Projekt do Sejmu złożył w marcu Obywatelski Komitet Inicjatywy Ustawodawczej "Legalna Aborcja. Bez Kompromisów", który zebrał pod nim 201 735 podpisów. Obywatelska inicjatywa liberalizacji prawa do aborcji stanowi nie tylko odpowiedź na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, który w październiku 2020 roku wykreślił z ustawy przesłankę embriopatologiczną, jedną z trzech pozwalających na legalne przerwanie ciąży w polskim systemie ochrony zdrowia. W skład komitetu, który przygotował projekt i zebrał podpisy, wchodzą przedstawicielki Strajku Kobiet, Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, Aborcyjnego Dream Teamu, Dziewuchy Dziewuchom, Wielkiej Koalicja za Równością i Wyborem, Centrum Praw Kobiet, Kobiet w Sieci, Akcji Demokracja, a także Lewicy, Zielonych i PPS.

Czytaj też:

TK: Aborcja eugeniczna sprzeczna z konstytucją>>
Wyrok TK groźny dla pacjentek i lekarzy. Potrzebne standardy działania>>

Depenalizacja aborcji do 12 tygodnia bez pytania o powód

Projekt przewidywał m.in. możliwość przerwania ciąży w ramach świadczeń finansowanych przez NFZ do 12. tygodnia jej trwania, bez pytania pacjentki o powód i możliwość przerwania ciąży po 12. tygodniu w przypadku wykrycia wad płodu lub gdy ciąża jest wynikiem czynu zabronionego.

Czytaj też: Aborcja w Izraelu – regulacje prawne i aspekty społeczne >>>

Projekt zakładał też depenalizację aborcji, czyli uchylenie przepisów karnych przewidujących odpowiedzialność lekarzy i osób trzecich za przeprowadzanie usunięcia ciąży czy pomoc w tym, przewiduje sankcje dla podmiotów leczniczych za nieuzasadnioną odmowę aborcji. Zakłada też obowiązek dyrektorów szpitali do zatrudniania podwykonawców w przypadku odmowy aborcji z powodu klauzuli sumienia przez wszystkich lekarzy pracujących w placówce, upraszcza procedury sprzeciwu pacjenckiego od odmowy lekarza, rozszerza program badań prenatalnych m.in. o test PAPP-A, pozwalający oszacować prawdopodobieństwo urodzenia dziecka z chorobą genetyczną na wszystkie pacjentki w ciąży.

Czytaj też: Spór o dopuszczalność przerywania ciąży z perspektywy etycznej i filozoficznoprawnej (komentarz do wyroku TK w sprawie K 1/20) >>>

-  Procedowanie tej ustawy da możliwość sprawdzenia, którzy posłowie i które posłanki naprawdę są po stronie kobiet i zagłosują na "tak" za legalną aborcją. To, jaką podejmą decyzję w trakcie głosowania nad naszą ustawą, dla wielu kobiet może okazać się cenną wskazówką w najbliższych wyborach - powiedziała pełnomocniczka komitetu Marta Lempart ze Strajku Kobiet.

Czytaj także: Parlament Europejski wzywa Polskę do zniesienia zakazu aborcji>>

PiS, KP, Konfederacja i Porozumienie za odrzuceniem projektu, przeciwko KO, Lewica i PPS

Za odrzuceniem projektu w pierwszym czytaniu zagłosowało 265 posłów: 225 z PiS, 19 z Koalicji Polskiej, 10 z Konfederacji, czworo z Porozumienia, dwóch z Polski 2050 (Wojciech Maksymowicz i Paweł Zalewski), dwóch z Kukiz'15 (Jarosław Sachajko, Stanisław Żuk), jedna z KO (Joanna Fabisiak), jeden z koła Polskie Sprawy (Zbigniew Girzyński) oraz jeden poseł niezrzeszony (Łukasz Mejza).
Przeciwko odrzuceniu projektu zagłosowało 175 posłów: 120 z KO, 44 z Lewicy, sześcioro z Polski 2050, troje z koła PPS, jedna posłanka z klubu PiS (Monika Pawłowska) oraz jeden z Kukiz'15 (Paweł Kukiz). Od głosu wstrzymało się czworo posłów: Władysław Teofil Bartoszewski z Koalicji Polskiej, Iwona Michałek z Porozumienia oraz posłowie niezrzeszeni: Paweł Szramka i Zbigniew Ajchler. W głosowaniu nie wzięło udziału 16 posłów.