Zgodnie ze specyfikacją przetargową po wyłonieniu w trwającym już przetargu wykonawcy będzie on miał na realizację zadania 22 miesiące od dnia podpisania umowy. Oznacza to, że – w zależności od terminu zakończenia przetargu - być może uda się zakończyć ją jeszcze przed końcem 2019 r.

Węzeł Sądowa jest położonym najbliżej ścisłego centrum Katowic obiektem z zapowiadanej w tym mieście sieci ośmiu centrów przesiadkowych, której pierwszy etap (obejmujący cztery węzły) jest obecnie realizowany.

To również jedyna inwestycja I etapu budowy Katowickiego Systemu Zintegrowanych Węzłów Przesiadkowych finansowana z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko (POIiŚ). Pozostałe trzy węzły (Ligota, Brynów i Zawodzie) wspierają środki Regionalnego Programu Operacyjnego Woj. Śląskiego – z puli Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych.

Umowę na dofinansowanie węzła Sądowa środkami POIiŚ przedstawiciele urzędu miasta podpisali w Ministerstwie Rozwoju pod koniec czerwca br. Sygnalizowali wówczas rozpoczęcie procedury wyłaniającej wykonawcę w lipcu. Ostatecznie przetarg – ostatni w I etapie budowy katowickich węzłów przesiadkowych - został ogłoszony w drugim tygodniu października. Nabór ofert ma potrwać do 28 listopada.

Jak zapowiadał podczas podpisania umowy na unijne dofinansowanie węzła Sądowa prezydent Katowic Marcin Krupa, będzie on „dedykowany wszystkim mieszkańcom metropolii, którzy będą udawać się w dłuższe podróże – zarówno w kraju, jak i zagranicą”.

Węzeł przesiadkowy przy ulicy Sądowej został bowiem pomyślany przede wszystkim pod kątem swobodnych przesiadek z autobusów komunikacji miejskiej na autobusy dalekobieżne. Węzeł ten znajduje się ok. 500 m od katowickiego dworca kolejowego (dojście do niego wiedzie m.in. przez trzy ruchliwe skrzyżowania ze światłami).

Według wcześniejszych informacji przedstawicieli katowickiego magistratu po ukończeniu węzła zmieniona może zostać trasa znacznej części linii autobusów miejskich, które wjeżdżają m.in. na podziemny przystanek pod dworcem kolejowym. Docelowo miałyby one przejeżdżać także przez węzeł przy ul. Sądowej.

Do węzła nie dotrą natomiast – przynajmniej w bliższej przyszłości - tramwaje kursujące pobliską ul. Gliwicką (w dalszej perspektywie rozważane ma być doprowadzenie do niego odcinka trakcji tramwajowej). Droga do przystanku tramwajowego będzie oznaczała przejście ok. 300-400 m.

Zgodnie z zapowiedzią miasta, prócz peronów autobusowych, w węźle stanie m.in. budynek podróżny, w którym znajdą się: poczekalnie dla połączeń lokalnych (na parterze) i dalekobieżnych (na piętrze), a także mała gastronomia, punkt prasowy i przechowalnia bagażu. Projekt uwzględnia potrzeby kierowców autobusów dalekobieżnych – dyspozytornię, pomieszczenia socjalne i sanitariaty. Na terenie węzła znajdą się też wiata rowerowa, parking oraz mała architektura i zieleń.

W pierwszym etapie tworzenia Katowickiego Systemu Zintegrowanych Węzłów Przesiadkowych przewidziano budowę do 2019 r. m.in. jeszcze dwóch węzłów typu Park and Ride, bezpośrednio powiązanych z komunikacją tramwajową: Zawodzie i Brynów. Węzeł Ligota przy dworcu kolejowym w południowej dzielnicy o tej nazwie ma z kolei łączyć komunikację miejską z koleją.

W drugim etapie, którego realizację przewidziano na lata 2018-2020, zapowiedziano dotąd budowę węzłów Park and Ride powiązanych z koleją: Piotrowice i Podlesie, a także węzła: Kostuchna – położony na końcu planowanej nowej linii tramwajowej.(PAP)

autor: Mateusz Babak