Lech Borzemski został wybrany na nowego prezesa Krajowa Rady Notarialnej 24 kwietnia. Już wcześniej - w latach 2009-2012 sprawował tę funkcję. Od 2012 do 2018 r. był prezesem Rady Izby Notarialnej we Wrocławiu i tam też prowadzi kancelarię notarialną.   

Patrycja Rojek-Socha: Panie Prezesie, czy obostrzenia związane z pandemią wpłynęły na pracę kancelarii notarialnych? 

Lech Borzemski: Stan epidemii w Polsce nie spowodował zamknięcia kancelarii notarialnych i spadku zainteresowania obywateli dokonywaniem czynności notarialnych. Chociaż skutki pandemii dotknęły także notariuszy i ich rodziny. Mogę jednak powiedzieć, że zachowana została pełna sprawność i wydolność organizacyjna kancelarii, a tym samym nie ucierpiało bezpieczeństwo obrotu prawnego i w tym, zakresie niewątpliwie notariusze stanęli na wysokości zadania.
 

Czytaj: U notariuszy w czasie epidemii - mniej kontraktów, więcej testamentów>>

Czy Krajowa Rada Notarialna widzi potrzebę wsparcia kancelarii? A może są obszary, w których notariusze, w związku z epidemią, mają więcej pracy?  

W początkowej fazie pandemii samorząd notarialny podjął szereg czynności także tych mających wymiar finansowy, żeby wesprzeć notariuszy w tym trudnym okresie. Obecnie - mogę powiedzieć, że pomimo ograniczeń związanych z pandemią, nie obserwujemy zahamowania obrotu prawnego w Polsce. Wprost przeciwnie - w niektórych obszarach, jak np. budownictwo mieszkaniowe widać istotne ożywienie i przyspieszenie, co w tak trudnych czasach powinno wszystkich cieszyć.

Adwokaci, radcy prawni chcą mocno stawiać na doskonalenie zawodowe i umiejętność radzenia sobie z konkurencją. KRN też widzi taką potrzebę?

Pozycja ustrojowa notariuszy w Polsce jest jednak zupełnie inna niż przedstawicieli klasycznych wolnych zawodów prawniczych. Naszym podstawowym zadaniem jest zapewnienie sprawnego i bezpiecznego obrotu prawnego. 

Co z pomysłami by zwiększać kompetencje notariuszy? Pojawiały się głosy, że mogliby odciążyć sądownictwo - począwszy od postępowania rejestrowego po proste rozwody? Czy KRN będzie podejmować w tym zakresie działania, bądź wychodzić z konkretnymi propozycjami?

Kompetencje notariuszy jako osób zaufania publicznego są w Polsce dosyć szerokie a co ważniejsze przy wszystkich poszerzeniach kompetencji takich jak np. powierzenie notariuszom sporządzania Aktów Poświadczenia Dziedziczenia (alternatywa wobec postanowień sądowych o nabyciu spadku) notariusze udowodnili, że mają kompetencje do dokonywania czynności, które dotychczas były zastrzeżone wyłącznie dla sądów. Niewątpliwie zatem, w tym zakresie jest jeszcze wiele pól do zagospodarowania. Jako KRN prowadzimy w tym obszarze prace koncepcyjne, ale należy stanowczo podkreślić, że zawsze musi to być decyzja państwa na rzecz którego notariusze wykonują swoją pracę.

 

Informatyzacja to słowo, które w pandemii nabrało szczególnego znaczenia. Czy w tym obszarze u notariuszy też potrzebne są zmiany? 

Notariusze to obecnie, śmiem twierdzić, najbardziej zinformatyzowana grupa prawnicza w Polsce. Wszyscy posługują się kwalifikowanym podpisem elektronicznym przy pomocy którego dokonywanych jest szereg czynności notarialnych. Składają wnioski wieczystoksięgowe wyłącznie przy pomocy systemu teleinformatycznego, dokonują wpisów do Notarialnego Rejestru Testamentów (NORT) oraz zasilają Centralne Repozytorium Wypisów Aktów Notarialnych (CREWAN), które lada moment zostanie połączone z Krajowym Rejestrem Sądowym. Również czynności związane z powołaniem zarządcy sukcesyjnego w dużej części są zinformatyzowane. No i na koniec nie sposób nie wspomnieć o najważniejszym - Rejestrze Spadkowym do którego wpisów dokonują nie tylko notariusze, ale także sądy spadku.

Rejestry powinny być poszerzane? 

Cały czas myślimy, jak można poszerzyć zakres ich działania. Nie jest to jednak sprawa prosta, gdyż oprócz wyzwań technologicznych tworzenie i utrzymanie rejestrów musi być także oparte o rachunek ekonomiczny. Wszystkie wyzwania w tym zakresie muszą mieć zapewnione źródło finansowania.

A jeżeli chodzi o zasady etyki? Samorządy radcowskiego, adwokackie widzą potrzebę zmian w zakresie, a co z notariuszami? 

Jeżeli chodzi o zasady deontologii zawodowej to dotychczasowe regulacje sprawdzają się i jak na razie nie widzimy potrzeby istotnych zmian. Jeżeli natomiast chodzi o informacje o tym, czym zajmuje się notariusz i jaka jest jego rola dla bezpieczeństwa naszego majątku to podejmujemy szereg jak się wydaje udanych przedsięwzięć, żeby dotrzeć z tego rodzaju przekazem do jak najszerszych grup społecznych. 

Na przykład? 

Tym na co zwracamy szczególną uwagę jest edukacja prawna społeczeństwa i wskazywanie obywatelom, że o swoje interesy - w dobrym tego słowa znaczeniu - warto dbać także w obszarze bezpiecznego obrotu prawnego. Od kilkunastu lat naszym sztandarowym działaniem w obszarze edukacji prawnej jest akcja "Porozmawiaj z notariuszem o…".  Jej kolejne edycje odbywają się co roku w listopadzie i cieszą się ogromnym zainteresowaniem społecznym. Na przestrzeni tych lat tysiące osób skorzystało z informacji udzielanych przez notariuszy, a ostatnia edycja - w roku 2020 - przeniesiona z uwagi na epidemię do internetu spotkała się z zainteresowaniem, które przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. Warto także zwrócić uwagę, że odbywamy setki spotkań w ramach wykładów Uniwersytetach Trzeciego Wieku zwracając osobom starszym uwagę na to, jak ważne jest bezpieczeństwo ich majątków i jak nie dać się oszukać wszelkiego rodzaju naciągaczom.

Czytaj: Koronawirus zatapia notariuszy, kołem ratunkowym - akty online>>

Czy widać wzrost zainteresowania usługami notariuszy? A jeśli tak to w jakich obszarach?

To jest osobny temat, któremu moglibyśmy poświęcić cały artykuł. Przykładowo mogę powiedzieć, że wspominane wcześniej poświadczenie dziedziczenia cieszy się ogromnym zainteresowaniem społecznym. Takich czynności u notariusza dokonuje się szybko i sprawnie - po wizycie w kancelarii notarialnej trwającej od godziny do dwóch, można uzyskać potwierdzenie praw do spadku równe prawomocnemu postanowieniu sądu. To mówi samo za siebie.

A konieczne jest dalsze zwiększania świadomości obywateli w tym zakresie?

Jak najbardziej tak. Bardzo często brak wiedzy prowadzi do opłakanych skutków. Dla przykładu - wiele osób wie, że może sporządzić testament bez udziału notariusza, lecz nie zdaje sobie sprawy, że taki testament nie może być napisany przy pomocy komputera czy też maszyny do pisania, ale musi być sporządzony pismem ręcznym, własną ręką testatora. Błędy w tym zakresie są często nie do naprawienia, bo po śmierci niczego już nie zmienimy, a nieważny testament nie wywoła skutków prawnych.