W wyroku z 17 kwietnia 2018 r. Trybunał orzekł, że Polska nie ustanowiła niezbędnych środków ochronnych dla chronionych gatunków i siedlisk oraz nie zagwarantowała ścisłej ochrony chronionych gatunków i ptaków w Białowieży. Chodzi o dyrektywę siedliskową i ptasią.  

Czytaj: Trybunał UE: wycinka w Puszczy Białowieskiej sprzeczna z prawem>>

KE: Polska nie wykonała wyroku TSUE

Komisja Europejska 19 lutego br. wezwała Polskę do wykonania tego wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Zdaniem KE polskie władze nie wypełniły wszystkich wskazań tego orzeczenia, ale rząd z tym polemizował i twierdził, że to tylko spór prawny, bo żadnych prac w Puszczy nie wykonuje się. - Polska wypełnia wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w zakresie gospodarowania na terenach Puszczy Białowieskiej – mówił wtedy  wiceminister klimatu i środowiska, pełnomocnik rządu ds. leśnictwa i łowiectwa Edward Siarka.

Jednak według KE Polska nie zastosowała się w pełni do orzeczenia. Komisja miała na na myśli szczególnie brak uchylenia aneksu do planu zagospodarowania dla Nadleśnictwa Białowieża, wprowadzonego w 2016 r., który według KE jest niezgodny ze wspomnianymi dyrektywami.

W związku z tym Komisja wezwała do "usunięcia uchybienia i podjęcie wszelkich niezbędnych środków w celu zaradzenia tej sytuacji". Polskie władze mają dwa miesiące na ustosunkowanie się do zastrzeżeń zgłoszonych przez Komisję. W przeciwnym razie KE może ponownie skierować sprawę do Trybunału Sprawiedliwości UE wraz z proponowanymi sankcjami finansowymi.

Czytaj: KE wzywa Polskę do wykonania wyroku w sprawie Puszczy Białowieskiej>>
 

Są plany, ale wycinka też możliwa

Po tymupomnieniu przez Komisję Europejską, Ministerstwo Klimatu i Środowiska poinformowało w marcu o podpisaniu aneksów do "planu urządzania lasu", które mają odpowiadać na oczekiwania dotyczące ochrony Puszczy Białowieskiej. Ale umożliwiają one także powrót do wycinki drzew w tym kompleksie leśnym. 

 


Były to dwa aneksy do planów urządzenia lasu (PUL) dla nadleśnictw Browsk i Białowieża. A Edward Siarka, wiceminister klimatu i środowiska, pełnomocnik rządu ds. leśnictwa i łowiectwa, przekonywał, że Polska wypełnia wyrok TSUE. A dowodem na to ma być przyjęcie nowego tcyh aneksów, co według resortu jest jedyną możliwością prawną zmiany aneksu z 2016 r., który był powodem konfliktu z UE. Trzeci aneks, dla Nadleśnictwa Hajnówka, nie został podpisany z powodu wątpliwości, jakie do dokumentu zgłosiła Komisja Europejska.
Zdaniem resortu aneksy pozwolą na podjęcie prac w zakresie ochrony czynnej. Nowe aneksy pozwolą na czynną ochronę siedlisk w Puszczy Białowieskiej, do których się polskie władze zobowiązały. Nowe dokumenty mają również związek z zapewnieniem bezpieczeństwa, szczególnie tego przeciwpożarowego.

Ekolodzy nadal krytykują

Zmienione aneksy krytykowane są jednak przez organizacje pozarządowe. - Podpisane w marcu aneksy do Planów Urządzania Lasu dla nadleśnictw Białowieża i Browsk to zezwolenie na dalszą wycinkę drzew w Puszczy Białowieskiej i kolejne zagrożenie dla przyrody - oceniły organizacje ekologiczne.
W wydanym stanowisku organizacje ekologiczne oceniają, że podpisywanie aneksów do Planów Urządzania Lasu (PUL) nie było konieczne, by wykonać wyrok TSUE w sprawie Puszczy Białowieskiej. - Co gorsza, dzisiejsza decyzja zezwalająca na dalsze cięcia wprowadza kolejne zagrożenia dla puszczańskiej przyrody - napisali przedstawiciele ClientEarth Prawnicy dla Ziemi, Fundacji Dzika Polska, Greenmind, Greenpeace Polska, Pracowni na rzecz Wszystkich Istot i WWF Polska.

Potrzebny plan zarządzania Puszczą

Zarówno organizacje ekologiczne jak i Komisja Eurpejska w swoim upomnieniu skierowanym do Polskiego rządu podkreślały, że konieczne jest opracowanie kompleksowych zasad zarządzania Puszczą Białowieską. Jak mówiła przy okazji podpisania aneksów, prof. Bogumiła Jędrzejewska z Instytutu Biologii Ssaków PAN w Białowieży, są one tylko doraźnym rozwiązaniem. I podkreślała, że trzeba przygotować zintegrowany plan zarządzania Puszczą Białowieską jako dziedzictwem UNESCO. Przypomniała, że Puszcza od 2014 roku jest na Liście Światowego Dziedzictwa Przyrodniczego UNESCO. Polska zobowiązała się do przygotowania odpowiedniego planu zarządzania Puszczą, zgodnie z rekomendacjami UNESCO. Do tej pory tego nie zrobiono.

I właśnie podpisana umowa ma doprowadzić do przygotowania takiego planu. Ministerstwo Klimatu i Środowiska podkreśla, że to priorytetowy projekt w zakresie realizacji polityki klimatycznej i środowiskowej naszego kraju. Dokument ten ma określić sposoby zarządzania cennego obszaru przyrodniczego, jakim jest Puszcza Białowieska. Ma też stworzyć warunki dla zapewnienia właściwej ochrony, konserwacji, wykorzystania i prezentacji obiektu Światowego Dziedzictwa UNESCO. - To był długi, ale bardzo istotny z punktu widzenia tego projektu proces przygotowawczy. Do marca 2023 roku zakładamy ukończenie prac nad zintegrowanym planem. Równolegle prowadzone są prace związane z Planami Urządzania Lasu dla trzech nadleśnictw Puszczy Białowieskiej - powiedział Edward Siarka, wiceminister klimatu i środowiska.