Obowiązująca od 2022 roku ustawa o obronie Ojczyzny spowodowała lukę prawną w przepisach dotyczących zmiany kategorii wojskowej. Teoretycznie osoba, która chciała zmienić kategorię zdolności do służby wojskowej powinna za pośrednictwem szefa wojskowego centrum rekrutacji (WCR), złożyć stosowny wniosek, dołączając zaświadczenia lekarskie, że jej stan zdrowia pogorszył się lub polepszył. Szef WCR umieszczał taką osobę w zestawieniu osób podlegających wezwaniu do klasyfikacji wojskowej, które następnie przekazywał wójtom, burmistrzom prezydentom. Ci sporządzili wezwania do powiatowych komisji lekarskich, które zazwyczaj raz do roku na wiosnę prowadzą kwalifikację wojskową, nadającą kategorię wojskowe dla przede wszystkim 18-19 latków. To znaczy, że zmiana kategorii wojskowej była możliwa jedynie w ramach corocznej kwalifikacji wojskowej.
- Problem w tym, że w akcie wykonawczym do ustawy, czyli rozporządzeniu z 27 lutego 2023 r. w sprawie kwalifikacji wojskowej, w par. 17 dodano nieoczekiwany zapis, że przepisów tych nie stosuje się do osób powołanych do pasywnej rezerwy, czyli wszystkich tych, którzy przeszli już kwalifikację wojskową, a nie służą w wojsku - wskazuje Krzysztof Czyżewski, adwokat specjalizujący się w prawie wojskowym z Kancelarii Adwokacko-Radcowskiej Czyżewski & Ostaszewski.
Czyli, gdy ktoś kiedyś dostał kategorię „A” (zdolny do służby wojskowej), zdarzył mu się wypadek i chce zmienić kategorię na „D” - nie mógł tego legalnie zrobić, bo brakowało podstawy prawnej, aby taką kategorię zmieniła mu komisja kwalifikacyjna. Nie mogła tego też zrobić wojskowa komisja lekarska, bo według przepisów nie należało to do jej kompetencji. Komisje lekarskie zajmowały się badaniem zdrowia osób dobrowolnie zgłaszających się do wojska oraz samych żołnierzy. Nie było więc wiadomo która komisja powinna zajmować się wnioskami o zmianę kategorii wojskowej.
- Po początkowym zamieszaniu osoby występujące o zmianę kategorii wojskowej zaczęły być kierowane do komisji wojskowych. Trudno jest wskazać podstawę prawną dla takiej właściwości. Chyba, że dokonano rozszerzającej - “systemowej” wykładni przepisów nowej ustawy, albo też kierowano takie osoby do wojskowych komisji rekrutacyjnych bardziej na takiej zasadzie, że tak kiedyś było pod rządami poprzedniej ustawy o powszechnym obowiązku obrony, czyli nie do końca zgodnie z aktualnie obowiązującymi przepisami. Z tych bowiem wynikało, że gdyby ktoś chciał w pełni legalnie zmienić kategorię wojskową, to musiałby zgłosić się na ochotnika do wojska i dopiero podczas procesu rekrutacji wojskowa komisja lekarska mogła stwierdzić czy ktoś jest zdolny do służby wojskowej, czy nie – mówi mec. Krzysztof Czyżewski.
Nowela rozwiązała ten problem. Zmieniła brzmienia art. 87 ust 2a i art 64 ust 7 o obronie Ojczyzny. Ustawa wskazuje teraz, że do powiatowych komisji lekarskich (kwalifikacyjnych) nie są wzywane osoby, które mają już orzeczoną kategorię wojskową - a więc np. rezerwiści, którzy ze względu na pogorszenie się stanu zdrowia chcą zmienić przyznaną im kategorię wojskową. Znowelizowane przepisy wskazują, że teraz jednoznacznie, że takie osoby będą kierowane do wojskowych komisji lekarskich.
- Pozytywnie oceniam tę zmianę, bo rozwiązuje wiele problemów – mówi mec. Czyżewski.
Przeczytaj także: Takie zmiany przynosi nowela ustawy o obronie Ojczyzny
Przez trzy lata człowiek może się zmienić
Nowela uchyliła też przepisy (art. 61), które przewidywały, że w przypadku gdy osoba, której nadano kategorię zdolności do czynnej służby wojskowej w ramach kwalifikacji wojskowej, zgłosi w terminie 3 lat od dnia nadania tej kategorii chęć pełnienia czynnej służby wojskowej, nie kieruje się jej na badania lekarskie oraz psychologiczne. Zdaniem MON takie rozwiązanie było błędem. Powodowało duże ryzyko, że do służby wojskowej trafi osoba, która w tym okresie utraciła zdolność do pełnienia służby wojskowej, bo w ciągu tych 3 lat jego kondycja psychofizyczna mogła uleć pogorszeniu.
Resort dostrzegł też, że badanie psychologiczne prowadzone w ramach kwalifikacji wojskowej polega jedynie na przeprowadzeniu wywiadu psychologicznego i kończy się wydaniem zaświadczenia o braku lub istnieniu przeciwwskazań do pełnienia służby wojskowej. Jest więc badaniem niepełnym. Badanie psychologiczne w ramach procesu rekrutacji do służby wojskowej jest bardziej rozbudowane. Obejmuje natomiast ocenę sprawności intelektualnej, cech osobowości, sprawności psychomotorycznej, poziomu dojrzałości emocjonalnej i społecznej oraz ocenę sprawności funkcjonowania w sytuacjach trudnych i stresowych, a także ocenę sposobu działania i podejmowania decyzji w sytuacjach zagrożenia.
Sprawdź w LEX: Czy należy zwrócić koszty przejazdu osoby wezwanej do stawienia się na kwalifikację wojskową? >
Teraz każdy ochotnik, który zechce włożyć wojskowe kamasze, służąc w dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej, terytorialnej służby wojskowej lub aktywnej rezerwie, będzie obowiązkowo kierowany badania lekarskie oraz psychologiczne do WCR, bez względu na pozytywne wyniki badań przeprowadzonych w ramach kwalifikacji wojskowej. Nowe przepisy (zmodyfikowany art. 88 ust. 2a i 2b) spowodowały, że badania lekarskie oraz psychologiczne przeprowadzone na kwalifikacji wojskowej, nie będą mieć wpływu na przebieg postępowania rekrutacyjnego do służby wojskowej.
Zapoznaj się: Odmowa służby wojskowej w Polsce utrudniona, czasami wręcz niemożliwa
Koniec z wojskową turystyką rekrutacyjną
Przy okazji MON rozwiązał inny problem. Dotychczasowe przepisy nie przewidywały okresu ważności orzeczeń psychologicznych. Zainteresowany służbą miał więc nieograniczoną możliwość podchodzenia do ponownego badania psychologicznego w wojskowych centrach rekrutacji. Bywało więc, że zainteresowani "pielgrzymowali" z jednego WCR do innego, aby przejść testy. Zdaniem MON stwarzało to też niebezpieczeństwo wyuczenia się testu i narzędzi badawczych na pamięć. Nowela wprowadziła zasadę, że orzeczenie psychologiczne jest ważne przez okres roku od daty wydania. Po upływie tego okresu ochotnik będzie uzyskiwał prawo do ponownego badania psychologicznego.
Nowe przepisy wprowadziły też podział badań psychologicznych w zależności od procesu rekrutacji do służby wojskowej zawodowej i niezawodowej.
Czytaj też w LEX: Obowiązki JST w procesie doręczania kart powołania do służby wojskowej w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny >
Przeczytaj również: Mundur zawodowego żołnierza nie dla osoby w spektrum autyzmu
Wyzwany na ćwiczenia nie przebadany
Mecenas Czyżewski wytyka, że nadal przepisy ustawy nie rozwiązały problemu rezerwistów wzywanych co roku na ćwiczenia. To rzesza blisko 200 tys. ludzi. Niektórzy z nich na kwalifikację wojskową stawali 20 lat temu.
- Ustawodawca w ogóle nie pochyla się nad ich stanem psychofizycznym. Nie przewiduje aktualizacji żadnych badań. A przecież osoby te dostają do ręki broń. Wielu z nich jest powoływanych na ćwiczenia trwające kilka tygodni. Można przyjąć, że ustawodawca wychodzi z założenia, że jak ktoś sam chce się zgłosić do służby, to coś jest z nim nie tak, bo trzeba go poddać obowiązkowym badaniom, ale jak powołuje go na ćwiczenia, to jest wszystko z nim w porządku – kwituje mec. Czyżewski.
Czytaj też w LEX:
Czy okres służby wojskowej jest wliczany do stażu pracy? >
Cena promocyjna: 181.3 zł
|Cena regularna: 259 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 181.3 zł










