Nowela - która wejdzie w życie w listopadzie - daje policjantom nowe narzędzie w przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Mogą zastosować wobec sprawcy nakaz natychmiastowego opuszczenia lokalu i zakaz zbliżania się do niego. Nie chroni to jednak - jak wskazuje RPO - pokrzywdzonych w miejscu pracy lub w drodze do niej. 

- Wątpliwości budzi też, że osoba pełnoletnia, która pozostała w mieszkaniu, będzie ponosić opłaty np. za czynsz - wskazuje.  Rzecznik Praw Obywatelskich przekazał swe uwagi senackiej Komisji Ustawodawczej, która pracuje nad doprecyzowaniem przepisów przyjętej 30 kwietnia 2020 r. ustawy. 

Czytaj: Za przemoc na bruk, ale... ze swoim laptopem - bliżej do natychmiastowej izolacji sprawców>>

Za przemoc na bruk  

Policjant - zgodnie z pakietem nowelizacji Kodeksu postępowania cywilnego i Ustawy o policji ma prawo wydać wobec osoby stosującej przemoc w rodzinie, stwarzającej zagrożenie dla życia lub zdrowia osoby dotkniętej tą przemocą, nakaz natychmiastowego opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia, lub zakaz zbliżania się do mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia. 

Nakaz lub zakaz mogą być stosowane łącznie i - co ważne - są natychmiast wykonalne. Mogą być wydane podczas interwencji podjętej we wspólnie zajmowanym mieszkaniu lub jego bezpośrednim otoczeniu lub w związku z informacją o stosowaniu przemocy w rodzinie. Także wtedy gdy sprawca uciekł. Zgłosić taką konieczność mogą: osoba dotknięta przemocą, kurator sądowy lub pracownik jednostki organizacyjnej pomocy społecznej, w związku z wykonywaniem ustawowych obowiązków.

 


Jak policjanci mają oceniać czy wydać nakaz, czy nie? Precyzował to wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski. Podkreślał, że takie narzędzie nie będzie stanowiło jakiejś arbitralnej decyzji policji.  - Bo przesłanką jest stwierdzenie zagrożenia dla życia lub zdrowia osoby dotkniętej przemocą. A z tym wiąże się zgromadzenie przez policję dowodów. Zeznań świadków: członków rodziny, sąsiadów, kuratorów, pracowników jednostek opieki społecznej, wreszcie dokumentacji medycznej, np. wcześniejszych obdukcji sporządzonych przez lekarza. Wszystkie przesłuchania będą pod rygorem odpowiedzialności karnej za złożenie nieprawdziwych zeznań. Choć oczywiście nie można wykluczyć sytuacji ewidentnych, kiedy policjanci stwierdzą podczas interwencji zagrożenie życia lub zdrowia i nie będą potrzebować dodatkowych środków dowodowych - mówił Prawo.pl.

Precyzuje to zresztą art. 15aa ust.11, zgodnie z którym policja przed wydaniem nakazu lub zakazu ma prawo zażądać dodatkowych informacji od innych instytucji lub organów w celu ustalenia, czy zachodzą dane okoliczności. 

Ocena ryzyka zagrożenia

Policjanci mogą też zatrzymać osobę, która stwarza zagrożenie dla życia i zdrowia członków rodziny, a nowela wprowadza co powinni brać pod uwagę, oceniając ryzyko. I tak: 

  • akty przemocy fizycznej w rodzinie;
  • wiek osoby dotkniętej przemocą w rodzinie; stosowanie przemocy w rodzinie wobec kobiety w ciąży;
  • niepełnosprawność osoby dotkniętej przemocą w rodzinie;
  • zależność osoby dotkniętej przemocą w rodzinie od osoby stosującej tę
  • przemoc ze względu na stan zdrowia lub jej zaburzenia psychiczne;
  • zaburzenia psychiczne tej osoby;
  • stan sprawcy związany z użyciem, nadużywaniem lub uzależnieniem od alkoholu, środków odurzających lub
  • substancji psychotropowych, środków zastępczych lub nowych substancji psychoaktywnych;
  • kierowane groźby użycia przemocy ze skutkiem bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia;
  • dostęp do niebezpiecznego narzędzia lub broni;
  • informacje o dotychczas stosowanej przemocy lub prowadzonych postępowaniach wobec osoby, o której mowa w ust. 1, w związku z użyciem
  • przemocy;
  • informacje o próbach targnięcia się sprawcy na własne życie lub życie osób wspólnie z nim mieszkających; 
  • informacje o próbach targnięcia się na własne życie przez osobę dotkniętą przemocą w rodzinie.

To wytyczne z których już wcześniej korzystali policjanci, na podstawie zarządzenia Komendanta Głównego Policji.

Czytaj: Za przemoc "na bruk" - miała być szybka pomoc dla ofiar, są duże wątpliwości>>

Realizacja postulatów RPO, ale...

RPO wskazuje, że była to realizacja jego postulatów. Jeszcze w grudniu 2015 r. proponował, by policjanci mogli nakazywać sprawcy natychmiastowe opuszczenie mieszkania - już w chwili interwencji domowej. Pozwoliłoby to na przerwanie przemocy i zapewnienie ofierze realnej pomocy, gdy jej życie i zdrowie jest w szczególnym niebezpieczeństwie. Byłby to również sygnał całkowitego braku przyzwolenia na przemoc w bliskich związkach - uzasadniał. 

Jego wątpliwości w dalszym ciągu budzi regulacja, według której osoba pełnoletnia, która pozostała w mieszkaniu, jest zobowiązana do ponoszenia m.in. czynszu lub kosztów bieżącego zarządzania nieruchomością - chyba sprawca jest zobowiązany względem niej do świadczeń alimentacyjnych.

Wątpliwości RPO budzi również kwestia zakazu zbliżania się do lokalu, podkreśla że to niewystarczająca ochrona. 

- Niewątpliwie w wyznaczonym przez sąd/policję/żandarmerię wojskową bezpośrednim otoczeniu mieszkania, którego dotyczy zakaz zbliżania się, osoba dotknięta przemocą będzie mogła czuć się bezpiecznie. Natomiast poza tym obszarem nie będzie miała możliwości realnego i całkowitego odizolowania się od sprawcy - podkreśla. 

I dodaje, że na gruncie dotychczasowych, jak też i nowych regulacji prawnych, nie ma możliwości orzeczenia doraźnego zakazu zbliżania się do osoby dotkniętej przemocą - o ile nie toczy się postępowanie karne, w którego ramach taki środek może zostać zastosowany.

Czytaj:  Sokołowska: Natychmiastowa izolacja sprawcy zmienia podejście do ofiar przemocy​>>

Senat już pracuje nad nowelą 

Tymczasem Senat zaczął prace legislacyjne nad projektem nowelizacji ustawy. 

- Większość senacka dostrzegła  mankamenty legislacyjne ustawy z 30 kwietnia - niemniej wsłuchując się w apele środowisk zaangażowanych w zwalczanie zjawiska przemocy domowej oraz udzielanie pomocy jej ofiarom, uznała, że priorytetem jest przyjęcie ustawy bez poprawek, bo tylko wtedy zostanie niezwłocznie przekazana prezydentowi i w krótkim czasie zostanie podpisana, a następnie ogłoszona. Senatorowie wciąż jednak uważają, że zachodzi potrzeba wprowadzenia korekt w nowych przepisach - przypomina RPO.