Zgodnie ze zmienionymi w styczniu ubiegłego roku przepisami Kodeksu wyborczego, prezydent miasta traci mandat z dniem wyboru na posła lub senatora. Z opinii PKW wynika, że jest to godzina zakończenia głosowania w niedzielę 13 października.

 


Komisarz ma zarządzać, ale jeszcze go nie ma

Następca włodarza będzie wybrany w wyborach przedterminowych, które mają się odbyć w ciągu 90 dni od dnia utraty mandatu. Do tego czasu miastem ma zarządzać powołany przez premiera komisarz. Wojewoda składa wniosek do Prezesa Rady Ministrów celem powołania pełniącego obowiązki prezydenta w mieście. Rekomenduje w nim osobę kandydata.

Zygmunt Frankiewicz przestał być prezydentem Gliwic od niedzieli od godz. 21. - Komisarza nie mamy i nie wiadomo, kiedy będzie wyznaczony – mówi Łukasz Oryszczak z Urzędu Miejskiego w Gliwicach. Zgodnie z prawem wygasają też funkcje zastępców prezydenta. W Gliwicach było trzech zastępców prezydenta. Na swoich stanowiskach zostali oczywiście wszyscy pozostali pracownicy urzędu.

Czytaj też: Włodarz wybrany do parlamentu traci mandat samorządowy>>

 

W urzędzie paraliżu nie ma

Po utracie mandatu przez prezydenta lub burmistrza moc zachowują wszystkie wydane przez niego wcześniej upoważnienia i pełnomocnictwa do czasu ich ewentualnego odebrania przez osobę wyznaczoną do pełnienia funkcji lub przez nowego prezydenta.

Jak podkreśla Łukasz Oryszczak, nie ma paraliżu, urząd pracuje normalnie, wydawane są prawa jazdy, rozstrzygane są przetargi czy wypłacane są wynagrodzenia nauczycielom. Nie znaczy to jednak, że przy przedłużającej się nieobecności osoby pełniącej funkcję włodarza, nie pojawią się problemy.

Podpisać niektóre dokumenty może tylko wójt

Mogą pojawić się nagłe sytuacje, w których konieczna będzie decyzja i podpis osoby kierującej miastem lub gminą formalnie. Wśród takich zdarzeń może być np. wezwanie miasta przez organy państwa do złożenia wyjaśnień czy oświadczeń.

Przykładowo tylko wójtowie, burmistrzowie i prezydenci mają prawo podpisywania zarządzeń dotyczących zmian w planie budżetu - chodzi o przeniesienie środków w budżecie miasta na skutek nagłych potrzeb. Kompetencję mają tylko włodarze na podstawie upoważnienia rady miasta i nikt nie może za nich złożyć za nich podpisu w takich sprawach. Związek Miast Polskich apelował o zmiany przepisów w tym zakresie kilkakrotnie, ale bezskutecznie.

Czytaj też: Wójt powinien móc przekazać zastępcy prawo podpisania zmian w budżecie>>

Sytuacja taka dotyczy np. Gliwic, gdzie mandat senatora uzyskał Zygmunt Frankiewicz, który był prezydentem od 1993 roku, czyli ponad 26 lat. Od 2015 r. jest prezesem Związku Miast Polskich. Podobnie jest w Nowej Soli, gdzie do Senatu dostał się Wadim Tyszkiewicz, będący od 17 lat prezydentem miasta.

Zgodnie ze stanem prawnym przed styczniem 2018 roku, Kodeks wyborczy przewidywał, że wójt, burmistrz, prezydent ma 14 dni na podjęcie decyzji, który mandat wybiera. Był to m.in. czas na powołanie komisarza rządowego, co pozwalało uniknąć bezkrólewia.