Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował, że jego prezes Tomasz Chróstny wydał w grudniu 2021 r. decyzje związane z umowami zawieranymi podczas tzw. pokazów handlowych: wobec czterech przedsiębiorców oraz członka zarządu jednej z tych firm. Nałożył w nich kary w łącznej wysokości ok. 916 tys. zł za nieuczciwe praktyki rynkowe, niedozwolone postanowienia umowne oraz brak współpracy z Urzędem podczas postępowania.

Czytaj w LEX: Windykacja a zbiorowe interesy konsumentów w świetle decyzji UOKiK >

- Konsekwentnie eliminujemy patologie, do jakich dochodzi podczas pokazów handlowych, a których ofiarami często są seniorzy. Ukarani przedsiębiorcy – co szczególnie naganne - wykorzystywali obawy konsumentów o zdrowie albo manipulowali cenami tak, aby uczynić zakup niezbędnym lub atrakcyjnym. Wprowadzali także w błąd co do niemożności odstąpienia od umowy lub stosowali niedozwolone klauzule, które utrudniały rozwiązanie kontraktu – mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.

Czytaj: UOKiK proponuje przepisy ograniczające sprzedaż na pokazach>>
 


Pierwszy menedżer ukarany

Po raz pierwszy Prezes Urzędu skorzystał z uprawnienia do nałożenia kary na menedżera odpowiedzialnego za doprowadzenie do naruszeń praw konsumentów. Maksymalnie może ona wynieść 2 mln zł, a w przypadku menedżera spółki z sektora finansowego - 5 mln zł. Wcześniej sankcje na członków zarządu były już nakładane w postępowaniach antymonopolowych np. dotyczących zmów na rynkach ciepłowniczych i fitness.

Więcej: Surowa kara dla Veolii i prezesa za ograniczanie konkurencji >>

- Menedżer, który umyślnie dopuścił do nieuczciwych praktyk wobec konsumentów, powinien osobiście ponosić za to odpowiedzialność. Dlatego zdecydowałem o nałożeniu 250 tys. zł kary na jedynego członka zarządu spółki MAGFORTE. Zatwierdzał on treści ulotek z zaproszeniami na badania, szkolił handlowców i nadzorował sposób prowadzenia przez nich pokazów – mówi Tomasz Chróstny.

Z informacji UOKiK wynika, że kary zostały nałożone na:

  • MAGFORTE spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Łękach” – 433 570 zł oraz osobę fizyczną: „Roberta Stanisława Jaromina – członka jednoosobowego zarządu MAGFORTE” – 250 000 zł. Spółka organizuje pokazy, na których sprzedaje urządzenia do magnetoterapii. Pierwsza zakwestionowana praktyka to wprowadzanie konsumentów w błąd co do głównego celu spotkania. Ulotki z zaproszeniami na „Scan układu krążenia” sprawiają wrażenie informacji o niekomercyjnych badaniach medycznych. Druga nieuczciwa praktyka dotyczy wprowadzania konsumentów w błąd co do stanu ich zdrowia po to, aby namówić ich na zakup kosztownych urządzeń, które miały stanowić remedium na wszelkie dolegliwości. „Badania” są przeprowadzane, a potem ich wyniki interpretowane przez handlowców, a więc osoby bez wykształcenia medycznego. Co więcej, odbywają się one przy wykorzystaniu przyrządu, który nie jest wyrobem medycznym, tylko – jak wynika z jego instrukcji – służy do doboru diety i kosmetyków. Członek zarządu spółki został ukarany za umyślne dopuszczenie do nieuczciwych praktyk wobec konsumentów. O podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez przedstawicieli handlowych spółki MAGFORTE zawiadomiliśmy prokuraturę, która wszczęła dochodzenie w tej sprawie.
  • Łukasza Sadowskiego prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą Panaceum Zdrowia w Jeleniej Górze” – 18 369 zł. To przedsiębiorca, który umawia konsumentów na pokazy organizowane przez MAGFORTE. Zarzut postawiony przez Prezesa UOKiK dotyczy nieinformowania konsumentów o handlowym celu organizowanych dla spółki MAGFORTE spotkań. Konsumentom, którzy zadzwonili na numer z ulotki, telemarketerzy przedsiębiorcy sugerują, że mają do czynienia z infolinią placówki medycznej i zapisują się na badania. Podczas rozmów z „ogólnopolską rejestracją” są informowani o przeciwwskazaniach i zaleceniach co do diety przed badaniem, nie ma natomiast żadnej wzmianki o handlowym celu spotkania.
  • Natalię Bal prowadzącą działalność gospodarczą pod nazwą HOMEXPERT w Gorzowie Wielkopolskim” – 30 000 zł. Organizuje ona pokazy w domach konsumentów, podczas których sprzedaje sprzęt AGD i urządzenia do masażu. Jej klientami są głównie osoby starsze. Pierwszy zarzut dotyczył fikcyjnych promocji – przedsiębiorca podaje klientom ceny z katalogu, po których nigdy nie prowadzi sprzedaży, a następnie oferuje obniżkę, aby zakup uczynić atrakcyjnym. Co więcej, sam nabywał produkty wielokrotnie taniej. Przykładowo odkurzacz wg ceny katalogowej kosztował 5900 zł, a w rzekomej „promocji” - 2900 zł, przy czym nawet wtedy marża przedsiębiorcy jest bardzo wysoka. Druga nieuczciwa praktyka to wprowadzanie konsumentów w błąd co do braku możliwości odstąpienia od umowy. Przedsiębiorca zamieszczał w umowach np. takie adnotacje „Towar wydano na miejscu, rozpakowano, zerwano plombę, urządzenie nie podlega zwrotowi”, „Oferta wyprzedaży letniej, towar pokazowy, nie podlega zwrotowi”. Tymczasem zakup w promocji czy rozpakowanie opakowania (z wyjątkiem filmów czy nagrań oraz rzeczy dostarczanych w zapieczętowanych opakowaniach, których nie można zwrócić ze względów zdrowotnych lub higienicznych) w niczym nie ogranicza prawa do bezkosztowego odstąpienia w ciągu 14 dni od umowy zawartej na pokazie.
  • „GERIAMEDICA sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie” – 138 444 zł za klauzule niedozwolone i 46 148 zł za brak współpracy z Prezesem Urzędu. Urząd otrzymał wiele skarg na spółkę, która na spotkaniach z konsumentami sprzedawała pakiety medyczne w cenie nawet 14,2 tys. zł. Nałożone kary dotyczą niedozwolonych klauzul w umowach. Spółka zastrzegała sobie prawo do zmiany wykazu placówek, przy czym konsumenci nie mogli w takiej sytuacji zrezygnować z jej usług bez ponoszenia kosztów. Tymczasem dla starszych osób przychodnia blisko domu lub z dobrym dojazdem mogła być jednym z powodów zakupu pakietu. Ponadto spółka automatycznie przedłużała umowy, jeśli konsument 3 miesiące wcześniej nie zadeklarował, że nie jest tym zainteresowany. Wymagała więc pamiętania o terminie i podjęcia dodatkowych działań przez osoby, które nie chcą dalej korzystać z jej usług. Trzecia klauzula zawierała wysokie kary umowne dla konsumentów, którzy chcieli rozwiązać kilkuletnią umowę przed terminem, nawet jeśli z góry zapłacili za cały okres jej trwania. Natomiast dla siebie spółka nie przewidywała żadnych kar w przypadku niewywiązywania się z umowy. Oprócz sankcji za niedozwolone postanowienia umowne Prezes UOKiK ukarał spółkę za brak współpracy podczas postępowania – od połowy 2020 r. przestała odbierać listy z Urzędu oraz udzielać żądanych wyjaśnień. Prezes Urzędu zawiadomi także o sprawie właściwą Prokuraturę, wskazując na możliwość naruszenia przez członków zarządu spółki obowiązków w zakresie sprawozdań finansowych.

Wszystkie decyzje są nieprawomocne, przedsiębiorcom i członkowi zarządu spółki przysługuje odwołanie do sądu.