Problem powstał w toku rozpoznania skargi kasacyjnej matki - M. Z. od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 20 października 2016 r.

Wcześniej, w kwietniu 2016 r. Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego odmówił wpisania do polskich ksiąg USC, brytyjskiego aktu urodzenia na nazwisko: V. Z., urodzonego w październiku 2015 r. w Wielkiej Brytanii. W akcie tym widnieje jako matka dziecka: M. Z., natomiast S. W., urodzona w Polsce, wpisana jest, jako rodzic dziecka.

Kierownik urzędu uznał, że transkrypcja tego aktu byłaby sprzeczna z podstawowymi zasadami porządku prawnego Polski. Przeniesienie do rejestru stanu cywilnego zagranicznego aktu urodzenia, w którym jako matka i jako "rodzic" figurują dwie kobiety, byłoby sprzeczne z Kodeksem rodzinnym i opiekuńczym.

Wojewoda mazowiecki także odmówił wpisania do akt stanu cywilnego tego zagranicznego aktu urodzenia.

Wątpliwości sędziów NSA

Gdy skarga kasacyjna matki dziecka dotarła do Naczelnego Sądu Administracyjnego, ten powziął wątpliwość, która przedstawił rozszerzonemu składowi, które sprowadza się do pytania czy porządek prawny Polski dopuszcza transkrypcję zagranicznego aktu urodzenia dziecka, w którym jako rodzice wpisane są osoby tej samej płci.

W uzasadnieniu NSA napisał, że w tej sprawie występują poważne rozbieżności prawnej dopuszczalności transkrypcji zagranicznego aktu urodzenia dziecka, w którym, jako rodzice, wpisane zostały osoby tej samej płci.

Skład orzekający ma na uwadze, że rejestracja, w polskich aktach stanu cywilnego, pochodzenia dziecka od dwóch osób tej samej płci, ma doniosłe znaczenie z punktu widzenia statusu jednostki w państwie – jej praw i wolności, ich przestrzegania oraz ochrony, jak również spójności (koherentności) polskiego systemu prawnego ze standardami prawa międzynarodowego i prawa Unii Europejskie.

Dwa różne poglądy

W orzecznictwie sądów ukształtowały się dwa nurty orzecznicze:

  1. Pierwszy wyraża się w poglądzie, że wpisanie do polskich ksiąg stanu cywilnego treści zagranicznego aktu urodzenia, który obok matki (ojca) dziecka, jako drugiego rodzica wymienia osobę tej samej płci, stanowiłoby pogwałcenie podstawowych zasad polskiego porządku prawnego. Zgodnie bowiem z art. 7 ustawy Prawo prywatne międzynarodowe prawa obcego nie stosuje się, jeżeli jego stosowanie miałoby skutki sprzeczne z podstawowymi zasadami porządku prawnego RP.
  2. Drugi nurt orzeczniczy zapoczątkowany został wyrokiem NSA z dnia 10 października 2018 r., (sygn. akt II OSK 2552/16). W tym wyroku NSA stwierdził, że odmowa transkrypcji aktu urodzenia jest naruszeniem praw dziecka w kontekście gwarancji zapewnianych przez Konwencję o prawach dziecka. W instytucji transkrypcji obligatoryjnej, NSA dopatrzył się kluczowego źródła obowiązku przeniesienia do polskiego rejestru stanu cywilnego zagranicznego aktu urodzenia obywatela polskiego, niezależnie od tego, że w akcie tym, jako rodziców wskazano dwie kobiety. Podkreślił przy tym, że odmowa dokonania transkrypcji ze względu na klauzulę porządku publicznego nie jest zgodna z przepisami prawa, gdyż prowadzi do naruszenia zasady transkrypcji obligatoryjnej, tj. obowiązku wynikającego z art. 104 ust. 5 Prawa o aktach stanu cywilnego.

- NSA w składzie siedmiu sędziów zajmie się sprawą transkrypcji zagranicznego aktu urodzenia dziecka, w którym jako rodziców wpisano dwie matki. NSA odpowie na pytanie, czy polskie prawo dopuszcza transkrypcję takiego aktu urodzenia. Jego uchwała będzie miała moc wiążącą dla tej sprawy, a także będzie musiała być respektowana we wszystkim podobnych sprawach rozpatrywanych w przyszłości - mówi adwokat Anna Mazurczak, która jest pełnomocnikiem w tej sprawie.

Sygnatura akt II OPS 1/19.

 

Zofia Duniewska, Barbara Jaworska-Dębska, Ewa Olejniczak-Szałowska

Sprawdź