W myśl obecnych przepisów, jeśli inwestor uzna kontrahenta za nierzetelnego i wyrzuci go z kontraktu, musi także wykluczać go z każdego nowego przetargu. Teraz wykluczenie będzie możliwe, ale pod warunkiem, że wyrządzenie szkody zostanie potwierdzone wyrokiem sądu.
"To krok w dobrym kierunku, bo ostatnio zamawiający mógł wykluczać wykonawców według własnego widzimisię" - mówi Zbigniew Kotlarek, prezes Polskiego Kongresu Drogowego i były szef Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Jednak UZP chce wprowadzić nowe restrykcje: przed wykonawcą wyrzuconym z kontraktu przez jednego inwestora drzwi zamknąć mają także inni zleceniodawcy. Prawnicy i eksperci ostrzegają jednak, że nowe przepisy mogą być początkiem końca tych podmiotów, które żyją ze zleceń od sektora publicznego. (PAP)