Choć większość kierowców na przełomie listopada i grudnia zmienia opony na zimowe, to i tak niewłaściwe ogumienie jest powszechne. Z danych, które Komenda Główną Policji opublikowała w 2021 r., wynika, że nieodpowiednie ogumienie było drugą najczęściej stwierdzaną usterką techniczną pojazdów (14, proc. przypadków).

 

Nie trzeba wymieniać opon, ale warto to robić

Przepisy nie nakładają na posiadaczy pojazdów obowiązku wymiany opon na zimowe, nawet wtedy, gdy warunki pogodowe są bardzo trudne, co nie znaczy, że kierowcy nie powinni o to zadbać. W wielu państwach przepisy są surowsze. 

- W kilkunastu krajach w Europie zostały wprowadzone jasne daty kalendarzowe, kiedy w swoim pojeździe należy założyć opony zimowe - mówi Marek Kaleta, kierownik Biura Ubezpieczeń Komunikacyjnych TUZ Ubezpieczenia.

W Polsce za brak wymiany opon zatem nie można dostać mandatu. Mandat można dostać natomiast za zbyt zużyty bieżnik albo uszkodzenia w oponach.

Czytaj też: Osoba niepełnosprawna zwolniona z PCC przy zakupie samochodu >

 

Kierowca na letnich oponach dostanie odszkodowanie z OC

Brak obowiązku zmieniania opon skutkuje tym, że ubezpieczyciele mają związane ręce i nie mogą w przypadku polisy OC odmawiać czy obniżać odszkodowania dla kierowcy, który poniósł szkody, jeżdżąc na oponach niedostosowanych do pory roku.

- Brak wymiany opon na zimowe nie jest podstawą do odmowy wypłaty odszkodowania, bo taka wymiana nie jest wymagana prawnie – tłumaczy Marek Kaleta.

Jak mówi Dawid Korszeń, rzecznik prasowy Warty, ubezpieczyciel ten nie bierze pod uwagę kwestii wymiany opon podczas likwidacji szkód. 
- Chociaż oczywiście zachęcamy wszystkich kierowców do stosowania opon zimowych lub co najmniej całorocznych w okresie jesienno-zimowym. Dane i badania wprost pokazują, że mają one pozytywny wpływ na jazdę samochodu zimą, szczególnie na śniegu – podkreśla Korszeń.

Wątpliwość może się pojawiać przy interpretacji, czy nie doszło do przyczynienia się do szkody, o którym mówi art. 362 kc. Jednak w sytuacji, gdy jazda zimą na letnich oponach jest dozwolona przepisami prawa, trudno mówić o tym, że jeżdżenie na takich oponach stanowi działanie lub zaniechanie, które jest obiektywnie nieprawidłowe, a tak jest w przypadku przyczynienia.

O przyczynieniu można natomiast mówić wtedy, gdy stan techniczny opon (czyli np. uszkodzony jest bieżnik) był niedostosowany do obowiązujących regulacji prawnych i mogło to wpłynąć na zaistnienie szkody. W takim przypadku ubezpieczyciel może obniżyć odszkodowanie.


W autocasco ubezpieczyciel może ograniczyć swoją odpowiedzialność

Inaczej jest w przypadku dobrowolnego ubezpieczenia AC. Tutaj ubezpieczyciele mają możliwość wprowadzenia do ogólnych warunków ubezpieczenia (OWU) zapisu ograniczającego zakres ochrony dla samochodów na oponach letnich w przypadku zdarzeń, które miały miejsce w zimie, przy złych warunkach drogowych. 

- Zdarzają się jednak zakłady ubezpieczeń na polskim rynku, które w ogólnych warunkach ubezpieczenia wyłączają możliwość dochodzenia odszkodowania, bądź obniżają jego wysokość, jeśli do wypadku dojdzie z powodu braku zimowego ogumienia w okresie zimowym. Dlatego warto dokładnie zapoznać się z ofertą zakładu ubezpieczeń, szczególnie w części wyłączeń i ograniczeń, jakie są zawarte w OWU – radzi Hubert Kocon, menedżer ds. rozwoju ubezpieczeń komunikacyjnych, Generali Polska.

Ubezpieczyciele w przypadku AC mogą też zastrzegać możliwość obniżenia odszkodowania, jeśli ubezpieczony przyczynił się do szkody.
W autocasco ubezpieczyciele mogą też odmówić odszkodowania, powołując się na rażące niedbalstwo, a za takie niedbalstwo mogą uznać jeżdżenie w warunkach zimowych na letnich oponach. Zgodnie z art. 827 par. 1 k.c., który mówi, że ubezpieczyciel jest wolny od odpowiedzialności w razie rażącego niedbalstwa posiadacza pojazdu. 

Jeśli zakład ubezpieczeń obniża odszkodowanie lub wyłącza swoją odpowiedzialność z powodu przyczynienia się ubezpieczonego do szkody lub rażącego niedbalstwa, to musi udowodnić to niedbalstwo bądź przyczynienie.