Wolność zgromadzeń ma wieloletnią tradycję. Pierwsze rozwiązania prawne uregulowano już ustawą z 1922 r. w sprawie wolności zgromadzeń przedwyborczych. A następnie ustawą z 1932 r. o zgromadzeniach.  Aktualnie problematykę wolności zgromadzeń reguluje ustawa z 24 lipca 2015 r. - Prawo o zgromadzeniach. Ów akt prawny został zmieniony ustawą z 13 grudnia 2016 r.

Czytaj: HFPC: Prokuratorom w sprawach o manifestacje puszczają hamulce>>

Wolność zgromadzeń zapewnia Konstytucja RP. Ograniczenie tej wolności może określać ustawa. W przedmiocie efektywności powołanej regulacji wypowiadał się wielokrotnie Trybunał Konstytucyjny.

W wyroku z 28 czerwca 2000 r., K 34/99, Trybunał stwierdził, że zgromadzenie stanowi szczególny sposób wyrażania poglądów, przekazywania informacji i oddziaływania na postawy innych osób. Jest niezwykle ważnym środkiem komunikacji międzyludzkiej, zarówno w sferze publicznej, jak i prywatnej, oraz formą uczestnictwa w debacie publicznej, a w konsekwencji - również w sprawowaniu władzy w demokratycznym społeczeństwie.

Cel wolności zgromadzeń

TK stwierdził, że celem wolności zgromadzeń jest nie tylko zapewnienie autonomii i samorealizacji jednostki, ale również ochrona procesów komunikacji społecznej niezbędnych dla funkcjonowania demokratycznego społeczeństwa. U jej podstaw znajduje się interes publiczny. Wolność zgromadzeń stanowi warunek i konieczną część składową demokracji, a także przesłankę korzystania z innych wolności i praw człowieka związanych ze sferą życia publicznego. W innym judykacie (z 18 stycznia 2006 r., K 21/05), pokreślono funkcję stabilizacyjną zgromadzeń dla porządku politycznego i społecznego, przede wszystkim mechanizmu przedstawicielskiego. Polega ona na tym, że publicznie zostają przedstawione i poddane analizie źródła, przyczyny i istota niezadowolenia, czy też wyrażona jest krytyka lub negacja obowiązującego porządku prawnego lub społecznego. Spełnia zatem istotną rolę mechanizmu wczesnego ostrzegania, ukazując organom przedstawicielskim i opinii publicznej potencjalne i już istniejące źródła napięć.

Z kolei, w wyroku z 18 września 2014 r. (K 44/12), wskazano, że korzystanie z wolności nie może być reglamentowane przez państwo. Jego rolą ma być zapewnienie warunków do realizacji danej wolności, a ewentualna interwencja organów władzy publicznej powinna mieć zawsze charakter wyjątkowy. Może następować jedynie w sytuacjach dających się racjonalnie uzasadnić oraz w myśl ogólnych zasad wyrażonych w 21 art. 31 ust. 3 Konstytucji RP. Z perspektywy gwarancji przestrzegania Konwencji (art. 11) nie można zapomnieć, że każdy ma prawo do swobodnego, pokojowego zgromadzania się.

Zgromadzenia cykliczne

Oto doskonały przykład zastosowania przepisów o zgromadzeniach cyklicznych z Białegostoku. - Brak pozwolenia na nabożeństwa organizowane we wszystkie czwartki ze skargi Kościoła katolickiego zostało uchylone przez Wojewódzki Sąd Administracyjny 28 stycznia 2020 r.( II SA/Bk 735/19 - Wyrok WSA w Białymstoku)

Chodziło o bezpieczeństwo ruchu drogowego w czasie nabożeństwa w godzinach od 17:30 do 21:00 na wysokości przejścia dla pieszych. Prezydent miasta pozwolił na jednorazowe zgromadzenie i nie rozstrzygał o całości żądania, tj. o uzgodnieniu dotyczącym nabożeństw w pozostałe czwartki 2019 r.  Nierozpoznanie żądania wnioskodawcy w całości, bez rozstrzygnięcia o pozostałej części tego żądania, stanowi naruszenie przepisów postępowania - orzekł WSA.

Zbieg zgromadzeń

Decyzję w przedmiocie zgody na organizowanie zgromadzenia cyklicznego, które pokrywa się co do miejsca i czasu ze zgromadzeniem wcześniej zgłoszonym. Obowiązek organu gminy polega zaś na wydaniu decyzji zakazującej zgromadzenia w ciągu 24 godzin od otrzymania informacji o wydaniu decyzji przez wojewodę ze wskazaniem miejsca i terminów zgromadzenia organizowanego cyklicznie.

Przez wydanie zarządzenia zastępczego wojewoda nie tylko kształtuje sytuację prawną organizatora zgromadzenia, lecz nadto decyduje o naruszeniu przez organ gminy przepisów prawa, które zobowiązywały - w ocenie wojewody - do wydania decyzji. Tak wypowiedział się Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów z 28 marca 2018 r. ( sygnatura akt t III SZP 1/18).

W uchwale SN podkreślił, że po upływie terminu zgromadzenia nie staje się zbędne rozpoznanie odwołania od zarządzenia zastępczego wojewody o zakazie zgromadzenia.

Odwołania od braku pozwolenia

Przełamanie monopolu właściwości sądownictwa administracyjnego nastąpiło wraz z wejściem w życie ustawy prawo o zgromadzeniach (art. 16). Od tej pory adresatem odwołania stał się właściwy sąd okręgowy ze względu na siedzibę organu gminy, który w trybie nieprocesowym rozpoznaje sprawę niezwłocznie, nie później jednak niż w terminie 24 godzin od wniesienia odwołania. Przedmiotowa zmiana miała walor jakościowy, gdyż otworzyła drogę do rozpoznania sprawy przez sąd powszechny, przenosząc jednocześnie spór administracyjny na drogę postępowania cywilnego, co oznacza, że od tego czasu mamy do czynienia ze sprawą cywilną w rozumieniu art. 1 k.p.c. W rezultacie ukształtowany został hybrydowy model postępowania. W pierwszej fazie postępowanie toczy się według reguł przewidzianych Kodeksem postępowania administracyjnego, a po wydaniu decyzji - według norm postępowania cywilnego.

Sytuacja wyjątkowa

Według  dr. hab. Adama Bodnara , Rzecznika Praw Obywatelskich, zwalczanie epidemii powinno odbywać się w ramach porządku prawnego, do przestrzegania, którego zobowiązani są nie tylko obywatele, lecz także organy władzy publicznej. - Ten porządek prawny umożliwia zwalczanie epidemii z zachowaniem poszanowania konstytucyjnych praw i wolności jednostki, o ile tylko władza publiczna sięga po adekwatne ku temu narzędzia. Zwalczanie epidemii COVID-19 wymaga niewątpliwie środków specjalnych, ale środki te muszą mieścić się w granicach prawa, w tym w granicach zakreślonych w przepisach Konstytucji RP regulujących prawa i wolności jednostki - stwierdził RPO.

- Wprowadzenie zakazu zgromadzeń w formie rozporządzeń i na tej podstawie może budzić pewne wątpliwości natury konstytucyjnej, chociaż jest uzasadnione z medycznego punktu widzenia - uważa prof. Andrzej Wróbel, sędzia Sądu Najwyższego i były sędzia TK. - W obecnym stanie prawnym wątpliwości te są tym większe, że zakaz gromadzeń wprost ogranicza wolność słowa i prawo każdego do wyrażania poglądów - podkreśla profesor.

Rzecznik natomiast wręcz radzi polskiemu rządowi, by w ślad za Estonią, Gruzją, Łotwą, Mołdową i Rumunią wystąpił z odpowiednią notyfikacją do Sekretarza Generalnego Rady Europy, by poinformować go o podjętych środkach, powodach i okresie ich zastosowania. Według dr. Bodnara brak odpowiedniego odwołania się do mechanizmu derogacji (uchylenia stosowania) na gruncie Konwencji Europejskiej, "może prowadzić w przyszłości do stwierdzania przez Europejski Trybunał Praw Człowieka naruszenia przez Polskę praw i wolności gwarantowanych w Konwencji, w sytuacji gdy zastosowane środki nie mieszczą się w klauzulach limitacyjnych".

Konsekwencją praktyczną zakazów wydawanych na podstawie rozporządzeń będzie - jak ocenia dr Bodnar - uwzględnianie przez sądy skarg obywateli na decyzje administracyjne nakładające kary finansowe. I uwalnianie ich od płacenia mandatów.