Wicepremier i minister rozwoju Jarosław Gowin rozmawiał z Andrzejem Stankiewiczem, dziennikarzem Onetu, o sytuacji  w obozie władzy po szczycie UE w Brukseli, który doprowadził do napięć w rządzie. Przypomnijmy, że w sobotę zebrał się zarząd Solidarnej Polski, by omówić bieżącą sytuację i skutki porozumienia w sprawie budżetu UE zawartego na szczycie Rady Europejskiej. Jak poinformował lider Solidarnej Polski, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, głosami 12 do 8 zarząd partii odrzucił wniosek jednego z jej członków o wyjście ugrupowania z koalicji rządzącej. Według doniesień medialnych taki wniosek złożył Janusz Kowalski, wiceminister aktywów państwowych.

 

Wybory przedterminowe nie leżą w interesie Zjednoczonej Prawicy

Gowin w rozmowie zapewnił, że koalicji nic nie zagraża, bo w razie upadku rządu dojdzie do przyspieszonych wyborów, choć te nie leżą w interesie żadnej z trzech partii koalicji. —  Sondaże są jednoznaczne. Teraz prawica niemal na pewno zostałaby odsunięta od władzy — uważa Gowin. 

Na uwagę, że spór Zbigniewa Ziobry i Mateusza Morawieckiego to nie tylko kwestie personalne, ale także dwie wykluczające się wizje państwa i przyszłości prawicy, Gowin zauważył, że następne wybory zdecydują, w którą stronę podąży polska prawica. "Ja proponuję model prawicy proeuropejskiej, progospodarczej i prosamorządowej. Ale oczywiście nie brakuje w naszym koalicyjnym obozie tych, którzy widzą w Europie raczej zagrożenie niż szansę, nie ufają wolnemu rynkowi i samorządom, za to nadzieję pokładają w rozbudowanym, scentralizowanym państwie. Ten spór dopiero jednak przed nami. Na razie trzeba wyjść na prostą z wirażu, na którym znaleźliśmy się na skutek sporu o zasadę warunkowości - powiedział.

Krytyka ojca Rydzyka, brak wiedzy o zakupach Orlenu

Wicepremier skrytykował też ojca Tadeusza Rydzyka, bagatelizującego odpowiedzialność duchownych, którzy dopuścili się pedofilii. - To relatywizacja ohydnej zbrodni — uważa Gowin. Wicepremier przyznał, że nie wiedział, iż państwowa spółka Orlen kupuje wydawnictwo Polska Press, które jest hegemonem na rynku prasy regionalnej i ma 17 mln odbiorców w internecie. Czy to będzie kolejne narzędzie propagandy rządu, na wzór TVP zapytał Andrzej Stankiewicz? - Mam pewność, że dojdzie do dywersyfikacji tego zbyt rozbudowanego stanu posiadania — zapowiada Gowin. Podkreśla, że jest patriotą gospodarczym i uważa, że im więcej polskiego kapitału w gospodarce — w tym w mediach — tym lepiej pod warunkiem, że zachowana jest odpowiednio szeroka doza pluralizmu" - W mojej ocenie skandalem było to, że praktycznie cała prasa regionalna znajdowała się dotąd w jednych rękach. W dodatku koncernu zagranicznego. Jeśli już, to wolę, żeby to było konsorcjum polskie - stwierdził. Dodał, że lepiej byłoby, gdyby Polska Press przejął kapitał prywatny. Jestem przeciwnikiem etatyzmu. Docelowo mam pewność, że dojdzie do dywersyfikacji - powiedział. W sobotę 12 grudnia Onet napisał, że PKN Orlen rozważa przejęcie spółki Gremi Media, do której należą m.in. dziennik „Rzeczpospolita” i „Parkiet”