Pod koniec 2024 roku grupa posłów Koalicji Obywatelskiej wniosła do Sejmu projekt ustawy o niekaraniu ochotników biorących wolności i niepodległości Ukrainy. Uzasadnili, że agresja Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, pchnęła wielu obywateli polskich do czynnego wsparcia obrony Ukrainy przez wstąpienie do ukraińskiej armii, z reguły bez dopełnienia wymaganych polskim prawem formalności. Obowiązujące obecne przepisy zezwalają na służbę polskich obywateli w siłach zbrojnych innych państw tylko za zgodą szefa Ministerstwa Obrony Narodowej (MON), co - jak wskazują autorzy projektu - każdorazowo wymaga długotrwałej procedury. Wstąpienie do służby w obcym wojsku bez zgody jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
- Projektowana regulacja nie zachęca jednak polskich obywateli do udziału w walce Ukrainy z rosyjską agresją, ani nie wprowadza w tym zakresie żadnych ułatwień. Powoduje tylko, że wobec tych obywateli nie będą prowadzone postępowania karne – uzasadniają autorzy projektu.
Jakie zmiany przynosi projekt?
Projekt zawiera dwa uregulowania odnoszące się do służby w legalnych Siłach Zbrojnych Ukrainy:
- odstąpienie od karania za popełnione przestępstwa i wykroczenia w zakresie uchylania się od niektórych powinności wynikających z obowiązku obrony Ojczyzny oraz za podjęcie obowiązków wojskowych w siłach zbrojnych Ukrainy;
- wprowadzenie obowiązku poinformowania polskiego ministra obrony narodowej o terminie i miejscu przyjęcia oraz zakończenia obowiązków wojskowych w Siłach Zbrojnych Ukrainy. Dodatkowo projekt wprowadza obowiązek udzielenia szczegółowych informacji o charakterze wykonywanych tam obowiązków.
Projekt zakłada objęcie abolicją działania podejmowane od 24 lutego 2022 (rozpoczęcie pełnoskalowej inwazji na Ukrainę) do 31 grudnia 2026 r. Zgodnie z intencją autorów państwo polskie "przebaczy i puści w niepamięć", czyli nie będzie wszczynać, a wszczęte postępowania karne albo wykroczeniowe umorzy za następujące czyny:
- przyjęcie bez zgody właściwego organu służby w ukraińskich siłach zbrojnych (art. 141 par. 1 kodeksu karnego);
- prowadzenie zaciągu obywateli polskich lub przebywających w Polsce cudzoziemców do służby wojskowej w Siłach Zbrojnych Ukrainy (art. 142 par. 1 kodeksu karnego).
A także związane z zaciągnięciem się do ukraińskiego wojska niedopełnienie obowiązków:
- niestawienie się do kwalifikacji wojskowej w Polsce (art. 681 ustawy o obronie Ojczyzny),
- niezgłoszenie się lub uporczywe uchylanie się od odbycia ćwiczeń szkoleń wojskowych oraz samowolnego opuszczenia miejsca przebywania w czasie obywania służby (art. 682 ust 1 i 2 pkt 2 uoO),
- uchylenie się od świadczenia osobistego i rzeczowego (art. 683 ust. 1 pkt 1 uoO),
- uchylenie się od szkolenia wojskowego (art. 686 uoO).
Projektodawcy precyzują, że abolicja ma dotyczyć tylko Sił Zbrojnych Ukrainy rozumianych jako „wojsko lub inne formacje wojskowe podlegające władzom Ukrainy uznawanym przez Rzeczpospolitą Polską za prawowite”. Do nich należy m.in. Międzynarodowy Legion Obrony Terytorialnej Ukrainy. Regulacja, jeśli już wejdzie w życie, nie obejmie więc służby w różnego rodzaju organizacjach paramilitarnych, często o niewiadomej afiliacji.
Przeczytaj również: Senat chce abolicji dla Polaków walczących w Ukrainie
Sporny końcowy termin abolicji
Rząd generalnie popiera projekt (druk 1196), ale zgłasza zastrzeżenia. Kluczowa wątpliwość dotyczy końcowej daty obowiązywania abolicji - 31 grudnia 2026 r. Zdaniem rządu powinna ona obejmować wyłącznie czyny popełnione, a nie te, które dopiero mogą wystąpić w przyszłości. Ponadto zbyt szeroki zakres czasowy może negatywnie wpłynąć na potrzeby mobilizacyjne Sił Zbrojnych RP. Proponuje więc, aby regulacja objęła zakresem tylko czyny popełnione do dnia wejścia w życie ustawy.
Podobne zastrzeżenia sformułował prokurator generalny. Zwrócił uwagę, że wojna może zakończyć się wcześniej, pozostawienie więc daty 31 grudnia 2026 r. może doprowadzić do konieczności stosowania abolicji w odniesieniu do czynów, które będą mieć miejsce nawet po zakończeniu wojny, czyli niezgodnie z celem ustawy.
Zobacz też w LEX: Samorząd a wyzwania ochrony ludności i obrony cywilnej >
Do kogo kierować oświadczenie i w jakim terminie?
Inne zastrzeżenia dotyczą obowiązku informacyjnego, jaki ustawa nakłada na ochotnika, który wróci z Ukrainy. Będzie on zobowiązany do niezwłocznego zawiadomienia ministra obrony narodowej– pod rygorem odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych oświadczeń – o terminie i miejscu rozpoczęcia i zakończenia służby w siłach zbrojnych Ukrainy. MON takie oświadczenie (niejawne) przekaże szefowi wojskowego centrum rekrutacji, które może wezwać ochotnika do udzielania szczegółowych informacji dotyczących pełnionych obowiązków i przebiegu ich wykonywania. Projekt wskazuje, że oświadczenie ochotnika MON będzie przekazywał do prokuratury.
Rząd dobrze ocenia te rozwiązania, bo przyznaje, że obecnie nie zna skali zjawiska, tzn. ile obywateli polskich walczy w Ukrainie, a polskiej armii przyda się szczegółowa wiedza o taktyce ukraińskich sił zbrojnych czy technikach rekrutacji (złożenie wyjaśnień ma być dobrowolne). Pojawiają się też wskazania konieczności doprecyzowania niektórych rozwiązań. Posłowie chcą, aby takie oświadczenie o służbie w ukraińskim wojsku składało się niezwłocznie po powrocie z kraju, zdaniem rządu to pojęcie dość nieostre dlatego proponuje termin sześciu miesięcy.
Rząd nie widzi też potrzeby angażowania prokuratury, skoro abolicja jest bezwarunkowa, tzn. osoby nią objęte nie muszą spełniać innych, jakichkolwiek czynności. Postuluje w zmian wprowadzenie obowiązku powiadomienia służb specjalnych (szefów: ABW, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Wywiadu Wojskowego). Uzasadnia, że pozyskane w ten sposób informacje będą przydatne do przeciwdziałaniu zagranicznej aktywności wywiadowczej, działaniom terrorystycznym, sabotażowym czy dywersyjnym.
Czytaj też w LEX: Wyzwania samorządowe w zakresie tworzenia i utrzymania zasobów ochrony ludności >
Abolicja, ale dlaczego nie amnestia?
Rada Ministrów postuluje też zrównanie odpowiedzialności za złożenie fałszywego oświadczenia (zagrożone karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat) i za jego niezłożenie (zagrożone karą grzywny od 20 do 5 tys. zł). W obu przypadkach skutek będzie bowiem taki sam - służby nie uzyskają rzeczywistych informacji.
Zwraca również uwagę, że projekt dotyczy tylko abolicji, pomija natomiast ewentualną amnestię w zakresie tych samych czynów. Czyli zamierza uwolnić od odpowiedzialności karnej osoby, których czyny nie zostały osadzone, ale nie pochyla się nad osobami, które za takie czyny zostały już prawomocnie osądzone. Zdaniem rządu jest to więc rozwiązanie niesprawiedliwe.
Czytaj też w LEX:
Zadania JST w ramach ochrony ludności i obrony cywilnej w 2025 r. - zestawienie kontrolne >
Mapa procesów i zadań ochrony ludności i obrony cywilnej >
Realizacja zadań ochrony ludności i obrony cywilnej w samorządzie gminnym - część I >
Realizacja zadań ochrony ludności i obrony cywilnej w samorządzie gminnym - część II >
Cena promocyjna: 161.1 zł
|Cena regularna: 179 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 125.31 zł








