Jak podkreśla Ministerstwo Sprawiedliwości, które przygotowało propozycje tych zmian, są one przełomowe i  pozwolą takim osobom bezpiecznie wyjść z zadłużenia i odbudować normalne życie, bez wiecznego strachu przed komornikiem.  MS podaje przy okazji, że do tej pory sądy oddalały nawet połowę wniosków o ogłoszenie upadłości konsumenckiej, ale "nowe rozwiązania radykalnie mają zmienić taki stan rzeczy, z korzyścią dla  zwykłego obywatela".

Wystarczy deklaracja dłużnika

Według nowych przepisów, do ogłoszenia upadłości wystarczy samo stwierdzenie, że dłużnik jest niewypłacalny. Jak zauważa MS, główną przyczyną oddalania wniosków, co do których sądy podejmują decyzję merytoryczną, było stwierdzenie, że wnioskodawca zadłużył się umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa. Nie było przy tym jednolitego w całym kraju orzecznictwa, ocena odbywała się bez udziału wierzycieli, a od postanowienia sądu nie można było finalnie wnieść skargi kasacyjnej.

W nowym systemie jest wprowadzone rozwiązanie zbliżone do funkcjonującego np. w Wielkiej Brytanii, gdzie w ramach upadłości konsumenckiej w ogóle nie bada się przyczyn niewypłacalności na etapie otwarcia postępowania. Również w Polsce, sąd nie będzie już na wstępie badał przyczyn niewypłacalności. Do ogłoszenia upadłości wystarczy samo stwierdzenie, że dłużnik jest niewypłacalny, bo najczęściej oznacza to, że potrzebuje on pomocy w powrocie do normalnego życia.

Powód upadłości dopiero po jej ogłoszeniu

W nowym porządku prawnym przyczyna niewypłacalności zostanie zbadana dopiero po ogłoszeniu upadłości. Wówczas podejmowana będzie decyzja, czy możliwa jest odmowa oddłużenia, przy czym możliwość tę ograniczono do sytuacji celowego działania nakierowanego na trwonienie majątku, a więc zachowania  wynikającego ze złej woli dłużnika i prowadzącego do oczywistego pokrzywdzenia wierzycieli (np. zaciągnięcie kredytu ze świadomością braku możliwości jego spłaty i jego wydatkowanie na luksusowe dobra).

Ustalenie innych istotnych uchybień w zachowaniu dłużnika nie będzie wyłączało oddłużenia. Będzie natomiast skutkować wydłużeniem planu spłaty wierzycieli do 7 lat, w miejsce maksymalnie 3 lat spłaty dla rzetelnego dłużnika. Nie ulegnie zmianie obowiązująca i dzisiaj zasada, że pewne zobowiązania nie będą mogły być umorzone w ogóle, na przykład alimenty, naprawienie szkody wynikającej z przestępstwa lub wykroczenia, czy wynikające z rent z tytułu odszkodowania za wywołanie choroby, niezdolności do pracy, kalectwa lub śmierci.

 

Porozumienie z wierzycielem bez konieczności składania wniosku o upadłość

Na wzór brytyjski zmieniona ustawa wprowadza dla konsumenta możliwość zawarcia porozumienia z wierzycielami bez konieczności ogłoszenia upadłości. Do tej pory takie porozumienie możliwe było jedynie po ogłoszeniu upadłości dłużnika.

Teraz dłużnik będzie mógł skorzystać z porozumienia z własnej inicjatywy bez uprzedniego składania do sądu wniosku o upadłość. Wystarczy, że wystąpi do sądu z odpowiednim wnioskiem i opłaci zaliczkę na koszty postępowania. Będzie to możliwe także już po złożeniu wniosku. Jeśli sąd uzna, że dłużnik ma szansę na porozumienie z wierzycielami, będzie mógł wstrzymać rozpoznanie wniosku o upadłość na okres do sześciu miesięcy. Jeśli porozumienie się nie powiedzie – sąd uruchomi postępowanie upadłościowe. W zawarciu porozumienia pomagać będzie doradca z prowadzonej przez Ministerstwo Sprawiedliwości listy licencjonowanych doradców restrukturyzacyjnych. Wynagrodzeniem dla doradcy będzie prowizja od kwot uzyskanych dla wierzycieli stanowiących element porozumienia.

Rozwiązanie to ma odciążyć sądy, dłużnikowi da możliwość oddłużenia bez konsekwencji upadłości (np. bez wpisu do rejestru dłużników niewypłacalnych Krajowego Rejestru Sądowego), a wierzycielom zapewni szybsze odzyskanie wierzytelności – w zakresie określonym porozumieniem. W Anglii i Walii notuje się rocznie około 50 tys. tego typu postępowań, przy ok. 11 tys. upadłości konsumenckich i ok. 26 tys. całkowitych umorzeń zadłużenia (upadłość bezmajątkowa).

 

Ochrona przed bezdomnością dla konsumentów i przedsiębiorców

Zgodnie z nowymi przepisami, na pierwszym etapie po ogłoszeniu upadłości konsumenckiej nastąpi sprzedaż majątku dłużnika (faza likwidacyjna). Przed wejściem w życie nowych przepisów dłużnik, któremu zlicytowano dom lub mieszkanie, nie miał żadnej ochrony, jeśli nie był objęty upadłością konsumencką. Po eksmisji groziła mu bezdomność. Podobnie było w przypadku osoby fizycznej, która sama prowadzi działalność gospodarczą, nawet jeśli została ogłoszona jej upadłość. W myśl nowej ustawy z sumy uzyskanej ze sprzedaży domu lub mieszkania wydzielana będzie kwota (odpowiadająca przeciętnemu czynszowi najmu w tej samej lub sąsiedniej miejscowości), za którą dłużnik będzie mógł przez dwa lata wynajmować mieszkanie dla siebie i swojej rodziny. O wysokości tych kwot będzie decydował sąd, uwzględniając szczególne okoliczności danej sprawy. To rozwiązanie już funkcjonowało, ale wyłącznie wobec konsumentów. Po wejściu w życie zmian z ochrony przed bezdomnością na równych zasadach będą mogli korzystać zarówno konsumenci, jak i przedsiębiorcy.

Sąd ustali plan spłaty zadłużenia

Znowelizowana ustawa stanowi, że gdy możliwy do zbycia majątek dłużnika (masa upadłości) zostanie sprzedany przez syndyka, następuje kolejna faza postępowania – ustalenie planu spłaty pozostałego zadłużenia. Plan ustalany jest przez sąd z udziałem wierzycieli. Sąd oceni przy tym sytuację dłużnika – jego możliwości zarobkowe, konieczność utrzymania siebie i rodziny. Plan spłaty rozpisany jest standardowo na trzy lata. Jeśli sąd stwierdzi, że w tym czasie dłużnik - przy zachowaniu środków koniecznych do codziennego życia - nie jest w stanie całkowicie wyjść z długów, umarza niemożliwą do spłaty część zobowiązań.

Oddłużenie szybsze i sprawniejsze

Nowe regulacje mają usprawnić i przyspieszyć oddłużenie. Upadłość konsumencka będzie, co do zasady, prowadzona w uproszczonej procedurze, bez wyznaczania sędziego – komisarza. Dłużnik zawsze będzie mógł jednak wnieść do sądu skargę na nieprawidłowości w prowadzeniu czynności przez syndyka. Ponadto dłużnikowi będzie można zaproponować szybką sprzedaż całego podlegającego egzekucji majątku, co skróci czas postępowania upadłościowego do minimum.