Zawieszenie w czynnościach służbowych wiąże się z uchyleniem immunitetu sędziemu podejrzanemu o popełnienie przestępstwa.

Przykład sędziego Andrzeja I. , który potrącił przechodnia prowadząc swój samochód przemawia za tym, że nie zawsze sąd dyscyplinarny zawiesza w czynnościach, gdy uchyla immunitet. Sędzia popełnił występek nieumyślny, zaliczany do tzw. deliktów cywilizacyjnych. SN stwierdził, że ani powaga sądu, ani godność urzędu sędziowskiego czy dobro służby i wymiaru sprawiedliwości, nie uzasadniają zawieszenia sędziego w czynnościach służbowych ( sygn. I DO 27/20).

Jednak gdy do Izby Dyscyplinarnej trafiają wnioski o uchylenie immunitetów sędziom zaangażowanym w protesty przeciwko obecnym zmianom w wymiarze sprawiedliwości, które do tego nie mają podłoża kryminalnego, to z reguły dochodzi do zawieszenia z jednoczesną redukcją wynagrodzenia.

Zobacz linię orzeczniczą w LEX: Zezwolenie na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej, a kwestia zawieszenia go w czynnościach służbowych >

Powody zawieszenia sędziego

Podejmując decyzję o zawieszeniu w czynnościach sędziego należy uwzględnić zarówno okoliczności dotyczące sędziego (zwłaszcza rodzaj przewinienia, dotychczasowy przebieg kariery zawodowej i stosunek do obowiązków służbowych), jak też konsekwencje przewinienia dla dobra służby i wymiaru sprawiedliwości jako całości - jak powaga sądu, godność urzędu - wskazuje w uchwale z 2002 r. Sąd Najwyższy pod przewodnictwem sędziego Wiesława Kozielewicza ( SNO 30/02).

Czytaj także: Sędziowie nadal z immunitetami? Izba Dyscyplinarna uchyla je na podstawie wadliwych przepisów>>
 

W postępowaniu w sprawie zawieszenia w czynnościach sąd dyscyplinarny rozstrzyga tylko o zasadności odsunięcia sędziego od wykonywania obowiązków służbowych w związku ze sformułowanymi zarzutami. Także sąd dyscyplinarny drugiej instancji w postępowaniu zażaleniowym nie rozstrzyga o zasadności wszczęcia postępowania dyscyplinarnego, lecz jedynie o merytorycznej zasadności uchwały o zawieszeniu w czynnościach służbowych i poprawności formalnej jej wydania - stwierdził sąd.

Wątpliwości co do winy mogą być

W orzecznictwie przyjęło się, że przy uchylaniu immunitetu z zawieszeniem w czynnościach nie wystarcza samo przypuszczenie, iż było tak, jak twierdzi się we wniosku o zezwolenie na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej, ale nie jest też wymagane przekonanie o winie sędziego. Postępowanie o uchylenie immunitetu sędziowskiego poprzez wyrażenie zgody na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej, nie jest bowiem postępowaniem rozstrzygającym o jego odpowiedzialności karnej, a więc sąd dyscyplinarny nie musi mieć pewności, że przestępstwo zarzucane sędziemu we wniosku faktycznie zostało przez niego popełnione - wielokrotnie podkreślał sędzia Izby Dyscyplinarnej SN Jacek Wygoda.

- Zatem w gestii sądu dyscyplinarnego nie leży powzięcie pełnego przekonania, że przypisywane sędziemu przestępstwo zostało rzeczywiście przez niego popełnione, a jedynie ustalenie czy wersja zdarzeń przedstawiona przez prokuratora we wniosku jest na prawdopodobna - czytamy w postanowieniu Izby. (sygn. akt .I DO 27/20).

Zawieszenie obowiązkowe z urzędu

Nie tylko Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego, ale także sąd dyscyplinarny I instancji, czyli Sąd Apelacyjny może zawiesić sędziego w czynnościach, 

Ustawa Prawo o ustroju sądów powszechnych stanowi w  art. 129, że sąd dyscyplinarny może zawiesić w czynnościach służbowych sędziego, przeciwko któremu wszczęto postępowanie dyscyplinarne lub o ubezwłasnowolnienie, a także jeżeli wydaje uchwałę zezwalającą na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej.
Jeżeli sąd dyscyplinarny wydaje uchwałę zezwalającą na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego, z urzędu zawiesza sędziego w czynnościach służbowych.
Sąd dyscyplinarny, zawieszając sędziego w czynnościach służbowych, obniża w granicach od 25% do 50% wysokość jego wynagrodzenia na czas trwania tego zawieszenia.

Kara bez wyroku i bez uprawnień

Sędzia Beata Morawiec zawieszona w czynnościach służbowych przez Izbę Dyscyplinarną SN pozostaje bez immunitetu od października 2020 r.  Obniżono jej też wynagrodzenie o 50 proc. Rzecznik dyscyplinarny zarzuca sędzi przywłaszczenie środków publicznych i nadużycie uprawnień.

Izba Dyscyplinarna SN: Immunitet sędzi Morawiec uchylony​>>
TSUE: Izba Dyscyplinarna SN nie może sądzić sędziów>>

Według Beaty Morawiec,  prezes Stowarzyszenia Sędziów "Themis", zawieszenie w czynnościach służbowych to kara połączona z pozbawieniem sędziego możliwości orzekania.  - Jesteśmy jakby na urlopie, lecz pozbawieni uprawnień pracowniczych. Ten okres nie liczy się do wysługi lat, ani do podniesienia stawek awansowych. Sędzia zawieszony ma obniżone wynagrodzenie, ale nie może dorabiać, choćby wykładać na uczelni czy szkolić prawników - dodaje. A stan zawieszenia można utrzymywać w nieskończoność.

Pytania do Trybunału unijnego

Sędzia Igor Tuleya zawieszony przez Izbę Dyscyplinarną natychmiast po ogłoszeniu orzeczenia został odsunięty od orzekania, a prowadzone przez niego sprawy przydzielono nowym sędziom. Odebrano mu też 25 proc. wynagrodzenia. 

Czytaj: Izba Dyscyplinarna SN: Sędzia Tuleya pozbawiony immunitetu>>

Jedna z nich, dotycząca nałożenia przez prokuraturę zabezpieczenia na majątku podejrzanego, trafiła do sędziego Piotra Gąciarka, który przed przystąpieniem do jej rozpoznania postanowił zbadać kwestię proceduralną. Miał bowiem wątpliwości, czy może prowadzić tę sprawę zamiast Tulei, skoro tego ostatniego zawiesiła nielegalna, jego zdaniem, Izba Dyscyplinarna. Postawił więc pytanie Trybunałowi Sprawiedliwości UE, czy decyzje Izby Dyscyplinarnej sędziowie muszą wykonywać. Sędzia Gonciarek postanowił zawiesić postępowanie i skierował cztery pytania w tej sprawie.

Sędzia Tuleya, podobnie jak sędzia Morawiec przychodzi do budynku sądu, porządkuje papiery, rozmawia z kolegami sędziami. Nie może zająć się jednak sprawami, które prowadził i były w toku.

Kara za podważenie autorytetu prezydenta

Sędzia Sądu Rejonowego w Olsztynie Paweł Juszczyszyn, który zażądał udostępnienia przez Kancelarię Sejmu list poparcia dla kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa został zawieszony w czynnościach służbowych.  Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego obniżyła mu wynagrodzenie o 40 procent.

Sędzia Adam Tomczyński i dwaj inni sędziowie wchodzący w skład orzekający w w tej sprawie w II instancji SN nie zgodzili się z twierdzeniem sądu I instancji, że przewinienie jest oczywiste, ale społeczna szkodliwość czynu niewielka. - Sąd rozważył konflikt dwóch dóbr: spokojne dalsze orzekanie przez sędziego Juszczyszyna albo spokojne orzekanie wszystkich sądów. Wybrał to drugie dobro. Postępowanie obwinionego prowadziło do chaosu, godzącego w wymiar sprawiedliwości - podkreślił sędzia Tomczyński.

Izba Dyscyplinarna orzekła, że zachodzi duże prawdopodobieństwo, że obwiniony złamał prawo i nie dostosował się do orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego oraz NSA. - Jakiekolwiek wprowadzenie chaosu jest niedopuszczalne - powiedział sędzia sprawozdawca. - Obwiniony podważył prerogatywę prezydenta do powoływania sędziów. Jeśli nie będziemy reagować, to doprowadzimy do anarchii, a ofiarami będą zwykli obywatele - powiedział sędzia ( sygnatura akt  II DO 1/20, uchwała ID z 4 lutego 2020 r.)

Krytyka zmian w sądownictwie powodem represji?

Helsińska Fundacja Praw Człowieka zwróciła uwagę na przypadki kierowania przez prokuraturę wniosków o uchylenie immunitetu sędziom w okolicznościach mogących sugerować chęć wywarcia nacisku na sędziów znanych z krytyki działań rządu w obszarze wymiaru sprawiedliwości. Zdarzają się także przypadki wszczynania postępowań dyscyplinarnych w związku z wydaniem wyroku o określonej treści lub podjęcia określonych czynności procesowych, zwłaszcza mających na celu weryfikację prawidłowości powołania oraz spełniania standardów niezależności przez innych sędziów. 

Według sędziego Waldemara Żurka, przez osiem lat zasiadającego w Krajowej Radzie Sądownictwa, wrzucenie do jednej grupy sędziów, wobec których nie ma wątpliwości, że naruszyli prawo i tych, którym stawia się zarzuty "przekroczenia uprawnień" lub korupcji bez twardych dowodów służy zdyskredytowaniu osób, które narazili się władzy.

- Odbiera się immunitet i zawiesza się w czynnościach służbowych osoby  wyrażające niepokój lub protestujące wobec poczynań Prokuratora Generalnego i wdrażanych przez rząd zmian w wymiarze sprawiedliwości. Ja nie zostałem zawieszony w czynnościach, ale wobec mnie trwa kilka postepowań dyscyplinarnych.  Między innymi za wypowiedzi dla portalu Prawo.pl, a także za to, że podważyłem prawidłowość wyboru do Sądu Najwyższego sędziego Kamila Zaradkiewicza - mówi sędzia Żurek, który skierował skargę do trybunału w Strasburgu.

Ponadto organy podatkowe i Centralne Biuro Antykorupcyjne wszczęły kontrole dotyczące prawidłowości oświadczeń majątkowych sędziego Żurka i jego żony. Zdaniem skarżącego, działania te miały wywołać „efekt mrożący”, zniechęcający go do dalszej krytyki działań rządu.

W swojej skardze do ETPC sędzia Żurek zarzucił władzom Polski naruszenie art. 6 ust. 1 (prawo do sądu), art. 13 (prawo do skutecznego środka zaskarżenia) i art. 10 (wolność słowa) EKPC.

Sędzia Żurek podkreśla, że obecnie sędziowie mogą odpowiadać dyscyplinarnie za niepodanie w oświadczeniach, że przynależą do organizacji społecznej, np. sędzia Żurek ma postawione zarzuty za nieujawnienie działalności w forum współpracy sędziów. 

Napiętnowani, choć nie osądzeni

Sędziowie zawieszeni w czynnościach są przedstawiani w mediach państwowych i innych związanych z obozem władzy jako wrogowie i przestępcy, mimo, że nie zapadł wobec nich żaden wyrok , a prokuratura pracuje nad aktem oskarżenia. A Izba Dyscyplinarna tego zamiaru prewencyjnego zawieszenia nie ukrywa (co wynika z uchwały SN z 12 października 2020 r.)

Ostrożne uchylanie i zawieszanie

Sama Izba Dyscyplinarna w uzasadnieniach uchwał o uchyleniu immunitetu podkreśla, że  wystarczy upewnić się, że postępowanie nie jest wynikiem szykany w stosunku do osoby sędziego za jego dotychczasową działalność orzeczniczą.  Tak jest właśnie funkcja ochronna immunitetu. - Ma on bowiem chronić sędziego i jego orzecznictwo przed nieuprawnioną ingerencją ze strony organów państwa lub osób trzecich, w tym podsądnych. Tym samym system prawny chroni nie tylko samego sędziego przed niesłusznymi oskarżeniami, ale również jego niezawisłość i niezależność, w ramach których orzeka on wyłącznie na podstawie ustaw, a jego decyzje ulegają zmianie wyłącznie w instancyjnym toku odwoławczym, nigdy w wyniku działań ze strony podmiotów pozasądowych - stwierdził Adam Tomczyński w uzasadnieniu uchwały o uchyleniu immunitetu sędzi Morawiec (sygnatura akt I DO 42/20).

Lektura tego cytatu mogłaby sugerować, że jego autor to sztandarowy obrońca sędziowskiej niezawisłości. Ale pozory mylą, bo decyzje podejmowane przez Izbę Dyscyplinarną z jego udziałem właśnie otwierają drogę stawiania sędziom oskarżeń za wydawane przez nich wyroki i postanowienia.