Obecnie stosowane zerowe stawki VAT na gaz ziemny, nawozy, podobnie jak obniżone stawki na paliwa, są nielegalne w świetle unijnej dyrektywy i nie mogą być w Polsce stosowane. Tak wynika z oświadczenia Komisji Europejskiej, które cytuje PAP.

KE wyjaśniła, że obniżone stawki VAT, (które tworzą polską tzw. tarczę antyinflacyjną), są dopuszczone przez UE tylko co do towarów zaspokajających podstawowe potrzeby, w tym żywności. W oświadczeniu przyznano, że obecna trudna sytuacja gospodarcza jest trudna, ale nie jest tylko polską specyfiką i nie upoważnia do naruszania przepisów unijnych.

Czytaj w LEX: Wyjątkowy charakter stawek obniżonych w świetle regulacji unijnych oraz orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości >>>

Nie można dowolnie obniżać VAT

- Kryzys energetyczny UE spowodowany wojną Rosji z Ukrainą i wynikający z niego wzrost inflacji wywołany cenami energii dotyka wszystkie państwa członkowskie. Komisja zajmowała się tą kwestią przez ostatni rok, a państwa członkowskie wdrożyły wiele środków w celu złagodzenia wpływu na gospodarstwa domowe i przedsiębiorstwa, w szczególności te najbardziej narażone. Skoordynowana reakcja UE ma zasadnicze znaczenie dla ochrony jednolitego rynku i uniknięcia dalszych rozbieżności między państwami członkowskimi. Komisja, jako strażnik Traktatów, może zawsze rozważać inicjatywy w tym kontekście - napisała Komisja.

Wcześniej, w reakcji na napływające z Brukseli sygnały o niedopuszczalności stosowania obniżonych stawek VAT, premier Mateusz Morawiecki deklarował, że tarcza antyinflacyjna pozostanie, lecz w zmienionej formie.

 

 - Ze strony KE nawet mamy groźby, że będą nakładane kary, jeżeli nie wycofamy się z dotychczasowych działań osłonowych, obniżek stawek podatkowych VAT" - powiedział szef rządu. Dodał, że rząd chciałby je zastąpić "innym mechanizmem obrony przed inflacją".  - Tak długo, jak się da i nie będzie gwałtownego sprzeciwu KE, utrzymamy zerowe stawki VAT na żywność. To przecież w dużo mniejszym stopniu zakłóca konkurencyjność na jednolitym rynku, a przede wszystkim przekłada się na odrobinę niższe ceny dla polskich rodzin - zadeklarował Morawiecki.

 

 

Na razie nie wiadomo, jak wyglądałaby nowa forma tarczy antyinflacyjnej. Premier wspomniał jedynie o zamrożeniu cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych, małych i średnich przedsiębiorstw oraz dla wybranych innych podmiotów.

- To, co teraz analizujemy, to jest zastąpienie jednych elementów innymi. Po pierwsze ewentualny powrót do podstawowych stawek VAT i akcyzy na energię czy na gaz, czy na energię cieplną systemową zostanie zamortyzowany poprzez wprowadzenie odpowiednich mechanizmów cenowych, które zagwarantują ceny na poziomie takim, do jakich się zobowiązujemy - powiedział Morawiecki.

Zamrożenie cen zamiast obniżki podatku

Obecnie obowiązująca "tarcza antyinflacyjna" zakłada obniżenie VAT na żywność, paliwa silnikowe, gaz ziemny, energię elektryczną i cieplną, nawozy i inne środki wspomagając produkcję rolniczą. Obniżono tez akcyzę na prąd i paliwa. Pierwotnie to rozwiązanie miało obowiązywać od sierpnia do października br., ale potem zostało wydłużone do końca 2022 r.

Zatrzymanie wzrostu cen ma być też osiągnięte za pomocą obowiązującej już ustawy zamrażającej ceny energii elektrycznej. Rząd zapowiada też przedstawienie projektu ustawy wprowadzającej podobny mechanizm dla sprzedaży gazu.

Czytaj w LEX: Zastosowanie obniżonej stawki VAT na podobne produkty spożywcze >>>