Program "Mój prąd" ma być realizowany przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który będzie wypłacał wsparcie. Maksymalne wsparcie na gospodarstwo domowe wyniesie 5 tys. zł, ale nie więcej niż 50 proc. kosztów budowy instalacji fotowoltaicznej o mocy 2-10 kW. Rząd liczy, że dzięki temu powstanie 200 tys. prosumenckich instalacji PV o łącznej mocy zainstalowanej rzędu 1000 MW, szczególnie na terenach słabiej zurbanizowanych. Obecnie w Polsce jest ok. 65 tys. takich instalacji. Skąd takie szacunki?

Czytaj również: Małe i średnie firmy będą mogły być prosumentami >>

 


 

Ile kosztują panele słoneczne na dach?

 - Taka instalacja kosztuje 15-18 tys. zł, zatem 5 tys. to wsparcie bardzo znaczące - oświadczył Krzysztof Tchórzewski, minister energii podczas konferencji. To oznacza zaś, że w praktyce niemal wszyscy beneficjenci programu skorzystają z maksymalnej wysokości dotacji. Serwis "Wysokie napięcie" zauważa jednak, że cena instalacje o mocach od 2 do 10 kW może wynieść i 50 tys. zł.  Polacy zaś bardzo rzadko instalują na swoich dachach mniej niż 3 kW (za ok. 15 tys. zł), a stosunkowo często 10 kW (50 tys. zł). - Zwykle wybierają instalacje po 4-6 kW (za 20-30 tys. zł). W praktyce rządowa dopłata z „Mojego prądu” pokryje więc tylko ok. 15-25 proc. wartości inwestycji w panele słoneczne (o ile dotacja nie będzie jeszcze opodatkowana, jak to już bywało) - wyliczył serwis "Wysokie Napięcie". 

Czytaj w LEX: Czy wycinka drzew celem zainstalowania ogniw fotowoltaicznych jest związana z prowadzeniem działalności gospodarczej? >

Gdzie można składać wnioski?

Szczegóły programu "Mój prąd" nie są jeszcze znane. Krzysztof Tchórzewski zapowiada jednak, że ruszy za 4-5 tygodni, czyli zapewne we wrześniu. Skoro jednak odpowiada za niego NFOŚiGW, to na jego stronie  nfosigw.gov.pl  trzeba śledzić informacje o programie. Resort podał jedynie, że panele nie mogą być finalnie zainstalowane na dzień ogłoszenia konkursu przez NFOŚiGW, ale instalacja musi być zakończona na dzień składania wniosku o dofinansowanie. To oznacza, że o dotację nie mogą ubiegać się osoby, które mają już instalacje PV.  Krzysztof Tchórzewski zaznaczył, że jedynym warunkiem uzyskania wsparcia będzie potwierdzenie zainstalowania przez operatora sieci dystrybucyjnej specjalnego licznika dwukierunkowego, który umożliwia rozliczanie zarówno pobranej, jak i oddanej do sieci energii. Decydować ma kolejność zgłoszeń, do wyczerpania limitu 1 mld zł.

 

Można skorzystać z ulgi  na termomodernizację

Ponadto od 1 stycznia 2019 r. można odliczyć nawet 53 tys. zł w ramach nowej ulgi na termomodernizację domu. Polega na odliczeniu od dochodu (przychodu) wydatków poniesionych na termomodernizację jednorodzinnego budynku mieszkalnego, stanowiącego własność lub współwłasność podatnika. Aby jednak skorzystać z ulgi, należy skorzystać z usług i materiałów określonych w rozporządzeniu ministra inwestycji i rozwoju w sprawie określenia wykazu rodzajów materiałów budowlanych, urządzeń i usług związanych z realizacją przedsięwzięć termomodernizacyjnych.  Krzysztof Tchórzewski dodaje, że ulga w PIT obejmie jedynie wydatki poza wsparciem z programu "Twój Prąd".

Sprawdź w LEX: Jak rozliczać ulgę termomodernizacyjną? >