Po wyborach parlamentarnych grupa samorządowców została posłami i senatorami. Rządowego komisarza, a właściwie osoby pełniącej funkcję prezydenta, nie ma wciąż w Nowej Soli. Gdyby nie to, że były prezydent zadbał o udzielenie pełnomocnictw, urząd nie mógłby normalnie funkcjonować.

 

Sprawdź również książkę: Kodeks wyborczy. Komentarz do zmian 2018 ebook >>


 

- Do czasu doręczenia postanowienia komisarza wyborczego mandat poselski nie jest uruchamiany - nie powstaje jeszcze ani kwestia praw, ani obowiązków z niego. Stąd do tego czasu bezkrólewia w samorządzie nie ma, elekt musi czekać i wykonywać swe dotychczasowe obowiązki samorządowe – mówi dr hab. Stefan Płażek z Katedry Prawa Samorządu Terytorialnego Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Konieczna sieć pełnomocnictw

Natomiast po potwierdzeniu skutecznego objęcia mandatu postanowieniem komisarza wyborczego - mandat wójta wygasa, a jednocześnie kończy się i kompetencja zastępcy, który automatycznie jest odwołany zgodnie z art. 28e ustawy o samorządzie gminnym (usg). Od tego czasu gmina działa tylko na podstawie dotychczasowych pełnomocnictw. - W zasadzie wówczas premier winien wprowadzić doraźnie człowieka pełniącego funkcję wójta (art. 28f i h usg) do czasu wyborów uzupełniających, ale nim to uczyni, istotnie jest bezkrólewie – potwierdza Stefan Płażek.

Tego samego zdania są m.in. prof. UAM dr hab. Krystian Ziemski i radca prawny Natalia Błaszczyk z kancelarii Ziemski i partnerzy. Ich zdaniem postanowienie komisarza wyborczego jest aktem o charakterze deklaratoryjnym. Jak podkreślają, wygaśnięcie mandatu wójta następuje z mocy prawa wskutek spełnienia ustawowej przesłanki (wybór na posła), ale jednak wymaga urzędowego potwierdzenia w formie postanowienia komisarza.

Czytaj też: Samorządowcy wybrani do Senatu chcą rekompensat dochodów po zmianach prawa

 

- Dlatego ważne jest, by aspirujący do parlamentu wójt wykazał się jakąś szczątkową odpowiedzialnością wobec gminy i wytworzył zawczasu sieć pełnomocnictw na tyle gęstą, by paraliżu urzędu nie było – mówi Stefan Płażek.

Dziesięć dni po wyborach osoby pełniącej funkcję prezydenta Nowej Soli wciąż nie ma, ale lokalny samorząd oczekuje na jej powołanie cierpliwie, a urząd funkcjonuje bez problemu. Ewa Batko, rzecznik prasowy miasta, powiedziała nam, że nadal nie ma informacji, kto to będzie i kiedy. Dotychczasowy prezydent Wadim Tyszkiewicz, który został senatorem, otrzymał postanowienie o wygaśnięciu mandatu kilka dni po wyborach.

Czytaj w LEX: Skutki wygaśnięcia mandatu wójta (burmistrza, prezydenta miasta) >

Nowa Sól bez paraliżu

Jeszcze przed 13 października, Wadim Tyszkiewicz dokonał zmian w regulaminie organizacyjnym urzędu miejskiego, zgodnie z nimi dotychczasowy wiceprezydent Jacek Milewski został dyrektorem generalnym urzędu. Miało to zapobiec ewentualnemu paraliżowi pracy w magistracie.

- Prezydent wraz z zastępcą zadbali o to, żeby urząd pracował bez zakłóceń, jesteśmy w trakcie prowadzenia różnych inwestycji, przygotowywania budżetu na przyszły rok, nie można pozwolić, o ile mamy na to wpływ, żeby nie funkcjonował – mówi Ewa Batko.

Jak jednak nam mówił Łukasz Oryszczak z Urzędu Miejskiego w Gliwicach, których prezydent Zygmunt Frankiewicz również został senatorem, mogą pojawić się nagłe sytuacje, w których konieczna będzie decyzja i podpis osoby kierującej miastem lub gminą formalnie. Wśród takich zdarzeń może być np. wezwanie miasta przez organy państwa do złożenia wyjaśnień czy oświadczeń. Przykładowo tylko wójtowie, burmistrzowie i prezydenci mają prawo podpisywania zarządzeń dotyczących zmian w planie budżetu. W Gliwicach osoba pełniąca funkcję prezydenta została powołana 22 października.