Projekt został w poniedziałek wniesiony przez klub Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu i wraz z uzasadnieniem został zamieszczony w poniedziałek po południu na stronach sejmowych. 

Odszkodowania dla pokrzywdzonych 

Jak zaznaczają autorzy projektu, chodzi m.in. o wprowadzenie rozwiązań, które zagwarantują "wypłatę wynikających z ostatecznych decyzji komisji kwot z tytułu odszkodowania lub zadośćuczynienia na rzecz osób pokrzywdzonych w procesie reprywatyzacji nieruchomości warszawskich".
W celu usprawnienia procedury przyznawania przez komisję odszkodowań oraz zadośćuczynień w projekcie zaproponowano również regulację, zgodnie z którą sprzeciw od decyzji komisji przyznających odszkodowanie lub zadośćuczynienie przysługiwać będzie jedynie lokatorom.
- Z uwagi na wyłączenie możliwości składania sprzeciwu przez m.st. Warszawa, logiczną konsekwencją takiego kierunku zmian legislacyjnych jest przyjęcie, że zaskarżone w trybie dotychczasowych przepisów decyzje, przyznające odszkodowanie lub zadośćuczynienie, uważa się za ostateczne i prawomocne, zaś same odszkodowania oraz zadośćuczynienie zostaną wypłacone uprawnionym osobom w terminie 14 dni od daty wejścia niniejszej ustawy w życie - czytamy w uzasadnieniu projektu.
Zgodnie z projektem umorzone miałyby być postępowania sądowe o odszkodowanie lub zadośćuczynienie dla pokrzywdzonych lokatorów nieruchomości warszawskich zainicjowane wskutek wniesienia sprzeciwu wyłącznie przez miasto.

Czytaj: Komisja Weryfikacyjna unieważniała decyzje ratusza, a sąd na ogół unieważniał decyzje Komisji>>
 

Nie ma reprywatyzacji z lokatorami

Zgodnie projektem reprywatyzacja miałaby nie być możliwa w przypadku zajmowania lokalu przez lokatora, a także w przypadku "ustanowienia lub przeniesienia na rzecz osób trzecich praw rzeczowych na gruncie, budynku lub ich części" lub oddania nieruchomości do odpłatnego korzystania - w szczególności na podstawie umowy najmu lokalu mieszkalnego.

 


Placówki oświatowe i kulturalne nie do zwrotu

Zwrot nieruchomości uniemożliwiałoby również m.in. przeznaczenie jej na cele nauki, oświaty i kultury czy położenie gruntu w ramach publicznego kompleksu wypoczynkowego, rekreacyjnego lub terenów zieleni. Ponadto do 50 proc. obniżono określone w tzw. małej ustawie reprywatyzacyjnej kryterium dotyczące zniszczenia budynku w czasie wojny, powyżej którego można odmówić zwrotu.

Koniec reprywatyzacji przez kuratorów

Zgodnie z projektem osoba składająca wniosek reprywatyzacyjny oraz jego ewentualni następcy prawni nie mogą być reprezentowani przez kuratora spadku lub kuratora dla osoby nieznanej z miejsca pobytu. Projekt zakłada również odmowę reprywatyzacji na rzecz osoby, która nabyła prawo lub roszczenie od kuratora spadku lub kuratora ustanowionego dla osoby nieznanej z miejsca pobytu, jeżeli nie było podstaw do jego ustanowienia.

Miasto przejmie zarząd 

W projekcie zaproponowano też regulację, zgodnie z którą po wydaniu przez komisję określonej decyzji m.st. Warszawa przejmuje - w każdym przypadku - z mocy samego prawa zarząd nad daną nieruchomością. Jak tłumaczono, długotrwałość rozpoznawania przez sądy administracyjne odwołań od decyzji komisji, w połączeniu z możliwością występowania z wnioskiem o wstrzymanie ich wykonalności powoduje, że "ustanowione w decyzji obowiązki, w tym obowiązek przejęcia przez m.st. Warszawa zarządu nad nieruchomością, nie są w praktyce przez długi czas wykonywane".

Czytaj: Jest raport z prac komisji weryfikacyjnej>>
 

Opozycja: Przedwyborcza zagrywka

Warszawskich lokatorów PiS zauważa tylko przed wyborami. Pięć lat się "kokosili" z projektem i teraz na wybory go złożyli. Ustawa jest na potrzeby stricte wyborcze, traktuje problem reprywatyzacji po łebkach - tak złożony w Sejmie projekt PiS ustawy reprywatyzacyjnej oceniają posłowie opozycji. I przypomniał, że w październiku miną trzy lata od prezentacji założeń ustawy reprywatyzacyjnej Patryka Jakiego i Kamila Zaradkiewicza. Z ministerialnych monologów wyszło zero, czyli nic. To potwierdzenie prawdziwych intencji PiS - podkreślił warszawski poseł KO Michał Szczerba.
Także poseł PSL Marek Sawicki zwrócił uwagę, że taki projekt powinien być złożony dużo wcześniej. - Mieli na to pięć lat, i pan prezydent Andrzej Duda, i Prawo i Sprawiedliwość. Pięć lat się kokosili z projektem i teraz na wybory go złożyli – podkreślił Sawicki.
Zdaniem szefa klubu Lewicy Krzysztofa Gawkowskiego projekt PiS jest bardzo wybiórczy. - Trzeba go uzupełnić o wiele elementów i my na pewno stosowne poprawki do niego złożymy – zapowiedział. I podkreślił też, że klub Lewicy „swoją ustawę też złoży”.

Wiceprezydenta Warszawy: Dobrze, że poprawiają złe prawo

Ustawa o Komisji Weryfikacyjnej została napisana na kolanie. Dobrze, że wreszcie została poprawiona – powiedział PAP wiceprezydent stolicy Paweł Rabiej. - Szkoda, że było aż trzeba kampanii wyborczej i widma przegranej Andrzeja Dudy, żeby PiS to wreszcie zrobiło - dodał. - Od dawna powtarzamy, że lokatorzy, którzy nie otrzymali pomocy po zreprywatyzowaniu kamienic powinni otrzymać odszkodowania – podkreślił. I przypomniał, że takie jest od początku stanowisko prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego i taka była także propozycja ustawy PO złożonej w poprzedniej kadencji. - Ale odszkodowania powinny być wypłacone na podstawie jasnych przepisów prawa – zastrzegł.