Do Wójta Gminy T. zwrócił się mężczyzna z wnioskiem o ustalenie prawa do specjalnego zasiłku opiekuńczego w związku z opieką nad swoim ojczymem. Wnioskodawca wyjaśnił, że zamieszkuje ze swoim niepełnosprawnym ojczymem. Jest jego opiekunem prawnym. W związku ze złożonym pismem w miejscu zamieszkania niepełnosprawnego przeprowadzony został wywiad środowiskowy przez pracownika socjalnego ośrodka pomocy społecznej. Ustalił on, że ojczym wnioskodawcy to 60-letni wdowiec, który zamieszkuje m.in. z pasierbem – synem jego zmarłej żony. Wnioskodawca jest zaś osobą bezrobotną bez prawa do zasiłku. Z ustaleń wynikało również, że ojczym skarżącego utrzymuje się z renty ZUS i zasiłku pielęgnacyjnego. Jest on osobą długotrwale chorą. Cierpi na padaczkę i zwyrodnienie kręgosłupa. Stale zażywa leki – o wyznaczonych porach dnia. Wnioskodawca zapewnia mu dowóz na wizyty lekarskie. Pomaga mu również w zakupach.

Odmowa przyznania zasiłku

Kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej, działając z upoważnienia Wójta Gminy T., nie uwzględnił wniosku. Wyjaśnił, że wnioskodawca nie należy do najbliższego kręgu osób, na których spoczywa obowiązek alimentacyjny wobec jego ojczyma. Niepełnosprawny mężczyzna ma bowiem również syna, na którym ciąży obowiązek alimentacyjny wobec niego. Choć mężczyzna ten nie pracuje zawodowo, jednak podejmuje się prac dorywczych, a to oznacza, iż nie jest zwolniony z obowiązku alimentacyjnego wobec chorego ojca. Organ podkreślił, że na podstawie art. 132 k.r.o. obowiązek alimentacyjny zobowiązanego w dalszej kolejności powstaje dopiero wtedy, gdy nie ma osoby zobowiązanej w bliższej kolejności albo gdy osoba ta nie jest w stanie uczynić zadość swemu obowiązkowi lub gdy uzyskanie od niej na czas potrzebnych uprawnionemu środków utrzymania jest niemożliwe lub połączone z nadmiernymi trudnościami. Skoro więc obowiązek ten spoczywa w pierwszej kolejności na dzieciach, to wnioskodawca (pasierb niepełnosprawnego mężczyzny) nie może domagać się przyznania mu świadczenia – podkreślił organ.

 


Samorządowe Kolegium Odwoławcze utrzymało wydaną decyzję w mocy. Uzyskanie zasiłku przez osobę o odległym stopniu bliskości względem osoby wymagającej opieki możliwe jest bowiem tylko wtedy, gdy brak jest osoby zobowiązanej do alimentacji w bliższej kolejności – zaznaczyło SKO. Taka sytuacja zachodzi, gdy takiej osoby nie ma, lub gdy nie może ona sprawować opieki nad potrzebującym. Skoro ojczym wnioskodawcy ma oprócz pasierba także syna, to skarżący nie należy do najbliższego kręgu osób objętych obowiązkiem alimentacyjnym wobec niepełnosprawnego mężczyzny – podkreśliło SKO.

Warto przeczytać: SN: pasierb ma prawo do milczenia w sprawie oskarżonej macochy

Alimentowanie przez pasierba

Wnioskodawca złożył skargę do sądu. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku uchylił obie wydane w sprawie decyzje. Sąd podkreślił, że obowiązek alimentacyjny polega na dostarczaniu środków utrzymania, a w miarę potrzeby środków wychowania, które obciąża krewnych w linii prostej i rodzeństwo. Może on też dotyczyć osób niespokrewnionych. Świadczeń alimentacyjnych można bowiem żądać od powinowatych, a więc osób nie powiązanych ze sobą węzłem pokrewieństwa. Powyższe wynika z treści art. 144 k.r.o. Obowiązek alimentacyjny pasierba wobec ojczyma istnieje, jeśli mąż matki przyczyniał się do wychowania i utrzymania pasierba, a żądanie alimentów odpowiada zasadom współżycia społecznego. Oznacza to, że na wnioskodawcy spoczywa obowiązek alimentacyjny wobec jego ojczyma – wskazał sąd.

Obowiązek alimentacyjny

Obowiązek alimentacyjny zobowiązanego w dalszej kolejności powstaje dopiero wtedy, gdy nie ma osoby zobowiązanej w bliższej kolejności albo gdy osoba ta nie jest w stanie uczynić zadość swemu obowiązkowi lub gdy uzyskanie od niej na czas potrzebnych uprawnionemu środków utrzymania jest niemożliwe lub połączone z nadmiernymi trudnościami. Powyższe wynika z art. 132 k.r.o. Z przepisów wynika też, że obowiązek alimentacyjny obciąża zstępnych przed wstępnymi, a wstępnych przed rodzeństwem, jeżeli zaś jest kilku zstępnych lub wstępnych, obciąża bliższych stopniem przed dalszymi – wskazał sąd. Jednocześnie stopień pokrewieństwa określa się według liczby urodzeń, wskutek których powstało pokrewieństwo, co wynika z art. 61(7)§ 2 k.r.o. WSA podkreślił, że osoba bliższa stopniem wyprzedza co do obowiązku alimentacyjnego wszystkich krewnych dalszych stopniem. Linia powinowactwa odzwierciedla natomiast linię pokrewieństwa – zaznaczył sąd. Powinowactwo wynika z małżeństwa. Taka relacja istnieje między małżonkiem a krewnymi drugiego małżonka. Oznacza to, że powinowactwo pierwszego stopnia odpowiada pokrewieństwu pierwszego stopnia. Zatem dziecko małżonka nie wyprzedza jego pasierba w realizowaniu obowiązku alimentacyjnego – wyjaśnił sąd administracyjny. Zarówno bowiem dziecko niepełnosprawnego mężczyzny, jak i jego pasierb są z nim w tym samym stopniu spokrewnieni i spowinowaceni. W obu tych przypadkach chodzi bowiem o pierwszy stopień w linii prostej. Organy błędnie więc uznały, że pasierb mężczyzny nie mógł domagać się przyznania mu świadczeń. Na nim również ciąży bowiem obowiązek alimentacyjny wobec niepełnosprawnego mężczyzny – wyjaśnił sąd. WSA uchylił więc obie wydane decyzje i nakazał organom poczynienie dokładnych ustaleń w sprawie.

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku z 14 marca 2019 r., II SA/Bk 620/18, LEX nr 2639623.