Prokuratura Regionalna w Poznaniu twierdzi, możliwość przesłuchania Giertycha w piątek 16 października br. została stwierdzona wstępną opinią biegłych – specjalistów w dziedzinie kardiologii, neurologii i medycyny sądowej. - Wnioski tej opinii zostały potwierdzone w kolejnej opinii lekarzy po przebadaniu Romana G. - czytamy w oświadczeniu prokuratury. Według tego przekazu, obrońcy Giertycha w podpisanym przez nich protokole przesłuchania potwierdzili jego status jako podejrzanego. Co świadczy, zdaniem prokuratury, o przedstawieniu zarzutów Romanowi G.

Czytaj: Sąd odmawia aresztowania Krauze, Giertychowi prokuratura zabrania wykonywania zawodu>>
 

Prokuratura: Giertych symulował utratę świadomości

W opublikowanym we wtorek oświadczeniu Prokuratura Regionalna w Poznaniu stwierdza, że kiedy Roman G. dowiedział się o wnioskach wstępnej opinii biegłych, rozpoczął symulowanie braku świadomości. Wcześniej wielokrotnie rozmawiał ze swoimi dwoma pełnomocnikami, a także lekarzami i funkcjonariuszami CBA, nie wykazując żadnych problemów w tym zakresie.

Według tej informacji, prokurator opierając się na opinii biegłych skutecznie postawił Romanowi G. zarzuty, a następnie przesłuchał go w charakterze podejrzanego w obecności zespołu lekarzy. - Po zakończeniu czynności prokuratorskiej problemy Romana G. ze świadomością się zakończyły. Jeszcze w dniu ogłoszenia zarzutów podejrzany rozmawiał m.in. z Zastępcą Rzecznika Praw Obywatelskich, która następnie cytowała fragmenty tej rozmowy. Rzekomo zły stan zdrowia, uniemożliwiający kontakt z prokuratorem, nie przeszkadzał podejrzanemu na aktywność w mediach społecznościowych - czytamy w oświadczeniu prokuratury.

 


Obrońcy zaskarżą decyzje prokuratury

Inaczej tę sytuację oceniają pełnomocnicy Giertycha, którzy zapowiedzieli zaskarżenie tych decyzji, bowiem ich zdaniem stan zdrowia nie pozwolił na skuteczne postawienie mu zarzutów. Zwrócili uwagę, że najpierw prokuratura powoływała się na opinię lekarzy, że stan zdrowia adwokata pozwala na prowadzenie wobec niego czynności, a potem poinformowała o drugiej opinii wydanej na zlecenie prokuratury przez innych lekarzy, którzy stwierdzili, że prowadzenie takich czynności może zagrażać życiu lub zdrowiu pacjenta. 

- W całej tej sprawie chodziło o wyeliminowanie Romana Giertycha jako obrońcy. Kraj, w którym najlepszym adwokatom uniemożliwia się bronić przestaje być demokratyczny - napisał w sobotę adwokat Jacek Dubois, komentując decyzje prokuratury dot. zawieszenie Romana Giertycha w czynnościach adwokata.

Zastępca RPO:  Giertych mnie nie poznał i "odpływał"

W sprzeczności z opinią prokuratury, że  "po zakończeniu czynności prokuratorskiej problemy Romana G. ze świadomością się zakończyły", jest relacja Hanny Machińskiej, zastępy Rzecznika Praw Obywatelskich, która opowiadała, że podczas pierwszej jej wizyty w szpitalu Roman Giertych nie poznał jej, mimo że się znają, a następnego dnia, w sobotę, poznał i chwilę rozmawiał, a następnie "odpływał"