Jakiś czas temu w sieci ukazał się materiał promujący grę komputerową będącą horrorem dziejącym się w sklepie podobnym do sklepu Ikea – poniżej zamieszczam klika zdjęć z tego filmu.

Sklep w grze to naruszenie prawa autorskiego?

Zgodnie z informacjami medialnymi Ikea zwróciła się do twórcy gry z żądaniem wprowadzenia zmian w grze. Swoje stanowisko uzasadniała bezprawnością zachowania jako czynu nieuczciwej konkurencji – w Polsce byłby to art. 3 uznk. Krótko odnosząc się do tego zarzutu wydaje mi się, że dopuszczalne byłoby uznanie, że takie działanie, które może wywołać efekt wystraszenia, zniechęcenia klientów do odwiedzania danego sklepu, przy odpowiednim stopniu nasilenia nawiązań do rzeczywistego sklepu mogłoby być niedozwolone i stanowić czyn nieuczciwej konkurencji. Dodatkowo, nawiązanie do rozpoznawalnej marki mogłoby także stanowić naruszenie jej dóbr osobistych, nawet mimo braku użycia w grze firmy Ikea.

W tym artykule chciałbym jednak zastanowić się, czy działanie twórcy gry może także stanowić naruszenie prawa autorskiego. Aby taka kwalifikacja była zasadna musielibyśmy stwierdzić, że w grze wykorzystano utwór, do którego prawa zakładam przysługiwałyby Ikei (albo na zasadach utworu pracowniczego albo nabycia praw od twórców, jeśli w tworzenie zaangażowane były inne osoby).

Dla przeprowadzania analizy konieczne jest zamieszczenie kilku fotografii z gry obrazującej rodzaj inspiracji lub zapożyczeń z prawdziwych sklepów (zdjęcia po lewej stronie źródło) oraz ich odpowiedników w prawdziwych sklepach Ikea (zdjęcia z prawej strony).

Gra vs IKEA

Elementy widoczne na zdjęciach powyżej analizowane oddzielnie nie stanowią utworów w rozumieniu prawa autorskiego. W szczególności nie może tak być kwalifikowana zewnętrzna bryła prostopadłościanu, kolor niebieski prostopadłościanu, żółty napis, podświetlenie napisu, żółte elementy pachołków przy ulicy, kolorystyka ubioru ekspedientów (niebiesko-żółty ubiór, koszula żółta w niebiesko-czerwone paski pionowe), pomysł na stosowanie plakietek opisujących produkty i styl ich prezentacji, sposób poruszania się po sklepie (dróżki wokół mebli i ich kolor, prezentacja umeblowanych boksów stanowiących wystawę), konkretne, proste w formie meble (jak. np. regał Billy), itd.

Powyższe stanowisko w zasadzie nie powinno budzić kontrowersji, to co jednak wydaje się w tej sprawie ciekawe, pojawia się dopiero po połączeniu tych wszystkich elementów. Czy możemy uznać, że to określone połączenie samo w sobie będzie utworem w rozumieniu prawa autorskiego?

 


Twórcze zestawienie elementów to dzieło

Zgodnie z art. 3 pr. aut. ochronie może podlegać także twórcze (w rozumieniu prawa autorskiego) zestawienie, nietwórczych elementów. W omawianym przypadku należy się zastanowić, czy zestawienie wielu elementów niepodlegających prawnoautorskiej ochronie (częściowo wymienionych powyżej) może być chronione właśnie jako zbiór. Chodzi tu zatem nie o wykorzystanie jednego elementu, który wywołuje pewne skojarzenie, ale nagromadzenie takiej ich liczby, że w konkretnym zestawieniu dopatrzymy się cech prawnoautorskiej ochrony.

Czytaj w LEX: Ślęzak Piotr - Czy kulinaria mogą być utworami w rozumieniu prawa autorskiego? >>>

Akceptacja tego stanowiska prowadziłaby do uznania, że graficzna indywidualizacja podmiotu, zatem stworzenie zestawu informacji plastycznych charakteryzujących określone podmioty gospodarcze, byłaby zdatna do niezależnej ochrony przez prawo autorskiej.

Pojawia się tu konflikt dwóch wartości – z jednej strony wiele osób wskazuje, że prawa autorskie obejmują zbyt proste wytwory (chroni za szeroko), z drugiej, w tej sprawie widać, że poza pojedynczymi elementami (niechronionymi), przejęto coś więcej – przejęto szereg elementów, których współistnienie pozwala zdefiniować całość, która z kolei prowadzi do skojarzenia tej całości z konkretnym podmiotem wykorzystującym zestaw tych elementów.

Dowolność doboru poszczególnych jej elementów

Wątpliwość co do twórczości (w znaczeniu prawa autorskiego) zbioru stanowiącego graficzną indywidualizację podmiotu mogą być podnoszone ze względu na pewną dowolność doboru poszczególnych jej elementów. Ich zestawienie niekoniecznie prowadzi do powstania spójnej jednej całości, często może być odbierane jako przypadkowe, a jego znaczenie i rozpoznawalność, powstaje dopiero po przyzwyczajeniu użytkowników do poszczególnych zestawień – to jednak zgodnie z definicją nie może mieć wpływu na ocenę indywidualnego charakteru.

Z drugiej jednak strony sama przypadkowość dokonanych wyborów oraz wartość dzieła, które kwalifikujemy do kategorii utworu, także nie jest decydująca dla przyznania statusu prawnoautorskiej ochrony. Nie ulega wątpliwości, że zgodnie z obecnym orzecznictwem chronimy prawie każdą fotografię (w tym tę przypadkową), chronimy prawie każdy utwór graficzny (jak np. ten poniżej, autorstwa A. Markiewicz).

Zielone serce na fioletowym tle

Ochrona utworu zbiorowego

W zakresie utworu zbiorowego przyjmujemy, że co do zasady będzie on powstawał w przypadku większości publikacji periodycznych, nawet gdy dobór np. tekstów do numerów jest ograniczony ze względu na twórczość poszczególnych współpracowników. Jeśli przeanalizujemy orzecznictwo powstanie wątpliwość, dlaczego względem wielu rodzajów utworów stawiamy tak niski próg autorskoprawnej indywidualności dzieła. Z drugiej strony względem innych gatunków twórczości jesteśmy bardzo oporni doszukiwaniu się cech autorskiej ochrony, gdy tymczasem kryteria uznania działa za utwór są w prawie autorskim tożsame.

Potwierdzeniem powyższego może być stanowisko przyjęte w orzeczeniu Sądu Najwyższego we Włoszech (Corte Suprema di Cassazione, Wycon SpA v Kiko SpA, decision 780/2020), który uznał, że układ sklepu, wykorzystujący właśnie nietwórcze elementy może być chroniony ze względu na wybór, organizację i uporządkowanie określonych elementów, przy czym nie jest istotne, czy stanowi on wartościowe z perspektywy estetyki dzieło, kluczowe jest dokonanie wyborów przez twórcę, niepodyktowanych funkcją techniczną dzieła – orzeczenie to nawiązywało do wyroku TSUE w sprawie Cofemel, sygn. C-683/17.

Włoskie sklepy

Ilustracja sklepów podlegających ocenienie przez sąd włoski, źródło: https://iplens.org/2016/05/04/are-concept-stores-eligible-for-copyright-protection/

Wydaje się zatem, że nie ma podstaw dla uznania, że wybór szeregu elementów i ich połączenie w celu wytworzenia odrębnej indywidualizacji wizualnej danego podmiotu nie mógłby spełniać cech utworu?

Ochrona ze względu na dobór tych elementów do siebie

Reasumując, można moim zdaniem twierdzić, że identyfikacja wizualna podmiotu, składająca się z nietwórczych w rozumieniu prawa autorskiego elementów, podlega jako całość prawnoautorskiej ochronie, ze względu na dobór (dopasowanie) tych elementów do siebie – na zasadach art. 3 pr. aut.

Taka kwalifikacja nie rozstrzyga jeszcze, gdzie jest granica ochrony graficznej indywidualizacji danego podmiotu, tj. od przejęcia jakiej liczby nietwórczych elementów zestawienia będziemy mogli mówić o istnieniu naruszenia. W moim odczuciu, jeżeli składa się ona z kilkudziesięciu elementów, to co do zasady powinna podlegać ochronie, w pewnych przypadkach także zbiory kilkunastu elementów mogłyby już stanowić przedmiot ochrony (skoro TSUE uznał, że zestawienie 11 kolejnych słów może być twórcze, to dlaczego zestawienie kilkunastu elementów graficznych takiej cechy miałoby być pozbawione).

W ocenianym stanie faktycznym, gdyby bazować tylko na tych pięciu zamieszczonych przeze mnie zdjęciach uznałbym, że nie doszło jeszcze do naruszenia. Wnikliwa analiza całości gry (która była w zaawansowanej formie ukończenia), a w raz z nią dostrzeżenie kolejnych przejętych elementów graficznej wizualizacji sieci sklepów meblowych, mogłaby doprowadzić do zmiany tego stanowiska.

Zaakceptowanie powyższego (kontrowersyjnego) poglądu prowadzi do przyjęcia nowej kategorii utworów w postaci identyfikacji wizualnej podmiotów, chronionej na zasadach twórczego zestawienia nietwórczych elementów (zbiór - art. 3 pr. aut.).

Autor: dr Michał Markiewicz, radca prawny, partner w Markiewicz & Sroczyński Kancelaria Radców Prawnych sp.j.

Michał Markiewicz