Psy mogą zrobić krzywdę dzikiemu zwierzęciu, zaatakować je, spłoszyć, przenieść choroby i pasożyty, zostawiają też ślady zapachowe, narażając jeleniowate na ciągły stres. To przyczyny, dla których parki narodowe nie zezwalają na wprowadzanie psów albo znacząco to ograniczają.

- Zakaz ten ma na celu ochronę dzikich zwierząt, dla których obecność psa oznacza stres, zagrożenie chorobami i zakłócenie okresu rozrodczego. Psy mogą przenosić pasożyty i choroby groźne dla zwierząt żyjących na wolności, a także swoim zapachem i hałasem wpływać na ich zachowanie – wyjaśnia dr Anna Orzeł z Uniwersytetu WSB Merito we Wrocławiu.

Turyści jednak mają fantazję. Zdarza się, że chowają psy do toreb czy plecaków, aby zwierzaka nie zobaczyli pracownicy punktów wejść. Jeśli ktoś zabrał na urlop w Tatrach ulubionego czworonoga, to rzeczywiście może mieć problem. Trudno zostawiać zwierzę samo w hotelu czy pensjonacie, a większość wycieczek nie jest możliwa w jego towarzystwie. Podobnie jest w szeregu innych polskich parków narodowych.

Czytaj też w LEX: Rzewuska Magdalena, Więź człowieka ze zwierzęciem jako dobro osobiste. Glosa do wyroku s.okręg. z dnia 7 września 2017 r., II Ca 1111/17> 

Decyduje dyrektor parku

Zgodnie z art. 15 ust. 1 pkt 16 ustawy z 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody w parkach narodowych zabrania się wprowadzania psów, z wyjątkiem miejsc wyznaczonych w planie ochrony, psów pasterskich wprowadzanych na obszary objęte ochroną czynną, na których plan ochrony albo zadania ochronne dopuszczają wypas oraz psów asystujących osobom z niepełnosprawnościami. Zakaz ten obowiązuje na całym obszarze parku, chyba że dyrektor parku w drodze rozporządzenia wprowadzi wyjątek dla określonych szlaków lub stref.

Organizowanie i prowadzenie szkoleń ratowników górskich i psów ratowniczych, w tym psów lawinowych, na obszarze parku narodowego poza terenami udostępnionymi na podstawie art. 12 ust. 2 („W planie ochrony parku narodowego, a do czasu jego sporządzenia –w zadaniach ochronnych ustala się miejsca, które mogą być udostępniane, oraz maksymalną liczbę osób mogących przebywać jednocześnie w tych miejscach”), przez podmioty uprawnione do wykonywania ratownictwa górskiego na danym obszarze, wymaga uzgodnienia z dyrektorem parku narodowego.

Szczegółowe regulacje określa każdy park narodowy w swoim regulaminie, dostępnym na jego stronie internetowej oraz przy wejściach na szlaki. Dlatego przed udaniem się na letnią wędrówkę warto na sprawdzić aktualne regulacje na stronie internetowej konkretnego parku narodowego – tłumaczy Marek Karczmarzyk, adwokat, Uniwersytet WSB Merito w Gdańsku.

Dyrektorzy parków narodowych często stosują wyjątki, dlatego przed wybraniem się z psem do parku narodowego konieczne jest sprawdzenie zasad obowiązujących w danym parku. Są parki, które dopuszczają bez ograniczeń wprowadzenie psów, są takie, które zezwalają na to tylko na niektórych szlakach, a inne nie pozwalają w ogóle na wchodzenie z psami. 

Czytaj też w LEX: Sudak Jan, Uprawnienie rad gmin do nakładania na właścicieli psów, w drodze aktu prawa miejscowego, obowiązku rejestracji psów oraz udostępnienia tym samym swoich danych osobowych> 

 

Daria Danecka, Wojciech Radecki

Sprawdź  

Cena promocyjna: 199 zł

|

Cena regularna: 199 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 139.29 zł


Najbardziej liberalne zasady obowiązują w parkach narodowych: Poleskim, Karkonoskim, Wielkopolskim, Wigierskim i Ojcowskim, gdzie po szlakach można chodzić z psami. W pozostałych parkach narodowych albo obowiązuje całkowity zakaz wprowadzania psów, albo zakaz częściowy, przy czym w przypadku częściowych zakazów czasem oznacza to, że jest jeden-dwa szlaki, po których można spacerować z domowymi pupilami. Np. w Tatrzańskim Parku Narodowym z psem można spacerować tylko Drogą pod Reglami oraz szlakiem biegnącym dnem Doliny Chochołowskiej.

W przyrodzie, tam gdzie nie ma parków narodowych, obecność psów też może zaszkodzić dzikim zwierzętom, zatem również istnieją pewne ograniczenia.

- W ustawie o lasach odnajdziemy zakaz puszczania psów luzem na terenie lasu, co a contrario oznacza nakaz prowadzenia psa na smyczy. Doprecyzowuje go poniekąd art. 166 kodeksu wykroczeń, który stanowi o tym, że puszczanie psa luzem w lesie zagrożone jest karą grzywny albo karą nagany – mówi Maria Januszczyk, wiceprezeska Stowarzyszenia Prawnicy na Rzecz Zwierząt, doktorantka Szkoły Doktorskiej Nauk Społecznych UW.

Czytaj też w LEX: Janikowski Jarosław, Prawne aspekty posiadania niebezpiecznych psów> 

 

Za złamanie zakazu grozi mandat

To, że wolno wejść do parku narodowego z psem, nie oznacza jeszcze, że zwierzę może swobodnie biegać po terenie chronionym.

- W przypadku dopuszczenia wprowadzania psów w regulaminie konkretnego parku, pies musi być prowadzony na smyczy, a często także w kagańcu. Obowiązuje również bezwzględny nakaz sprzątania po psie, co wynika z przepisów o utrzymaniu czystości i porządku w gminach – podaje Marek Karczmarzyk.

Niedostosowanie się do tych wymogów grozi sankcjami.

- Niezastosowanie się do zakazu może skutkować mandatem na podstawie art. 127 pkt 1 lit. b ustawy o ochronie przyrody. Za naruszenie tego przepisu grozi kara grzywny do 500 zł – wskazuje nasz rozmówca.

W praktyce jednak osobom łamiącym zakazy często uchodzi to na sucho. Strażników w parkach narodowych, szczególnie rozległych, w których udostępniono wiele kilometrów szlaków turystycznych, jest nieadekwatnie mało wobec potrzeb. Jednak co roku pojawiają się apele do turystów ze strony osób, którym leży na sercu dobro przyrody, żeby zgłaszać przypadki obecności psów na szlakach w parkach narodowych służbom porządkowym tych parków. Pozytywna odpowiedź na takie apele mogłaby pomóc w ochronie przyrody i egzekwowaniu przepisów od właścicieli czworonogów.

Zobacz również: Za puszczenie luzem psa w lesie można dostać mandat

Polecamy też w LEX: Bojarski Tadeusz, Michalska-Warias Aneta, Piórkowska-Flieger Joanna, Kodeks wykroczeń. Komentarz aktualizowany>