Wcześniej Senat - 51 głosami za, przy dwóch przeciwko - przyjął uchwałę, w której wyraża podziękowanie i uznanie dla Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara oraz "stanowczy sprzeciw" wobec prób odsunięcia go od pełnienia obowiązków, zanim zostanie wybrany jego następca. Za przyjęciem uchwały opowiedzieli się senatorowie: z klubu KO (42), koła KP-PSL (3), klubu Lewicy (2), koła Polska 2050 (1), koła senatorów niezależnych (2) oraz senator niezrzeszony Stanisław Gawłowski.

W czwartek rano Trybunał Konstytucyjny ma wydać wyrok w sprawie przepisu ustawy o RPO, zgodnie z którym Rzecznik Praw Obywatelskich pełni obowiązki po upływie kadencji do czasu objęcia stanowiska przez jego następcę. Przepis ten zaskarżyli posłowie PiS. 5-letnia kadencja Adama Bodnara upłynęła 9 września 2020 r.

Czytaj: TK w czwartek ogłosi, czy po zakończeniu kadencji RPO może sprawować urząd>>

Nie wiem jakie rozstrzygnięcie zostanie wydane

- Nie wiem, jakie rozstrzygniecie zostanie wydane jutro przez TK. Czy zwycięży lojalność wobec państwa i jego konstytucji oraz obowiązek zapewnienia ciągłości ochrony praw i wolności obywateli? Czy też być może nastąpi próba dostosowania interpretacji prawa konstytucji i prawa do sytuacji politycznej, jak to bez ogródek przedstawiali posłowie wnioskodawcy - mówił Bodnar do senatorów.

Jak ocenił, "w każdym razie należy się liczyć z tym, że obecna władza polityczna będzie chciała rozszerzyć swój wpływ i na ten obszar działania instytucji publicznych, jaki obejmują kompetencje RPO". - Dlatego na Senat RP spada dzisiaj szczególna odpowiedzialność za przyszłość polskiego państwa, za losy praw polskich obywateli - wskazał. 

- Jesteście, panie i panowie senatorowie, ostatnią instancją, która ma polityczną legitymację do obrony konstytucyjnej roli RPO. Od tego, na wybór jakiej osoby na to stanowisko wyrazicie zgodę, zależy, czy kontynuowana będzie piękna historia urzędu, której bohaterami w minionym ponad 30-leciu byli wybitni Rzecznicy: Ewa Łętowska, Tadeusz Zieliński, Adam Zieliński, Andrzej Zoll, Janusz Kochanowski i Irena Lipowicz. To są osoby, które zbudowały autorytet tego urzędu i zdobyły zaufanie obywateli - mówił RPO.

Jak dodał, wkrótce "być może w pewnym sensie zakończy się historia niezależności tego urzędu i dołączy on do obozu władzy, pozbawiając obywateli elementarnej ochrony". - Głęboko wierzę, że dadzą państwo radę obronić niezależność konstytucyjną roli Rzecznika Praw Obywatelskich. Jeszcze konstytucja, jeszcze prawa obywatelskie nie zginęły, póki o nie walczymy - zakończył swoje wystąpienie.