Dane o frekwencji (51,3 proc.) to na razie dane sondażowe, na dokładne trzeba poczekać do zakończenia liczenia głosów we wszystkich komisjach. Wiesław Kozielewicz z Państwowej Komisji Wyborczej poinformował, że na godzinę 6.00 rano w poniedziałek blisko 69 proc. obwodowych komisji sporządziło protokoły, które są weryfikowane przez komisje wyższego szczebla. Potwierdził wcześniejsze zapowiedzi przewodniczącego PKW Wojciecha Hermelińskiego, że wyniki zbiorowe wyborów zostaną podane prawdopodobnie we wtorek lub środę. Zwrócił jednak uwagę, że wyniki w poszczególnych gminach i miastach będą podawane już wcześniej, nawet dziś przed południem - sukcesywnie po zakończeniu ustalenia wyników w poszczególnych komisjach. 

Wyniki wyborów w pierwszych gminach poznamy już w poniedziałek, ale na dane zbiorcze trzeba będzie poczekać prawdopodobnie do wtorku lub środy. Czytaj: PKW: wyniki wyborów samorządowych nie wcześniej niż we wtorek lub środę

- Prawdopodobnie możemy stwierdzić najwyższą frekwencję w historii wyborów samorządowych - powiedział w niedzielę zastępca przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak.

Druga tura 4 listopada

Wybory samorządowe odbyły się w niedzielę 21 października, 4 listopada odbędzie się druga tura wyborów wójtów, burmistrzów i prezydentów miast tam, gdzie włodarzy nie wybrano w pierwszej turze.

 

Były problemy z dopisaniem do spisu wyborców przez internet

Niektórzy wyborcy, którzy wnioskowali o dopisanie do spisu wyborców przez internet, nie mogli zagłosować. Według Ministerstwa Cyfryzacji i PKW o powody należy pytać organy gmin. 

Resort podkreśla, że decyzje o wpisie wydają gminy. „Formularz elektronicznego wniosku spełnia wymagania stawiane przez Kodeks wyborczy, a zakres danych w nim zawartych był konsultowany z Krajowym Biurem Wyborczym” – dodaje.

- To kompetencja wójtów, burmistrzów i prezydentów. Tylko organy wykonawcze gmin mają możliwość żeby to sprawdzić - mówiła na poniedziałkowej konferencji prasowej Magdalena Pietrzak, szefowa Krajowego Biura Wyborczego. - Informacje, które do nas docierają, pochodzą od wyborców i wskazują, że najwięcej takich zgłoszeń było z Warszawy, ale skali zjawiska nie znamy - dodała.

Czytaj też: Problemy z dopisaniem do listy wyborców, e-wniosek spełnia wymogi kodeksu

Głosowanie przebiegało spokojnie

Z danych Policji wynika, że w dniu wyborów nie było dużo incydentów i nie odbiegały one od tych, które występowały zazwyczaj przy okazji wyborów. W całej Polsce doszło do kilkunastu przypadków niszczenia kart do głosowania czy wyniesienia ich poza lokal wyborczy. Policja odnotowała też kilkanaście prób korupcji wyborczej, m.in. płacenia za oddanie głosu i wykroczenia: niedozwoloną agitację w dniu głosowania, klejenie plakatów, uszkadzanie plakatów konkurencji, zaklejanie ich. Wiesław Kozielewicz podkreśla, że to takie incydenty, które zdarzają się w Polsce przy każdych wyborach. 

Zobacz też komentarz praktyczny: Zadania i obowiązki jst przed II turą głosowania w wyborach samorządowych