27 lutego 2020 r. rada miasta podjęła uchwałę w sprawie wyboru metody ustalania opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi oraz ustalania wysokości opłaty dla nieruchomości przyjmując, że wchodzi ona w życie dnia 1 kwietnia 2020 r. Wyjątkiem był przepis ustalający zryczałtowaną stawkę opłaty dla nieruchomości, na której znajduje się domek letniskowy lub innej nieruchomości wykorzystywanej na cele rekreacyjno-wypoczynkowe, który miał obowiązywać po upływie 14 dni od dnia opublikowania uchwały.

Doszło do sporu między kolegium i samorządem

Kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej w Poznaniu stwierdziło nieważność tego aktu w części odnoszącej się do określenia terminu wejścia w życie stawek opłaty dla nieruchomości, na której znajduje się dom letniskowy lub wykorzystywanej na cele rekreacyjne. Organ wskazał, że zgodnie z art. 6j ust. 3b o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, opłata ta ma charakter roczny, więc powinna obowiązywać w okresie całego roku podatkowego, a tym jest rok kalendarzowy, na co wskazuje art. 11 ustawy Ordynacja podatkowa. Tym samym ustalenie nowej stawki opłaty z dniem 1 kwietnia 2020 r. oznacza jej wprowadzenie w trakcie roku podatkowego. Rada wniosła skargę, w której podnosiła, że dopuszczalne jest ustalenie opłaty na okres dwunastu miesięcy, a nie na rok podatkowy. Szczególnie, że doszło do jej obniżenia z 190 zł do 169 zł na rok. Ponadto zarzuciła naruszenie prawa polegające na braku zawiadomienia o wszczęciu postępowania nadzorczego oraz uniemożliwieniu uczestniczenia w posiedzeniu. Kolegium tłumaczyło, że zawiadomienie o porządku obrad opublikowano na stronie biuletynu informacji publicznej RIO.

 


WSA łagodnie potraktował brak zawiadomienia

Sprawą zajął się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu, który podzielił pogląd RIO co do niedopuszczalności ustalania wysokości opłaty w trakcie roku kalendarzowego. Nie zgodził się natomiast z radą miasta, że uchwała pomniejszała obowiązujące stawki, ponieważ w dacie jej podjęcia nie obowiązywała już poprzednia uchwała. Sąd wskazał, że art. 18 ust. 3 ustawy o regionalnych izbach obrachunkowych (uRIO), nie określa trybu, w jakim regionalna izba obrachunkowa musi powiadamiać o terminie posiedzenia. Niemniej za dopuszczalne i wystarczające uznał zamieszczenie stosownej informacji na stronie internetowej biuletynu informacji publicznej RIO. Pod warunkiem jednak uprzedniego zawiadomienia jednostki samorządu terytorialnego o takim sposobie informowania. Izba nie wykazała, że tak uczyniła, ale WSA uznał, że ze względu na stałe powiązania pomiędzy organami, sam brak zawiadomienia o wszczęciu postępowania nadzorczego nie może powodować wadliwości rozstrzygnięcia. Ponadto podkreślono, że nie miało to wpływu na wynik sprawy. Mając powyższe na uwadze, skarga została oddalona.

Czytaj także: Minister Finansów chce poprawiać swoje przepisy rękami RIO >>
 

Trzeba zawiadomić jednostkę samorządu terytorialnego

Rada miasta wniosła skargę kasacyjną. NSA wskazał, że zgodnie z art. 61 par. 4 ustawy Kodeks postępowania administracyjnego, o wszczęciu postępowania z urzędu lub na żądanie jednej ze stron należy zawiadomić wszystkie osoby będące stronami w sprawie. Ponadto art. 10 par. 1 kpa wskazuje, że organy administracji publicznej są obowiązane zapewnić stronom czynny udział w każdym stadium postępowania, a przed wydaniem decyzji umożliwić im wypowiedzenie się co do zebranych dowodów i materiałów oraz zgłoszonych żądań. Natomiast art. 18 ust. 3 uRIO stanowi, że w posiedzeniu kolegium regionalnej izby obrachunkowej ma prawo uczestniczyć przedstawiciel jednostki samorządu terytorialnego, której sprawa jest rozpatrywana. Tym samym nie powinno budzić wątpliwości, że na organie nadzoru ciąży obowiązek zawiadomienia o wszczęciu postępowania oraz o terminie posiedzenia, aby przedstawiciel samorządu mógł wziąć w nim udział.

 

 

Uprawnienia samorządu muszą być respektowane

NSA wskazał, że ze względu na szczególną relację pomiędzy nadzorowaną jednostką a organem nadzoru, sam brak zawiadomienia o wszczęciu postępowania nie powoduje wadliwości rozstrzygnięcia (zob. uchwała NSA z 21 października 2002 r., sygn. akt OPS 9/02). Natomiast zamieszczenie porządku obrad kolegium na stronie internetowej biuletynu informacji publicznej uznaje się za dopuszczalny sposób zawiadomienia, jeżeli jednostka samorządu terytorialnego została uprzednio o tym poinformowana (zob. wyrok NSA z 1 marca 2016 r., sygn. akt II GSK 2412/14). Jednakże WSA poszedł nieco dalej. Stwierdził bowiem, że warunek ten nie został spełniony, ale uchybienie to nie miało wpływu na wynik sprawy, ponieważ udział przedstawiciela nie doprowadziłby do wydania rozstrzygnięcia nadzorczego o odmiennej treści. NSA podkreślił, że art. 18 ust. 3 uRIO nie przewiduje jakichkolwiek warunków uczestnictwa oraz jednoznacznie i stanowczo stwierdza, że jest to prawo kontrolowanej jednostki samorządu terytorialnego. Uprawnienie to musi więc być respektowane nawet wtedy, gdy prawdopodobieństwo rzeczywistego wpływu argumentacji przedstawiciela na treść rozstrzygnięcia nadzorczego jest nikłe.

 

Naruszono prawo do czynnego udziału w postępowaniu

Uchybienie w zakresie niepoinformowania o przyjętym przez RIO sposobie zawiadamiania o terminach posiedzeń oraz wprowadzenie w błąd wskutek uprzednio stosowanej praktyki pisemnego zawiadamiania świadczyło o niezachowaniu minimalnego standardu ochrony praw proceduralnych jednostki samorządu terytorialnego. Sąd uznał, że zaaprobowanie takiego postępowania prowadziłoby do zanegowania art. 18 ust. 3 uRIO i uczyniłoby iluzorycznym wynikające z niego uprawnienie. Sąd podkreślił, że uniemożliwienie przedstawienia racji, które przemawiały za podjęciem uchwały skutkowało istotnym naruszeniem prawa do czynnego udziału w postępowaniu. W ten sposób naruszono też zasadę samodzielności jednostek samorządu terytorialnego. Mając powyższe na uwadze, NSA uchylił zaskarżony wyrok i rozstrzygnięcie nadzorcze.

Wyrok NSA z 6 lipca 2021 r., sygn. akt III FSK 3259/21