W przestrzeni publicznej pojawią się bardzo egzotyczne imiona i zbitki tych imion z polskimi nazwiskami, co wywołuje czasem pewien dysonans. Czy urzędnicy stanu cywilnego są w stanie temu zaradzić?
Zapisy ustawy: gorszące imiona odpadają
Najpierw trzeba prześledzić, co mówi ustawa Prawo o aktach stanu cywilnego dotycząca rejestracji nowo urodzonych dzieci. A więc osoba zgłaszająca urodzenie dziecka składa oświadczenie o wyborze nie więcej niż dwóch imion dla dziecka – stanowi przepis ustawy o aktach stanu cywilnego. Wybrane imię lub imiona nie mogą być zamieszczone w akcie urodzenia w formie zdrobniałej oraz nie mogą mieć charakteru ośmieszającego lub nieprzyzwoitego.
Niezależnie od obywatelstwa i narodowości rodziców dziecka wybrane imię lub imiona mogą być imionami obcymi. Można wybrać imię, które nie wskazuje na płeć dziecka, ale w powszechnym znaczeniu jest przypisane do danej płci. Przykładem polskiego imienia, które można przypisać do obu płci jest imię Maria czy Bonawentura. Spośród imion zagranicznych można tytułem przykładu wskazać następujące imiona: Alex, Bailey, Denver, Jordan, Lindsay.
Odmowa przyjęcie imienia
Według ustawy, kierownik urzędu stanu cywilnego odmawia przyjęcia oświadczenia o wyborze imienia lub imion dziecka, jeżeli wybrane imię lub imiona są w formie zdrobniałej lub mają charakter ośmieszający lub nieprzyzwoity lub nie wskazują na płeć dziecka, kierując się powszechnym znaczeniem imienia, i wybiera dziecku imię z urzędu, w formie decyzji administracyjnej podlegającej natychmiastowemu wykonaniu, z adnotacją zamieszczoną w akcie urodzenia o wyborze imienia z urzędu.
Pytaliśmy kierowników Urzędów Stanu Cywilnego czy zdarzyło im się odmówić rodzicom nadania jakiegoś imienia. Sławomir Wojciechowski, kierownik USC w Nowej Soli potwierdza: - Odmówiłem przyjęcia oświadczenia, gdyż proponowane przez rodziców imię było zdrobniałe, a tego ustawa zakazuje.
Takie regulacje mają sens, bo mały Maciuś Kowalski jest imieniem adekwatnym, ale w wieku dorosłym dr hab. Maciuś Kowalski brzmi ośmieszająco. Zatem zasadniczym powodem odrzucenia imienia jest głównie dobro dziecka, aby nie narażać go na kpiny.
Istnieją wytyczne dołączone do Prawa o aktach stanu cywilnego, które obejmują:
- ograniczenie do maksymalnie dwóch imion dla dziecka;
- zakaz używania zdrobnień jako imion;
- uprawnienie Kierownika Urzędu Stanu Cywilnego do odmowy wpisania imienia do aktu urodzenia w przypadku, gdy jest ono poniżające lub negatywnie kojarzące się;
- odrzucenie imion zbyt długich lub skomplikowanych do zapisania w dokumentach urzędowych;
- zakaz nadawania imion składających się zaledwie z jednej litery;
- unikanie nadawania imion identycznych lub bardzo podobnych do już istniejących;
- wykluczenie imion zawierających znaki spoza alfabetu łacińskiego, takie jak znaki diakrytyczne.
Rada Języka Polskiego nie zakazuje
Rada Języka Polskiego, działająca przy Prezydium Polskiej Akademii Nauk, już w 2006 r. stworzyła zestawienie imion, które nie powinny być rejestrowane w Polsce. Nie są to imiona zakazane, ale raczej – niezalecane. Na liście znalazły się m.in.:
- Imiona męskie: Abbadon, Boromir, Merlin, Tupak, Pacyfik, Ricardo.
- Imiona żeńskie: Lilith, Morena, Tea, Poziomka, Violeta.
- Imiona neutralne: Carmen, Maya, Martin, Nikola (w wersji męskiej i żeńskiej).
Pełna lista obejmuje również imiona takie jak: Akaina, Dajana, Emaus, Joshua, Maxymilian, Sofia czy Xymena.
Jednak jak twierdzi Emilia Lepiarz, zastępca kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w Radomiu, coraz rzadziej zagląda się do zaleceń Rady Języka Polskiego. A niektórzy urzędnicy nie zaglądają wcale.
- Teraz sytuacja jest dowolna, można sobie wybrać praktycznie każde imię. My nie odmawiamy, zapisujemy takie imiona, jakie rodzice sobie życzą – wyjaśnia kierowniczka z Radomia. – Jeśli na przykład mamy imię z literą X lub V, nie występującymi w polskim alfabecie, to nie zmienia się ich na "iks" czy W, żeby zapisać Wanesa lub Aleks. Wynika to z faktu, że coraz więcej dzieci rodzi się za granicą i tam są im imiona nadawane, a przy transkrypcji już się ich nie spolszcza – dodaje. – Warunkiem jest by imię pomogło odróżniać płeć, choć i to też uległo zmianie.
Świat się otworzył, mamy małżeństwa mieszane, to rodzice mogą im nadać imię nie występujące w języku polskim. Natomiast ośmieszające zbitki imion i nazwisk – już nie leżą w kompetencji urzędników USC.
Cena promocyjna: 17.01 zł
|Cena regularna: 18.9 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 9.45 zł




