. wpłacenie kwoty nadwyżki pozostałej na rachunku komitetu wyborczego nie na rachunek Funduszu Wyborczego, a na prywatny rachunek pełnomocnika finansowego komitetu wyborczego. PKW podniosła ponadto, że pełnomocnik komitetu wyborczego nie przesłał w terminie sprawozdania finansowego. Skarga na tamtą, marcową decyzję SN, czeka na rozpatrzenie w Sądzie Najwyższym.
PKW odrzuciła również informację finansową partii o otrzymanej subwencji i wydatkach z niej poniesionych w 2024 r. Jak wskazano, chodzi m.in. o złamanie przepisów, zgodnie z którymi subwencja ma być przeznaczona na działalność statutową partii. Tymczasem Konfederacja z subwencji partyjnej sfinansowała nie tylko wydarzenie z sierpnia 2024 r., na którym jej polityk Sławomir Mentzen poinformował o starcie w wyborach prezydenckich w 2025 r., ale również m.in. zakup tysiąc czapek wyborczych z napisem „Mentzen 2025” o wartości ponad 17 tys. zł.










