UOKiK poinformował, że otrzymywał sygnały od konsumentów, rzeczników konsumentów oraz z Urzędu Regulacji Energetyki. - Konsekwentnie walczymy z nieuczciwymi metodami pozyskiwania nowych klientów. Nie zgadzamy się na to, aby sprzedawcy prądu, gazu czy usług telekomunikacyjnych podszywali się pod firmy, z którymi konsumenci mieli podpisane umowy i wprowadzali w błąd twierdząc, że chodzi tylko o podpisanie aneksu czy kontrolę instalacji. Takie praktyki są tym bardziej naganne, że ich ofiarami najczęściej padają seniorzy. Wszcząłem postępowanie wyjaśniające aby ustalić, czy są podstawy do postawienia spółce zarzutów naruszania zbiorowych interesów konsumentów – powiedział Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK. 

I podkreślił, że na skutek  podszywania pod pracowników sprzedawcy, z którego usług wcześniej korzystali konsumenci, a także tego, że często nie zostawiali im podpisanych dokumentów, część osób mogła się zorientować, że zmieniła sprzedawcę prądu lub gazu dopiero po otrzymaniu rachunków, gdy minął już termin na odstąpienie od umowy.

Czytaj także: UOKiK walczy z firmami żerującymi na seniorach>>